Kierowcy nie chcą zniesienia GP Australii
Kierowcy F1, podobnie jak większa część fanów, nie chce likwidacji Grand Prix Australii. O możliwości braku porozumienia w sprawie nowego kontraktu po 2010 roku od jakiegoś czasu donosi Bernie Ecclestone. Uważa on, że wczesna względem Europy pora rozpoczęcia wyścigu powoduje iż wielu kibiców nie decyduje się oglądać GP na żywo – zapomina jednak o tym, że prawdziwi kibice Formuły 1 zdolni są do stosunkowo małego poświęcenia, jakim jest wstanie raz w roku trochę wcześniej. Nie zapominajmy, że Ecclestone troszcząc się o kibiców troszczy się również o wpływy z transmisji, które przy mniejszej publiczności są niższe. Jedyna możliwość organizacji kolejnych wyścigów w Australii zakłada zgodę organizatorów na nocny wyścig.„Naprawdę bardzo lubię ten kraj. Jest tu wspaniała atmosfera” – zauważa Giancarlo Fisichella i dodaje:
„Mam wspaniałe wspomnienia z Melbourne. Jechałem tutaj po raz pierwszy w 1996 roku, wygrałem tu w 2005.”
Jedyny Australijczyk wśród kierowców F1, Mark Webber uważa:
„Grand Prix Australii odbywa się od 20 lat, tak więc jest tu kawał historii. Miało tu miejsce wiele historycznych wydarzeń, nie powinniśmy o tym zapominać.”
„Powinniśmy pracować nad tym ciężko, aby utrzymać tutaj wyścig, niezależnie od tego, czy w stawce jest Australijczyk czy nie.”
„Wiem, że to daleka droga z Europy, jeżeli chodzi o logistykę... ale kiedy wszyscy tu już przyjadą, mamy wspaniałą imprezę. To bezpieczne miasto, co jest również ważne, ponieważ nie każde miasto do którego jedziemy jest bezpieczne, a dzięki temu możemy się tu zrelaksować.”
Do zwolenników Grand Prix Australii należy również Heikki Kovalainen:
„Dla mnie jest wspaniale. Przyjeżdżając z Finlandii mogę się trochę tutaj opalić” – zażartował na dzisiejszej konferencji prasowej.
„Nie interesuje mnie, gdzie rozpoczyna się sezon, ale to jest wspaniały kraj, mam nadzieję iż utrzymamy wyścig w Australii.”
Na naszej stronie znajduje się Ankieta dotycząca Grand Prix Australii – zachęcamy do oddania głosu. Czy wyścig w Australii powinien odbywać się w nocy, czy tak jak obecnie, a może powinien zostać zlikwidowany?
komentarze
1. Zako
Pieniądz żądźi światem !! Pieniądz każdemu w głowie a zwłaszcza temu kto ma ich już dość dużo (czyt.Bernie Ecclestone)
2. grzesiek1870
Tak ale jeżeli wyścig odbyłby się w nocy to byłaby troche niższa temperatura a nie 37stopni C!!!!!!!! Tylko kierowcy mogliby być zmęczeni jazdą o północy a tak to można wstać o 5 rano i obejrzeć wyścig, w końcu nikomu się nic nie stanie gdy wstanie raz wcześnie rano.
3. daniel316
Prawda. Ten Bernie po prostu przegina. Nie pasuje mu to najlepiej zlikwidować! Zobaczymy co będzie dalej...
4. grzesiek1870
Czyż nie prawda????
5. lakik
Ja też uważam ż nie powinni likwidowac gp australii przecież takie rozpoczęcie jest bardzo ciekawe i dobrze że jest rozgrywane poza eułropą przecież znaczna większoś wyścigów jest właśnie w eułropie a pozatym niech ta austrakia ma ten swój wyscig . A ja i tak wstane na rano żeby oglądac ten wyścig .
6. dziarmol
ja zagłosowałem za gp tak jak do tej pory czyli u nas nad ranem
7. PETRONAS ![RK]!
Staremu Berniemu powoli odbija....niedługo wszystkie wyścigi będą musiały w Europie być transmitowane o 14 bo to pora obiadowa z reguły ha ha.... albo specjalnie w niedziele tylko jeden kanał w TV z wyścigiem...
8. piotrek74
Wybaczcie Berniemu starzy ludzie tak mają ,klepać głupoty
9. m_falus
wg mnie tacy ludzie jak Bernie nie powinni miec NIC wspólnego w F1... kurczę, jemu tylko kasa w głowie...
10. quick B
Kierowcy najlepiej wiedzą co dobre.
11. TOTTI
Ciekawe co na to Bernie, pewnie sie wzburzy (żart). Ale nie no GP Australii na torze Albert Park to juz czesc historii F1 i nie wyobrazam sobie inauguracji sezonu gdzie indziej. Jest to bardzo fajny tor nawet w grach ten tor wychodzi bardzo realistycznie jesli chodzi o grafike. Sam nie wiem dlaczego Albert Park tak mi sie podoba, choc probuje jakos to powiedziec, ale az brakuje slow. Tor po prostu cudowny, ladne nawet to co sie dzieje zewnatrz toru. Masz racje m_falus, juz my wszyscy lepiej wiemy o F1 i co dobre dla kierowcow niz ten Berni-Srerni.
12. kowal466
zostawcie w spokoju Australie!!!!!!!!
13. Andy Cho
Większej głupoty nie słyszałem dla prawdziwego fana formuły 1 pora nie gra roli ja tam wstaje oglądać z przyjemnością kiedy tylko jest formuł w TV
14. walerus
też lubię tę....Australię!
15. obi216
Ja też nie chcę !!!!!!!!!
16. hot dog
spokojnie juz Sydney oswietlenie montuje:)
17. tomtdk
ousies is allright.
18. Dissident
Powiedzmy sobie szczerze!!! Nawet po wypiciu połowy butelki Jacka Danielsa wstanę o 01:00 i później o 04:00 by włączyć POLSAT. Mnie nie męczy wczesne wstawanie <klasa>
19. hot dog
dissident a jak duza ta butelka ?? bo ja wlasnie zrezygnowalem wogole z whisky bo moglo by byc ciezko:P
20. easyrider
Co za durne wytłumaczenie z tym udogodnieniem dla kibiców. Nie ma problemu dla fanów, że nie śpimy trzy nocki, żeby obejrzeć cały weekend live. Zaraz ostatni trening, a potem kwalifikacje. I na 7.00 do roboty :-) I co z tego?!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz