Verstappen zrezygnowałby z F1, gdyby jego inżynier go opuścił
Choć świeżo upieczony mistrz świata ma dopiero 24 lata, to jednak nie wyklucza, że w niedalekiej przyszłości może opuścić F1. Stałoby się tak, gdyby jego inżynier, Gianpiero Lambiase, zdecydował się na takie działanie.Gianpiero Lambiase jest jednym z "ojców" tegorocznego sukcesu Maxa Verstappena. Włosko-brytyjski analityk współpracuje z nim od 2016 roku, kiedy dołączył do ekipy Red Bulla w GP Hiszpanii. Od tamtej pory wielokrotnie pomagał i doradzał Holendrowi nie tylko podczas rywalizacji na torze, ale również poza nim.
Sam kierowca ceni swojego inżyniera szczególnie za szczerość wobec niego, dzięki czemu może wyciskać absolutne maksimum ze swojej maszyny. Wspominał już o tym wielokrotnie, a teraz pokusił się o stwierdzenie, że jeżeli Lambiase odejdzie z królowej motorsportu, go także zabraknie w tym sporcie:
"Powiedziałem mu, że pracuję tylko z nim. Jeżeli zdecyduje się zatrzymać, ja też tak postąpię. Czasami jesteśmy wobec siebie dość wymagający, aczkolwiek sam tego chcę. Musi mi mówić, kiedy jestem palantem i vice versa", oznajmił 24-latek dla telewizji Ziggo Sport.
"Może mi o tym mówić również przez radio, natomiast w ostatnim czasie wszystko szło naprawdę dobrze. Przez ostatnie kilka sezonów próbowałem zostać inżynierem, a on kierowcą."
Verstappen pochwalił też Lambiase za to, jak jest w stanie zachować spokój w kluczowych momentach zmagań:
"Mam ogromny szacunek do niego za to, jak czasami jest spokojny. Gdy znajdujesz się w bolidzie, twoje tętno rośnie i jesteś pod stałą presją. Zdarza się tak, że podnosisz głos przez radio, ale kiedy ktoś z drugiej strony robi to samo, może skończyć się to niezłą kłótnią, a to nie jest dobre", powiedział zawodnik Red Bulla w wywiadzie dla magazynu GP Racing.
"Zawsze rozmawiamy o wszystkich kwestiach. Gdy w czymś się nie zgadzamy, łatwo sobie z tym radzimy, gdyż ostatecznie mamy jeden wspólny cel - oboje chcemy wygrywać w każdy weekend. Oczywiście czasami mogą ponieść cię emocje, ale to część wyścigów."
komentarze
1. XandrasPL
Mercedes. Kupcie tego inżyniera i dajcie mu 2 razy więcej. Problem sam się rozwiąże.
2. berko
Hahaha :) ale się uśmiałem. Już to widzę, jak VER zawiesza kombinezon na kołku, bo pan inżynier zmienia robotę. Jos by młodego łańcuchem do bolidu przykuł żeby tylko jeździł dalej.
3. kiwiknick
Podobno Max też powiedział, że odejdzie jak Masiego wywalą ;)
4. Fan Russell
@3 To nie Rosberg ;)
5. Aeromis
Niby jeszcze młody chłopak, ale potrafi elegancko docenić prace swojego inżyniera.
6. kiwiknick
@5 chyba w to nie wierzysz?
7. Aeromis
@6. kiwiknick
Nie kieruję się wiarą, wolę widzieć sprawy jakimi są.
8. MaselkoZ
Verstappen nie powinien o tym mówić głośno, patrząc po zachowaniu niektórych fanów merca/Hamiltona to Pan Lambiase powinien teraz wynająć dobrego ochroniarza...
9. XandrasPL
A pomyśleć, że Redbull go ściągnął z ForceIndii dla Kwiata.
10. Slazak
no i masz człowieku co czytać,
MAX rozpoczął działania PR-owe mające na celu budowanie wizerunku Kierowcy na miarę Hamiltona,
skończył sie sport, zaczęła polityka dla MAX'a
11. amol
Jeśli Masi odejdzie to Verstappen raczej też hehe
12. Krukkk
Aeromis i MaselkoZ. Bardzo dobre komentarze.
Max wypowiedzial sie przesadnie na wyrost ale to nie zmienia faktu, ze docenia wysilek swojego Inzyniera Wyscigowego.
Podobne glupoty jakie wypisuja Fani Lewisa wypisywali zlosliwi na temat Bono, kiedy Lewis inkasowal kolejne sukcesy.
13. damianbwr
"oboje chcemy wygrywać"?
14. zuzix
Nie. Dwowidzenia
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz