Stroll: to była świetna zabawa
Aston Martin może mówić o sporym szczęściu po wyścigu o GP Emilii Romanii. Stajnia z Silverstone miała ogromne problemy z hamulcami jeszcze przed startem rundy, natomiast wszystko udało się naprawić i obaj kierowcy wystartowali w zmaganiach. Dzięki świetniej pracy zespołu udało się wywalczyć cztery "oczka", które zapisał na swoim koncie Lance Stroll. Kanadyjczyk wjechał na metę jako siódmy, ale po nieprzepisowym wyprzedzeniu Pierre'a Gasly'ego otrzymał 5-sekudnową karę, przez co spadł na ósmą lokatę. Z kolei Sebastian Vettel po nieudanej zagrywce z szybką zmianą opon na "slicki" wycofał się z rywalizacji z powodu kłopotów ze skrzynią biegów.Sebastian Vettel DNF "Dzisiaj sprawy nie ułożyły się po naszej myśli. Jeszcze przed startem mieliśmy pewne problemy i wobec tego musiałem startować z alei serwisowej. Nie było to aż tak kosztowne, ponieważ było mokro. Natomiast kara czasowa zmieniła wszystko, ponieważ pojawiła się ona po 20 minutach. Warunki na torze były dość trudne i ciężko się wyprzedzało. Szybko zaczęła się tworzyć sucha linia jazdy, więc zdecydowaliśmy się założyć suche opony. Była to faza wyścigu, w której byliśmy bardzo mocni. Potem wywieszono czerwoną flagę, ale było to jak najbardziej uzasadnione. Na restart zaryzykowaliśmy początek z miękkimi oponami, gdyż liczyliśmy na start z pól. Jednakże stało się inaczej. Miękkie opony miały zdecydowanie większą degradację i było pod koniec bardzo trudno."
komentarze
1. magic942
Seb Seb Seb..... już niedługo libery media i fia osobiście zapłacą ci za to żebyś odszedł z F1,bo to jak oni muszą cie wszyscy pompować i pudrować twoją nieudolność i fakt, że ktoś taki jak ty ma (CZTERY!!) tytuły MŚ w tym sporcie zakrwawa od skandal, już nawet Hamilton musi się włączyć do tej szopki i opowiadać jakim to niby trudnym rywalem byłeś bo przez to jego tytuły wyglądają mniej poważnie...
2. kotwica
@1 To twoje komentarze zakrawają o skandal, jeśli nie oglądałeś dzisiejszego wyścigu to zamilcz.
3. Aeromis
STR - szkoda trochę tej karty. Lance zaczyna lansować się na niezbyt szybkiego, ale rozsądnego kierowcę. Po prostu jeździ mądrze, potrafi zaryzykować, i wie kiedy odpuścić. Fajna walka z HAM, w której w niemal identycznej sytuacji on potrafił odpuścić i to mając ciut lepszą sytuację niż HAM miał podczas walki z VER. (Lewis nie odpuścił i lekko uszkodził bolid).
Niemal tradycyjnie idiotą wyścigu są realizatorzy. Boje, które stoczył m.in Stroll czy Gasly ledwie zaistniały w mediach.
VET - pech przez co startował z pit lane, ale też tempo nie było dobre.
4. belzebub
@2 Wyluzuj koleś, każdy ma prawo wyrazić swoją opinię. Inaczej żyłka ci w d.pie pęknie i tego będzie finał.
Szczerze mówiąc, to papa Stroll popełnił błąd ściągając Vettela. Dlaczego? Dlatego, że Seb potrzebuje idealnie prowadzący się bolid, inaczej nie jest w stanie jechać na maksimum swoich możliwości. A nie od dziś wiadomo, że bolidy FI, potem RP, a w końcu Astona nie prowadziły się najlepiej.
Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu pisałem, że bardzo prawdopodobne będzie jak Stroll objedzie w pierwszych wyścigach Vettela i tak się dzieje. Fakt, Vettel ma pecha jeśli chodzi o awarie, no ale sorry popełnia proste błędy i nie ma najlepszego tempa wyścigowego. Mimo wszystko zaskakuje mnie, że Stroll który jest przeciętnym w sumie kierowcą i raczej nie jest materiałem na mistrza lepiej sobie radzi w tym nie najlepiej prowadzącym się bolidzie.
Efekt jest taki, że w zespole nie ma lidera który by brał udział w rozwoju bolidu. Takie są fakty. Jeśli Aston chce pretendować w walce o czołowe lokaty musi się rozejrzeć za lepszym kierowcą. No, chyba że bolid AM w przyszłym sezonie będzie się lepiej prowadzić. Na razie słabo to wygląda.
5. Phenom
Fajny ten Vettel, taki nie za szybki....
6. Raptor202
@1 "Seb Seb Seb..... już niedługo libery media i fia osobiście zapłacą ci za to żebyś odszedł z F1"
Już to widzę. Chcę zobaczyć kogokolwiek trzymającego kasę, który do jednego z najpopularniejszych zawodników swojej serii mówi, żeby spadał na drzewo. Tak, to na pewno się stanie. Prędzej zapłacą mu, żeby został jak najdłużej, bo nazwisko Vettel, w odróżnieniu od jego umiejętności, tak szybko nie straci na wartości, nawet jeśli będzie jeździł tak jak do tej pory.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz