Alonso przeszedł udaną operację szczęki
Zespół Alpine wydał oficjalne oświadczenie o stanie zdrowia Fernando Alonso, który wczoraj w Szwajcarii miał wypadek rowerowy.Hiszpan trafił do szpitala z podejrzeniem licznych złamań, ale ostatecznie okazało się, że największych kontuzji nabawiał się w okolicy górnej szczęki, która pękła.
"Po wczorajszym wypadku rowerowym Fernando Alonso pozostał na obserwacji w szwajcarskim szpitalu" pisano w oświadczeniu zespołu Alpine. "Lekarze zdiagnozowali pęknięcie górnej szczęki i dokonali zakończonej powodzeniem operacji korekcyjnej. Zespół lekarzy biorący udział w operacji jest zadowolony z postępów czynionych przez pacjenta."
"Fernando pozostanie na obserwacji w szpitalu przez kolejne 48 godzin."
"Patrząc w przód, po kilku dniach pełnego odpoczynku, będzie on w stanie stopniowo wznowić treningi. Spodziewamy się, że będzie w pełni zdolny do pracy, aby podjąć przygotowania do sezonu."
"Zespół Alpine oraz Fernando pragną podziękować za życzenia i poinformować, że kolejne raporty zostaną opublikowane, gdy zostanie do uznane za stosowne."
Przedsezonowe testy w Bahrajnie rozpoczną się 12 marca, a sezon na tym samym torze zainaugurowany zostanie 28 marca.
komentarze
1. devious
Alonso powinien skorzystać z okazji i wstawić sobie złote zęby. Do tego może jakieś warkoczyki, trochę samoopalacza i mógłby zacząć promować "(Only) Black Lives Matter", tu klęknąć, tam jakąś pięść zaciśniętą podnieść, obowiązkowa samoyebka na Instagrama, żeby pokazać, że "jemu zależy, nie do to tym białym rasistom!".
Mercedes wówczas mógłby albo nawet i musiałby go wziąć go na 2022 rok? Dwóch "brązowoskórych" w jednej czarnobarwnej ekipie, to dopiero by pokaz poszedł w świat :)
2. belzebub
No i wystarczyło poczekać na oficjalne informacje, a nie sugerować się wczorajszą medialną histerią i domysłami. Niektórzy wczoraj tutaj pisali, że początek sezonu ma stracony. ;)
3. Frytek
Przecież miał mieć liczne złamania a tu tylko plomba wypadła uszkadzając szczękę. No i bardzo dobrze, bo na Ferdka zawsze dobrze się patrzało .
4. amol
Ferdek jak Terminator, nic go nie powstrzyma.
5. Senny
Drugi Robert. Sezon zaraz się zaczyna a on odwala.
6. Soto
@1
Powinniśmy się śmiać czy płakać po Twojej błyskotliwej wypowiedzi?
7. Michael Schumi
@6 Dodać użytkownika do ignorowanych :)
8. Skoczek130
To nie pierwszy taki przypadek. W 2015 roku życie stracił w ten sposób Nicky Hayden. Ferdek i tak ma kupę szczęścia, tak jak Kubica przed dekadą.
9. FanHamilton
Za dużo filmu amol
10. Fanvettel
W którymś roku pamiętam Magnussen złamał rękę i też co ciekawe przez rower ...
11. khaoss666
Mało mnie interesuje kontuzja jakiegoś dziadka.....
12. belzebub
Webber też się połamał na rowerze, tylko nikomu nic nie powiedział i ścigał się potem połamany.;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz