Leclerc zadowolony z drugiego pole position w tym roku
Charles Leclerc może mówić o dużym szczęściu. Po raz drugi w tym sezonie dzięki czerwonej fladze zdobył pole position, mimo iż twierdzi, że nawet bez tego udałoby mu się liczyć w walce o pierwsze pole startowe. Carlos Sainz dla odmiany padł ofiarą problemów Yukiego Tsunody i nie dane mu było poprawienie swojego czasu w końcówce sesji. Zespół Ferrari ponownie zaskoczył swoją formą w kwalifikacjach, ale jutro na długich prostych toru w Baku może mu być bardzo ciężko utrzymać wywalczone dzisiaj miejsca."Jestem bardzo zadowolony. Starłem się podchodzić do wszystkiego krok po kroku i tak naprawdę zacząłem cisnąć dopiero w Q3. Wygląda na to, że wszystko świetnie zadziałało. Miałem dobre punkty odniesienia- wiedziałem, gdzie mogę się poprawić i gdzie mogę cisnąć mocniej. Udało się."
"Po pierwszym okrążeniu, byłem zadowolony, ale popełniłem błędy w zakrętach 4-5-6. Na drugim pomiarowym kółku byłem znacznie szybszy, ale wtedy sesja została przerwana czerwoną flagą. Niemniej zdobyłem pole position, więc jestem bardzo szczęśliwy."
"Nasze tempo wyścigowe nie jest tak mocne jak naszych rywali w mistrzostwach, więc sądzę, że bardzo ciężko będzie utrzymać ich z tyłu. Proste tutaj są bardzo długie i łatwo się tu wyprzedza. Damy z siebie wszystko. Liczę, że jutro ponownie pozytywnie zaskoczymy."
Carlos Sainz, P5
"To kolejne bardzo frustrujące kwalifikacje. Jestem rozczarowany, że nie mogliśmy wycisnąć pełnego potencjału z auta z powodu okoliczności jakie pojawiły się na torze. Poprawiałem swój czas na ostatniej próbie, gdy tuż przede mną rozbiło się AlphaTauri. Widziałem dym zblokowanych kół, ale liczyłem, że on pojechał dalej. Gdy zobaczyłem wypadek było zbyt późno i uderzyłem w bandę. Przy takich prędkościach mogło być znacznie gorzej, ale bolid wydaje się cały. Z pozytywnych rzeczy, nasze tempo było mocne. Było lepsze niż sądziliśmy przed wizytą w Baku. Gratulacje dla Charlesa za zdobycie pierwszego pola. Ogólnie to świetny wynik dla zespołu. Teraz zaczynamy przygotowywać się do wyścigu, a ja dam z siebie wszystko, aby odrobić pozycje."
komentarze
1. kotwica
To miłe w jaki sposób SF zapomina o "grande tragedia" z '20.
Brawo LEC, prawdziwy kiler który stoi w jednym szeregu z drugim kilerem VER. Będzie z niego mistrz.
2. Muni
Charles średnim bolidem zdobywa PP.Lewis i Max bierzcie przykład z monakijczyka macie takie rakiety a on was objerzdża 3-4 bryką w stawce to trochę wstyd pomimo że to tylko jedno kółko.
3. Zirdiel
@2 Ok, dzień dobry, możemy zejść na ziemie ?
Charles miał duże szczęście, złapał się w strugę za Hamiltonem i Bottasem, co dało mu dużą przewagę. Dodatkowo znów nie mieliśmy szansy zobaczyć drugiego okrążenia w wykonaniu czołówki.
4. mcjs
Ferrari powinno drżeć czy Sainz jutro wystartuje. Pamiętajcie, przed wyścigiem sprawdźcie dokładnie cały bolid, a nie tylko okolice uszkodzeń.
5. Muni
[email protected] zszedłem na ziemię to w takim razie dlaczego Lewis nie złapał się w strugę za Valtterim a Max za Perezem.Moim skromnym zdaniem to ani Max ani Lewis nie muszą korzystać z żadnej strugi mając taką przewagę sprzętową.Po prostu schrzanili i tyle.
6. Andrzej369
@5 Różnica polegała na tym, że Leclerc złapał się w strugę za 2 bolidami jadącymi znacznie bliżej, co spotęgowało efekt cienia aerodynamicznego.
Niemniej jednak dobrze widzieć Ferrari w walce o PP i oby jak najszybciej o wygrane.
7. Diavel
@6 W jakim stopniu spotęgowało? Różnica nie była aż tak mała, ponad 0,2s, a raczej struga za dwoma bolidami nie daje kolejnej połowy sekundy. Inna sprawa że drugi przejazd mógł wszystko zmienić.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz