Williams rozpoczyna sezon od problemów
Typowany na czarnego konia tegorocznych mistrzostw świata F1 zespół Williamsa miał trudny początek weekendu w Australii. W pierwszym treningu kierowcy praktycznie nie wyjechali z garażu z powodu awarii skrzyni biegów, a w drugim zajęli pozycje 8 i 16, także z problemami technicznymi.„Zespół miał dzisiaj trudny początek sezonu. Nie wyjechałem na tor w pierwszej sesji, a w drugiej jeździłem z dyferencjałem, który nie pracował. To oznaczało, że było mi tam niewiarygodnie trudno. W konsekwencji tego, starając się zapanować nad bolidem, ciężko było dowiedzieć się czegoś o nim. Niemniej udało się nam czegoś nauczyć, ale musimy nadrobić dzisiejszy dzień jutro. Wszystko powiedziałem i myślę, że mamy dobrą podstawę i nie pokazaliśmy jeszcze wszystkiego.”
Kazuki Nakajima:
„Szkoda, że straciliśmy czas rano z powodu problemu technicznego, mimo to przejechałem kilka razy tor, ale to była tylko namiastka. Popołudniu zdołaliśmy ukończyć cały program, ale zawsze chciałoby się więcej czasu spędzić na torze. Teraz jestem znacznie bardziej zaznajomiony z nawierzchnią toru Albert Park. Następnym etapem pracy jest sprawdzenie danych dzisiaj w nocy i zobaczenie gdzie mogę się poprawić.”
Sam Michael, dyrektor techniczny:
„Rano mieliśmy problem ze skrzyniami biegów w obu bolidach, co sprawiło że nie wykonaliśmy użytecznych przejazdów. Rozwiązaliśmy problem na drugą sesję, ale pojawił się inny problem z dyferencjałem w bolidzie Nico, z którym zmagał się przez całą sesję. Wiemy co było problemem i zostanie to naprawione do jutra, niestety nie mieliśmy tyle czasu żeby go naprawić podczas sesji. Mimo iż straciliśmy trochę czasu przyjrzymy się uważnie ustawieniom, aby poprawić je do jutra.”
komentarze
1. easyrider
Szkoda, liczę jednak, że szybko wrócą do gry i Nico trochę zwiększy nam adrenalinkę goniąc Ferdka i Kubicę.
2. alecc
kibicuje im bo posiadają najładniejszy boild w historii wyścigów formuły 1 :)
3. alecc
acha pytanie do znawców: ile pod względem kosztów (oczywiście plusminus) wyniósłby wypad na monze, ewntl. spa, mam na myśli koszt łączny czyli noclegi, transport, bilety. w ogóle się nie orientuje a chętnie w tym roku bym obejrzał coś na żywo.
4. natleniony
alecc - cena kształtuje się różnie, głównym czynnikiem cenotwórczym jest odpowiedzenie sobie na pytanie: co będę pił?
5. natleniony
kibicuję Nico, więc jestem troszkę rozczarowany, na testach (oprócz mocowania nosów) nic nie działo się z Williamsami a tu proszę....
6. tomtdk
alecc jak bedziesz pił wode to ze 3500.
7. walerus
ciężko wyczuć Wiliamsa - dobry Rosberg - i teraz wszystko zależy od bolidu....
8. natleniony
walerus - dokładnie tak, i mam nadzieję, że Japoniec też będzie szybki (oczywiście na torze a nie na pit lane)
9. TOTTI
Oby sie uporali bo lubie Williams i to moj 2-gi ulubiony team, bardziej lubie tylko Ferrari. Japonczyk wymiatal w pewnym momencie na testach gdzie byl kilka razy z rzedu 4-ty a Nicowi udawalo sie byc w 1-szej trójce. Williams robi postepy, chociaz silnik Toyoty chyba nigdy nie zagwaruntuje im wiekszego sukcesu niz wtedy gdy uzywali silnika Renaulta (zza zycia Senny) i BMW kiedy to Montoya i Schumacher tworzyli 'dream team'. Jednak lepiej ich nie lekcewazyc bo Wurz w tamtym roku wlasnie Williamsem byl 2x na podium i Rosberga z Nakajimą też stać na to.
10. Vwirus
alecc - poszukaj w necie jakiedyś znalazłem ze wszystkim transport spanie (jakiś) itp. 1000zł no ale możesz i za jakieś 3500 poszukaj . pozdrawiam kibiców F1 wyścig coraz bliżej
11. Sputnik13
alecc - Na formula1.com jest coś takiego jak travel & tickets. Tam możesz wszystko zarezerwować: bilet, hotel, dodatkowe atrakce na miejscu. Ogólnie hotele można znaleźć za fajną cenę, ale cena GP to już inna sprawa...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz