Tost nie żałuje testów Tsunody
Szef AlphaTauri, Franz Tost, nie ma żadnego żalu co do organizacji zakrojonych na szeroką skalę prywatnych testów Yukiego Tsunody.20-letni zawodnik wspierany przez Hondę i Red Bulla w tym roku zadebiutuje w Formule 1 w barwach włoskiej ekipy. W ostatnich dniach Tsunoda testował bolid Toro Rosso [obecne AlphaTauri] z 2019 roku na włoskich torach Imola i Misano.
Wedle doniesień Japończyk ma powrócić za kierownicę bolidu F1 także w przyszłym tygodniu na Imoli.
"Nie można przygotować debiutanta mając do dyspozycji tylko półtora dnia testów" mówił Tost odnosząc się do okrojonego do tylko trzech dni harmonogramu oficjalnych zimowych testów F1 przed sezonem 2021.
"Gdy Yuki otrzymał superlicencję, jasne stało się, że musimy przygotować dla niego normalny program testowy" tłumaczył dla motorsport-magazin.com.
"Wymagało to wiele wysiłku. Pracownicy Hondy przyjechali do Włoch trzy tygodnie temu, a dwa z nich musieli spędzić na kwarantannie. Bez nich nie udałoby się tego zorganizować."
komentarze
1. mik_72
A dlaczego mieliby żałować? Coś złego z tego wynikło?
2. Mariusz_Ce
I tak właśnie wygląda okrojony budżet, Ferrari też daje dni za kierownicą swoim chłopakom. Nie mówię, że to coś złego, nic z tych rzeczy, tylko to pokazuje ile jest sensu w ograniczeniu np testowania w imię oszczędności. Przychodzi nowy i musi się o jeździć i nikomu chyba nic by się nie stało gdyby było to auto z poprzedniego roku. Chyba że jesteś Carlosem, jemu akurat model sprzed dwóch sezonów na pewno berdziej odpowiada :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz