Wolff: decyzja odnośnie drugiego kierowcy zostanie podjęta latem
Szef Mercedesa, Toto Wolff wyjawił, że jego team chce jak najszybciej podjąć decyzję ws. drugiego kierowcy na sezon 2022 i prawdopodobnie uczynią to jeszcze latem. Austriak przyznał też, że jedynymi kandydatami do tego fotela są George Russell oraz Valtteri Bottas.Sobotniego poranka stajnia z Brackley potwierdziła przedłużenie umowy ze swoim wielokrotnym mistrzem świata, Lewisem Hamiltonem. Brytyjczyk podpisał dwuletni kontrakt, więc to oznacza, że będzie reprezentował barwy niemieckiego teamu co najmniej do sezonu 2023.
Pytanie, jakie zadaje sobie teraz każdy fan królowej motorsportu jest oczywiste - kto będzie jeździł u boku 36-latka w 2022 roku? Jeszcze kilka tygodni temu George Russell wydawał się zdecydowanym faworytem do tego angażu, ale ostatnie wypowiedzi Hamiltona sugerują, że wcale nie jest to takie pewne.
Valtteri Bottas ma pełne poparcie siedmiokrotnego mistrza świata, który na pewno chce uniknąć takich sytuacji jak z sezonów 2007 czy 2006, gdy musiał zaciekle rywalizować ze swoimi partnerami zespołowymi. Jak wiemy dobrze, Russell jest wymieniany w gronie największych talentów obecnej stawki, więc ewentualna powtórka wydaje się całkiem możliwa.
Podczas drugiego weekendu w Austrii Toto Wolff wyjawił, kiedy możemy spodziewać się potwierdzenia drugiego zawodnika w Mercedesie. Taki termin jest planowany latem. Warto dodać, że kilka tygodni temu szef utytułowanego zespołu przyznawał, że ta decyzja może zostać ogłoszona w trakcie GP Włoch:
"Ten weekend to weekend Lewisa i chodzi o potwierdzenie jego kontraktu.", mówił Wolff, cytowany przez RacingNews365.
"Jestem też zadowolony z Valtteriego, gdyż jego ostatni wyścig był bardzo dobry. Znamy jego, ale znamy też mocne i słabe strony George'a."
"Decyzja zostanie podjęta latem. Nasze pierwsze dyskusje odbędą się z George'em i Valtterim, a potem miejmy nadzieję, że wszystko się wyjaśni przed końcem sezonu. Mogę też powiedzieć, że walka o to miejsce rozgrywa się pomiędzy tymi kierowcami. Cenimy ich zarówno za mocne strony, jak i za to, co mogą wnieść do zespołu."
Co ciekawe, Valtteri Bottas po sobotnich kwalifikacjach wyznał, że gdyby stracił fotel w Mercedesie, to będzie chciał za wszelką cenę pozostać w F1:
"Chcę uzyskać informację od zespołu, jaki jest plan i kogo chcą mieć w drugim samochodzie. Lewis jest już potwierdzony, ale drugi fotel jest wolny, więc team musi podjąć decyzję", mówił Fin, cytowany przez Motorsport.
"Natomiast mi zostało jeszcze wiele lat ściągania. Uwielbiam wyścigi, uwielbiam F1, więc na pewno nie zamierzam zmieniać tej dyscypliny w kolejnych latach. Gdyby się tak zdarzyło, że nie będę kontynuował mojej współpracy z Mercedesem, naturalnie przyjrzałbym się innym opcjom. Jednak nie jest to coś, o czym muszę teraz myśleć."
"Mam dobry zespół w takich sprawach, a oni mi nic jeszcze nie powiedzieli. Natomiast niedługo przyjdzie właściwy czas. Nie wiem jeszcze, jaki będzie to dzień i który tydzień, aczkolwiek będziemy musieli przyjrzeć się wszystkim opcjom."
komentarze
1. TomPo
Jesli Merc nie wezmie Rus, to na miejscu Rus podziekowalbym Mercowi za wspolprace i poszukal innego pracodawcy.
Mysle ze taki McL chetnie by wzial Rus do Lando (niestety Ric by wylecial czego Mu nie zycze)
Albo nawet i RBR moglby chciec siegnac po Rus zeby jeszcze bardziej wzmocnic sklad i miec obok Maxa rownie mlodego kierowce, ktory mysle ze i tak nie bylby w stanie mu zagrozic, ale bylby jeszcze blizej niz Perez.
Jesli Merc zostawi BOTa, w obawie przed powtorka z 2016 to moga sie obudzic z reka w nocniku.
To samo tyczy sie Gasle-go i "rodziny" RBR - tez bym na jego miejscu podziekowal RBR i poszukal pracy gdzie indziej. Moze w Mercu? Gdyby Russella zwinelo im RBR?
No ale znajac F1, to BOT zostanie w Mercu, Rus w Williamsie a Gasly w AT - szkoda.
2. Mayhem
Jeśli chcą jeszcze latem ogłosić to decyzja musi być już dawno podjęta. Możliwe, że zastanawiają się czy po wakacjach podmienić Russella z Bottasem czy poczekać do przyszłego roku.
Osobiście uważam, że zostanie Bottas (szczególnie jeśli od GP Wielkiej Brytanii poprawią bolid) ale jeśli chcą dać szanse Russellowi to lepszej okazji niż przyszły sezon nie będzie (nowe regulacje, nowe bolidy, wyrównanie szans)
3. CzerwonyByk
Nie zazdroszczę Toto tego wyboru. Niby logika nakazuje postawić na Russela, ale patrząc na to, jaki skład kierowców ma Red Bull i Ferrari, to może się to okazać bardzo ryzykowne.
W Red Bullu mamy świetnego Maxa i bardzo dobrego Pereza, którzy przynajmniej na razie bardzo dobrze ze sobą współpracują. W Ferrari mamy taką samą kombinacje i również udaną współpracę. Jeżeli w przyszłym roku Mercedes nie będzie miał jakiejś dużej przewagi nad resztą, to ewentualna "wojenka" między Hamiltonem, a Russelem może doprowadzić do ich przegranej w obu klasyfikacjach.
Z drugiej strony, to rywalizacja napędza dochodzenie do limitów i poprawę. Widzimy to po Lewisie, który widząc, że ma realnego rywala w osobie Verstappena, jest w stanie odbywać sesje w symulatorze, szukając rozwiązań posiadanych problemów. Być może, rywalizacja z Goergem pomoże rozwinąć poziom Mercedesa, zwłaszcza patrząc na dość "inżynieryjne" podejście młodego Brytyjczyka do kwestii ścigania.
Oba wybory niosą za sobą jakieś plusy i minusy. Nie dziwię się, że Wolff potrzebuje tyle czasu, żeby podjąć decyzje.
4. Del_Piero
@2
Bottas nie wyleci w trakcie sezonu. Nie jeździ aż tak słabo.
George też ostatnio zmienił retorykę z gotowego na wszystko, bo ostatnio przyznał że musi popracować nad startami, a gdy pytano go o Lewisa po przedłużonej umowie to był mocno zmieszany i musiał użyć poprawnych politycznie sformułowań by wybrnąć. Więc uważam, że fotel George'a w Mercedesie nie musi być taką oczywistością. Być może ta Imola mu zaszkodziła, gdy co tu dużo mówić, zachował się jak pajac.
5. a!mLe$$
@1
Akurat o ile BOT / RUS zgadzam się z tym co napisałeś.
O tyle GAS to już tak nie do końca. On jeździ w "rodzinie" RedBulla nie dlatego, że nie chcą go wziąć, tylko dlatego, że wzięli go do RBR i sobie nie poradził z presją. Wyraźnie to widać w drugim sezonie F1 Jazda o życie, gdzie kazali mu cisnąć, bo tego oczekuje RBR, a on nie potrafi sobie poradzić z presją.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz