Verstappen uważa, że doświadczenie Hamiltona nie ma dużego znaczenia
Walka o tytuł mistrzowski w Formule 1 po trzytygodniowej przerwie zostanie wznowiona w najbliższy weekend na torze Spa-Francorchamps, gdzie Red Bull będzie starał się odrobić utraconą w dramatycznych okolicznościach przewagę nad Mercedesem.Maksa Verstappena i Lewisa Hamiltona dzieli obecnie tylko osiem punktów, podczas gdy Mercedes ma 12 oczek przewagi nad Red Bullem w klasyfikacji konstruktorów.
Bernie Ecclestone w jednym z ostatnich wywiadów przekonywał, że na korzyść Hamiltona działa jego olbrzymie doświadczenie, ale Max Verstappen przekonuje, że nie ma ono wielkiego znaczenia w starciu o tytuł.
"Osobiście nie sądzę" mówił pytany o przewagę doświadczenia swojego rywala. "Jedyną przewagą jaką można mieć jest szybszy bolid. W tym sporcie, gdy masz dobry bolid możesz dominować. Mamy wielu kierowców, którzy nie mają szansy walczyć w czołówce."
"Tak więc to czy masz siedem tytułów, jeden, czy nawet zero, ostatecznie niewiele zmienia. Gdy masz za sobą kilka lat w F1, zwłaszcza jazdy w czołówce, np. czołowej piątce, dobrze wiesz, że musisz starać się ukończyć każdy wyścig i zdobyć jak najwięcej punktów w każdy weekend. Myślę, że wszyscy staramy się dać z siebie wszystko i ścigać się w najlepszy możliwy sposób. Nie widzę tutaj jakiejś przewagi."
Zanim doszło do kolizji, która wykluczała Verstappena z walki o GP Wielkiej Brytanii a potem także utrudniła mu walkę o duże punkty na Węgrzech, Holender posiadał przewagę 33 punktów nad Hamiltonem.
Pytanie jakie zadają sobie teraz wszyscy kibice brzmi czy Red Bullowi w Spa uda się powrócić do roli lidera, czy jednak Mercedes utrzyma delikatną przewagę jaką wydawało się, że miał w ostatnich dwóch wyścigach przed przerwą wakacyjną.
"Oni [Mercedes] na pewną będą tutaj szybcy" mówił Verstappen. "Tradycyjnie tor ten nie jest dla nas najlepszy, gdyż ma długie proste. Wiem, że zmniejszyliśmy naszą stratę jeżeli chodzi o prędkość maksymalną, ale nie jesteśmy jeszcze na ich poziomie. Ale uważamy, że w porównaniu do zeszłorocznego auta jesteśmy znacznie lepsi, nasz prędkość maksymalna jest lepsza."
"Na ile lepsza będzie w zestawieniu z nimi? Ciężko powiedzieć. Tak czy inaczej pogoda nie zapowiada się najlepiej. Ma padać. Na początku ma być mokro, potem ma przestać padać. Musimy poczekać i zobaczyć jak będziemy się tutaj spisywali."
komentarze
1. Antyhamilton
Hejt na Maxa za 3...2...1...
2. XandrasPL
"Gdy masz za sobą kilka lat w F1, zwłaszcza jazdy w czołówce, np. czołowej piątce, dobrze wiesz, że musisz starać się ukończyć każdy wyścig i zdobyć jak najwięcej punktów w każdy weekend."
HAHAHAHAHAHHAHA
Zgadzam się. Większe doświadczenie Hamiltona nie ma znaczenia jeśli jego rywalem Verstappen czyli koleś, który dalej myśli, że jest 2018/2019 rok i on musi ryzykować aby coś wygrać bo dla niego sezon nie ma znaczenia czy będzie na 5 miejscu w generalce za (Leclerc, Vettel) czy trzeci.
Max ma rację. Hamiltonowi doświadczenie tutaj nie pomaga bo jego rywalem jest głupi Max, który czasami jeździ jak w debiutanckim sezonie.
A dodam, że Maxa trzeba traktować już poważnie bo on ma za sobą tyle stażu w F1 ile Hamilton miał w 2013 roku bo to ich były 7 sezony w F1.
3. FanHamilton
Dokładnie Max
@1 spam
4. ahaed
Lubie Maxa za styl jazdy itd. Ale jego wypowiedzi są na zasadzie:
1: Przemawia ojciec, który jest znany jedynie z pożaru w bolidzie i ma ciśnienie.
2: Przemawia Max, który po ojcu wyżej sra niż dupę ma.
Pamiętacie Hamiltona, jak ojciec siedział w padoku? Od czasu jak go wywalił, zaczęły się sukcesy. Przypadek?
Max powinien zrobić to samo.
5. Skoczek130
@ahaed - sukcesy Hamiltona przyszły, kiedy otrzymał maszynkę do wygrywania. Co byłoby, gdyby nie rewolucja techniczna w 2014 roku i przejście do Merca? Nawet "wywalenie ojca z boksów" nic by mu nie dało.
6. tysu
2. XandrasPL
Jak na razie w tym sezonie to Hamilton jeździ jak amator. Kasacja Verstappena na Silverstone, restart w Baku, żwir na Imoli.
Max w tym roku jest bardziej kompletny i jedyny jego błąd to był na Imoli podczas restartu, a konsekwencji tego błędu zero.
Hamilton konsekwencji praktycznie też nie poniósł, a wszystko przez czerwone flagi.
7. Glorafindel
5. Skoczek130
Nie jesttes w stanie wymienić ani jednego kierowcę F1 który zaczął wygrywać nie mając maszyny do wygrywania. A nie, przepraszam. Z tego co pamiętam po 2000r jedynym kierowcą który wygrał mistrzostwo nie będąc z mistrzowskiego teamu był HAMILTON!!! Wcześniej przed nim chyba w 1998 roku Hakinen wygrał majstra nie będąc z mistrzowskiego teamu.
Żałosne że ludzie siedzący w tym sporcie nadal nie wiedzą że musisz mieć mistrzowski samochód aby wygrać. Nie da się inaczej.
Faktem jest jednak to że Hamilton wydoroślał gdy odciął pępowinę. Max już dawno powinien zrobić to samo.
8. Skoczek130
@Glorafindel - przygłupie - żadne "odcięcie pępowiny" nic by Hamiltonowi nie dało, gdyby nie trafił do Merca. Czy byłby Anthony, czy nie. ;) I nie wspominaj sezonu 2008, w którym McL w pełni skupił się na Hamiltonie, robiąc z Kovala testera części. Zapewne wtedy jeszcze szczałeś w majty, więc dam ci radę - nie kieruj się suchą statystyką.
9. jogi2
@6
Jeździ tak, bo nagle przyszła presja i trzeba dać 100% i na limicie. Max niestety musi robić to cały czas.
Merc wcześniej jak i Hamilton mógł popełniać błędy, a i tak bolid potrafi to zniwelować
10. XandrasPL
@6 @9
Amator z UK wywiózł 25 punktów a miszcz zero. I to się liczy. Błędy są bez znaczenia. Okej Hamilton na farcie w Imoli i UK z redflaga ale niech Max niech nie pier o doświadczeniu bo sam nie wie co ma robić.
11. Doradca2021
@7 tak jedyny..rok wcześniej Kimi wygrał nie mając naprawdę mistrzowskiego bolidu. Ham go miał tylko Kovalainena zlali
12. zmaciej
Powoli mam dosyć tego narcystycznego szczeniaka. Niech coś osiągnie i później się wymądrza.
@ 6. tysu
Czy możesz mi podać definicje "kompletnego kierowcy"?
Czy tylko powtarzasz jakiś frazes po Maksie?
13. Ziel5950
Xandras, dzbanie.
To Hamilton zesrał sie na Imoli i tylko dzięki swemu murzyńskiemu szczęściu dojechał na P2 co innym kierowcom się nigdy nie zdarza, dziecko szczęścia.
To Hamilton przegrał wyścig, który dostał za darmo przez pęknięta oponę u Maksa.
Mam wymieniać dalej ?
14. Ziel5950
Teraz przeczytałem resztę komentarzy i widzę, że już właściwie odpisano Ci na Twoje argumenty Xandras.
Tak poza tym, ja w ogóle nie rozumiem po co jest rozmowa o tym doświadczeniu.
Nie mam pojęcia, doświadczenie ma znaczenie ale na początku. Maks był już gotów do wali rok i dwa lata temu, jedynie nie miał auta.
Gość ma już parę lat za sobą i jeśli jeśli jest już dojrzały to jest a jak nie jest to nigdy nie będzie.
Ta dyskusja jest bezcelowa jak to czy McLaren przygotuje Ricciardo mistrzowskie auto na 2024, ja mogę tego nie dożyć.
Żyjemy teraźniejszością.
15. Ziel5950
@12 Maciej
On ma 50 podiow, to nie jest osiągnięcie ?
A czekaj, szesnaście tytułów to jest dopiero osiągnięcie tak ?
16. Danielson92
@5 Co byłoby, gdyby nie rewolucja techniczna w 2014 roku i przejście do Merca? Nawet "wywalenie ojca z boksów" nic by mu nie dało.
Ale się uczepiłeś. Co byłoby, gdyby Senna w 88 nie przyszedł do McLarena. Ile miałby tych tytułów? Bez sensu jest takie gadanie. Każdy wielki mistrz musiał mieć dominujący bolid, żeby mógłbyć określany właśnie mianem wielkiego mistrza.
17. Skoczek130
@Danielson92 - nie uczepiłem się, tylko zaznaczam niepodważalny fakt. Szczególnie, kiedy ktoś chce kogoś pouczać (jak np. Verstappena od tym, aby "wywalił" z boksów ojca). ;) Jednemu to może wyjść na dobre, ale drugiemu już niekoniecznie.
18. berko
@13. Ziel5950
Dzbanie, szkoda że Maksymilian rozbił się w drugim treningu a nie jutro przed kawalifikacjami, wtedy zapewne wyszedłby z bolidu z łezkami w oczach, jak to miało niegdyś miejsce w Monaco.
Mam nadzieję, że za swoje rasistowskie teksty dostaniesz bana od Kempy.
19. Ziel5950
Pędź od moich tekstów.
Murzyn to murzyn, sam się zbanuj.
20. berko
@19.
Takich prymitywów, jak ty z reguły umieszczam w ignorowanych, więc witaj w zacnym gronie.
21. Skoczek130
@berko - jesteś przygłupem, który idzie z duchem innych lemingów uznających określenie "murzyn" za rasistowskie? Szkoda gadać...
@Ziel5950 - Hamilton nie do końca jest murzynem, lecz mulatem (jego matka jest biała).
22. Glorafindel
8. Skoczek130
Możesz wypisywać sobie tyle bzdur ile chcesz ale i tak nie staną się one prawdą.
Skoro McL nie zdobył mistrzostwa to znaczy że nie miał mistrzowskiego samochodu. A traktowali Kovalainena tak jak traktuje się każdego kierowcę przy Verstappen ie. Jaka więc różnica?
I każde niańczenie powoduje odwrotny skutek do zamierzanego. I prędzej czy później Max będzie musiał dorosnąć. I o ile nie wpływa to na same osiągi tak wpływa na psychikę i dojrzałość na torze. Na razie Max jeździ jak dziecko. Jak nie wygrywa to wariuje, nie kalkuluje. To jest efekt niańczenie i wmawiania mu bzdur.
Trzeba mieć coś w głowie żeby to rozumieć. I przykre że ktoś kto w 2008r szczał w majty potrafi to zrozumieć, a ktoś kto uważa się za mądrzejszego ma z tym poważne problemy. To tylko o Tobie źle świadczy.
I mam dla Ciebie radę. Statystyki są od tego aby się nimi kierować i na ich podstawie wyciągać wnioski. Bo to one pomagają wykreować rzeczywistość w której żyjemy. A przynajmniej ja, bo Ty najwyraźniej masz swoją rzeczywistość.
23. XandrasPL
@22
McLaren 2008 był tak samo dobry jak Ferrari. Kwestia toru.
McLaren 2007 był lepszym samochodem niż Ferrari i to Kimi wygrał. Na swój sposób ale to nie ma znaczenia.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz