Mercedes nie odwoła się od dyskwalifikacji Hamiltona
Stajnia z Brackley nie będzie drążyć wątku wykluczenia swojego kierowcy z czasówki na torze Interlagos. Niemcy potwierdzili, że nie będą zgłaszać żadnych prób odwołania.Werdykt sędziów ws. nieprzepisowego tylnego skrzydła w bolidzie Lewisa Hamiltona został ogłoszony na ponad dwie godziny przed sobotnim sprintem kwalifikacyjnym. Arbitrzy oficjalnie wykluczyli go z wyników piątkowej czasówki, co oznaczało, że wieczorem czeka na niego start z końca stawki.
Nie było jednak to takie do końca pewne, ponieważ - jak zawsze w takich sytuacjach - zespół danego zawodnika może odwołać się od decyzji stewardów. Pierwsze doniesienia z padoku F1 sugerowały, że Mercedes zdecyduje się na takie właśnie rozwiązanie.
Po dłuższej chwili okazało się natomiast, że aktualni mistrzowie świata nie zamierzają wdawać się w kolejne dyskusje z FIA i z tego powodu nie złożą odwołania. Niemcy poinformowali o tym za pośrednictwem mediów społecznościowych. Tak więc Hamilton wystartuje dzisiaj z ostatniego miejsca.
The Team will not be appealing Lewis? disqualification from Quali.
— Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team (@MercedesAMGF1) November 13, 2021
We want to win these World Championships on the race track. ???? pic.twitter.com/12rD4EoDYP
Decyzja Mercedesa nie powinna być dla kibiców większym zaskoczeniem. Oczywiście gdyby złożyli takową apelację, Brytyjczyk ruszałby w sobotę z pierwszego pola, natomiast jeśli okazałoby się, iż odwołanie zostało odrzucone, to istniałoby duże ryzyko, że straciłby on wszystkie wyniki z brazylijskiego weekendu.
komentarze
1. Danielson92
Kara dla Verstappena sluszna. Ale Max ile dostał kary za złamane zasady parc ferme
2. Arjbest
Pytanie, od kiedy Mercedes używa nielegalnych skrzydeł?
3. berko
@2. Arjbest
Na pewno nie tak długo jak puszki na początku sezonu. 6, słownie sześć wyścigów z nielegalnym skrzydłem. Ale o tym nie napiszesz, bo to niewygodna informacja.
4. MarPOL_82
@2 Twoja hipokryzja jest przerażająca.
5. berko
Hamilton pokazał dziś jak genialnym jest kierowcą oraz jak mocny pakiet na tym torze ma Mercedes. Bottas na softach utrzymał za sobą Maksymiliana. Perez udowodnił dziś, że jest po prostu dobrym średniakiem. Nie poradzić sobie z Ferrari, które traciło 0,7-0,8 na okrążeniu do Maksymiliana to upokorzenie. Jeszcze 2-3 okrążenia i Sergio uległby startującemu z ostatniego pola Hamiltonowi.
Brawo Lewis!
6. Cadanowa
Ale szedł jak pocisk, mogli jeszcze dac tych okrążen hehe brawo Bottas
7. berko
HAM ograniczył straty do 4 dodatkowych miejsc na starcie, ale niestety przepadły 3 punkty za 1 miejsce w sprincie. Ogółem, kogo być znacznie gorzej. Gdyby to był weekend bez wyścigu kwalifikacyjnego to byłoby "po ptokach".
8. Angry Tiger
21 punktów przewagi! :D
9. nonam3k
3. Jeżeli chodzi o skrzydło RBR to było legalne poniewaz przechodzilo test obciążenia który stosowała FIA . Dopiero po nagłośnieniu sprawy przez mercedesa FIA zmieniła zasady testu zwiększajac obciążenie . Dopiero gdy zasady zostały zmienione w trakcie sezonu ich skrzydlo stało się nie legalne .
10. Glorafindel
9. nonam3k
Równie dobrze ja mogę powiedzieć że tylne skrzydło w z samochodzie też było legalne bo miało taka sama specyfikację jak skrzydło które zamontowano na testy i wyścig sprinterski. Dopiero po macankach Verstappena skrzydło przestało spełniać wymagania regulaminowe i nagle się okazało że nie może być.
Ale rozumiem że jednym wolno, a drugim nie.
11. Davien 78
2@ A wiesz o czym piszesz? Pierścien o szerokości 1 cala i średnicy 85 mm przechodził przy lewym stateczniku pomiędzy dolną krawędzią skrzydła DRS a górną krawędzią listwy dolnego skrzydła. Tylko przy lewym stateczniku. Przechodził tzn dał się radę wcisnąć z siłą mniejszą niż 10 N. Ile było potrzebne tych Niutonów w tym przypadku jeszcze nie znalazłem. Nie mniej RB zgłosił inny problem bowiem oni poszli z wnioskiem że ta szczelina po całości nie spełnia warunku 85 mm prześwitu w chwili ugięcia się tylnego skrzydła na prostej. Mieli szczęście bo wyszło to. Więc nie pisz bzdur. To co dzięki temu mógł zyskać to może 0.02 s na prostej i ile wogóle coś to dało. Ta decyzja to kpiny są i tyle. Tak się holuje Ver z ewidentną zniżką formy na mistrza. Tak działa FIA.
12. Aeromis
@11. Davien 78
Ta decyzja to konsekwentna kontynuacja srogich kar za łamanie regulaminu technicznego. Wszystko w tym temacie jest jasne dla projektantów, także nie pisz bzdur.
13. Faustus
Starczyłoby już bicia tej piany ws. skrzydła w aucie Hamiltona. Pech i tyle. Coś się mogło wyrobić, poluzować, itd. Złośliwość rzeczy martwych, jak w przypadku Vettela i braku odpowiedniej ilości paliwa do zbadania. Zrozumiałbym, gdyby krążek/pierścień testowy przechodził w każdym punkcie prześwitu skrzydła, ale w tym wypadku to chyba daleko idąca nadgorliwość FIA (podobno aż 0,02 mm z jednej tylko lewej strony). Było, minęło. Hamilton i tak pokazał, że jeździć na nieosiągalnym dla innych poziomie potrafi. A że pod presją wychodzi mu to fenomenalnie, to już inna para przysłowiowych kaloszy.
Oby w przyszłości FIA była tak "aptekarska" w mierzeniu różnic wobec innych - vide RB.
14. hubertusss
@11 o co ty jeszcze walczysz. Skrzydło Mercedesa nie spełniało warunków regulaminu technicznego. Więc po co jakieś tłumaczenia bez sensu produkujesz? Gdyby WOlf wiedział lub podejrzewał, ze skrzydło RB nie przejdzie testu bo szczelina będzie o 0,2 mm większa niż pozwala regulamin. Natychmiast by zgłosił to FIA. Tu nie ma miękkiej gry. Więc przestańcie już jęczeć. Skrzydło Mercedesa nie przeszło procedury pomiarowej. Natomiast skrzydła RB procedurę przechodziły. Zmieniono procedurę RB zmienił skrzydła i dalej procedurę przechodzą. Prawda, że proste?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz