2021-08-01
McLaren po raz pierwszy bez punktów w tym sezonie
Lando Norris zakończył na Węgrzech swoją wyjątkową serię kolejnych wyścigów ze zdobyczą punktową. 21-letni Brytyjczyk w każdej z jedenastu rund tego sezonu dojeżdżał do mety w pierwszej dziesiątce, lecz dziś za sprawą torpedującego Valtteriego Bottasa okazało się to niemożliwe. Daniel Ricciardo również ucierpiał podczas nieszczęsnego karambolu, jednak w niego uderzył Charles Leclerc, który z kolei wcześniej został popchnięty przez Lance'a Strolla. Australijczyk na ostatnich okrążeniach oddał 10. lokatę Maksowi Verstappenowi.R E K L A M A
Daniel Ricciardo, P11
"Kibicie lubią wyścigi, w których panuje chaos. Start w deszczu zawsze jest czymś ciekawym. Byłem już w połowie pierwszego zakrętu i już myślałem, że uciekłem, gdy nagle zobaczyłem Charlesa, który we mnie wjeżdża, choć już wtedy podejrzewałem, że wcześniej ktoś go we mnie wepchnął."
"Valtteri niestety sprawił, że Lando musiał się wycofać, więc wychodzi na to, że obaj nie mieliśmy zbyt wiele do powiedzenia - mogliśmy tylko próbować uniknąć kontaktu. Później były momenty, w których mogłem trzymać się bolidów przede mną, ale moja maszyna była uszkodzona, więc nie mogłem wiele zrobić - tym bardziej na takim torze. Na końcu zaś jadąc na startych oponach próbowałem utrzymać za swoimi plecami Maksa i przez dłuższą chwilę mi się to udawało, ale ostatecznie minął mnie i tym samym w zasadzie zakończył mój wyścig."
"Po takim rezultacie nie możemy doczekać się wakacji, chociaż pozostaje nam jeszcze wykonanie testów [opon Pirelli na 2022 rok]. Później jednak wezmę sobie wolne i naładuję baterie, żeby w Belgii wrócić silniejszym."
Lando Norris, DNF "Niewiele mogę powiedzieć - dla mnie to był bardzo krótki wyścig. Dobrze mi szło do pierwszego zakrętu, byłem trzeci, ale potem zostałem wyeliminowany. Chłopaki dwoili się, żeby doprowadzić moje auto do użyteczności, ale uszkodzenia okazały się zbyt poważne. Wielka szkoda, bo niczym nie zawiniłem. To mimo wszystko był dobry weekend, do pewnego momentu wszystko szło dobrze i możemy być zadowoleni z naszych osiągów. Nie możemy doczekać się kolejnej rundy. Mam nadzieję, że cała ekipa odpowiednio teraz odpocznie. Wrócimy naładowani i gotowi, żeby powetować sobie dzisiejszą stratę."
"Valtteri niestety sprawił, że Lando musiał się wycofać, więc wychodzi na to, że obaj nie mieliśmy zbyt wiele do powiedzenia - mogliśmy tylko próbować uniknąć kontaktu. Później były momenty, w których mogłem trzymać się bolidów przede mną, ale moja maszyna była uszkodzona, więc nie mogłem wiele zrobić - tym bardziej na takim torze. Na końcu zaś jadąc na startych oponach próbowałem utrzymać za swoimi plecami Maksa i przez dłuższą chwilę mi się to udawało, ale ostatecznie minął mnie i tym samym w zasadzie zakończył mój wyścig."
"Po takim rezultacie nie możemy doczekać się wakacji, chociaż pozostaje nam jeszcze wykonanie testów [opon Pirelli na 2022 rok]. Później jednak wezmę sobie wolne i naładuję baterie, żeby w Belgii wrócić silniejszym."
Lando Norris, DNF "Niewiele mogę powiedzieć - dla mnie to był bardzo krótki wyścig. Dobrze mi szło do pierwszego zakrętu, byłem trzeci, ale potem zostałem wyeliminowany. Chłopaki dwoili się, żeby doprowadzić moje auto do użyteczności, ale uszkodzenia okazały się zbyt poważne. Wielka szkoda, bo niczym nie zawiniłem. To mimo wszystko był dobry weekend, do pewnego momentu wszystko szło dobrze i możemy być zadowoleni z naszych osiągów. Nie możemy doczekać się kolejnej rundy. Mam nadzieję, że cała ekipa odpowiednio teraz odpocznie. Wrócimy naładowani i gotowi, żeby powetować sobie dzisiejszą stratę."
komentarze
1. Del_Piero
Ricciardo w momencie uderzenia był na drugim miejscu. Jak już coś w końcu mu wyszło to został strollowany. W tym sezonie wszystko jest przeciwko niemu.
2. Andrzej369
@1 STROLLowany to został Leclerc...
3. Quar
@2. Dobre :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz