Berger: Bottas nie ma szans w starciu z Hamiltonem
Szef serii DTM stwierdził, że Valtteri Bottas nie ma "żadnych szans" na pokonanie Lewisa Hamiltona. Austriak oznajmił, iż Brytyjczyk jest zwyczajnie "lepszy" od Fina.Gerhard Berger w ostatnich dniach udziela wielu wywiadów w mediach na tematy związane z Formułą 1. Dziesięciokrotny triumfator GP niedawno pokusił się o stwierdzenie, iż "tylko Charles Leclerc i Max Verstappen mogą konkurować na poziomie aktualnego mistrza świata, Lewisa Hamiltona".
Wypowiadając się tym razem dla F1 Insider, Berger przyznał, iż obecnie Valtteri Bottas nie ma szans w starciu z siedmiokrotnym championem globu:
"Lewis to kierowca absolutnej klasy światowej. Oprócz szybkości i ogromnego talentu, ma wielkie doświadczenie", powiedział były kierowca McLarena.
"Bottas nie jest wolny, ale po prostu nie ma szans w starciu z nim. Myślę, że dotyczy to większości kierowców w stawce."
Austriak zapytany o to, kto mógłby rywalizować z Brytyjczykiem, odpowiada:
"Max Verstappen, Charles Leclerc i Sebastian Vettel, ale muszą być w optymalnej formie. Inaczej nie widzę nikogo na najwyższym poziomie. Dla mnie Lewis jest absolutnym numerem 1."
"Są rewelacyjnymi kierowcami, ale na ten moment on jest najbardziej kompletny. Rozumie wyścig i wie, jak przejechać okrążenie szybsze niż bolid mu na to pozwala", zaznaczył sześćdziesięciojednolatek w wywiadzie dla Racingnews365.
"Dobrze zarządza oponami. Czuje je tak jakby były to jego stopy. Z tego powodu jest lepszy w kluczowych etapach rywalizacji."
"Odpowiednio radzi sobie z ogumieniem przed i po pit-stopie, przez co jest szybszy niż reszta stawki. Robi to tak fantastycznie, jak Schumacher i Senna."
komentarze
1. FanCypis3
Jak dla mnie to zapomniał jeszcze o Sergio Perez, Daniel Ricciardo, Fernando Alonso i Nico Hulkenberg. Co prawda Alonso i Hulkenberg się ostatnim czasami nie ścigali ale i tak są to kierowcy z wyższej półki. Perez i Ricciardo byliby w stanie rywalizować z Hamiltonem
2. hubertusss
Z tych co wymieniłeś to jedynie Ricardo. Reszta jest bez szans. Alonso jeszcze ewentualnie. Ale wątpię. Gdyby miał kilka lat mnie. On choć mu kibicowałem pojeździ ze dwa lata i odejdzie. Wieku nie oszukasz w f1. Perez mając zeszłorocznego Mercedesa pokazał się słabo. A Hulkenberg to już w ogóle porażka.
3. Franczos2010
I dodał teraz Vettel
4. Franczos2010
Że ma szansę z Hamiltonem
5. XandrasPL
Nie no Berger dajesz czadu ostatnio
6. fpawel19669
@2 Naprawdę uważasz, ze Checo "pokazał się słabo"?
7. Del_Piero
Z tym Vettelem to dowalił. Wystarczy spojrzeć na ostatnie 3-4 sezony.
@1
Zgodzę się jedynie co do Alonso i Ricciardo. Perez i Hulkenberg? Nigdy w życiu.
8. Raptor202
Vettel nawet w swojej najwyższej formie nie ma podjazdu do Hamiltona. Do Verstappena zresztą też. A od tej najwyższej formy jest tak daleko, jak Kubica od kolejnego zwycięstwa w F1.
9. Dawid26
Nie ma szans z bolidem prowadzonym przez Hamiltona. Ale zgadzam się Bottas jest cieniutki. Jego obecna pozycja w Mercedesie jest na zasadzie "mierny bierny ale wierny".
10. hubertusss
@6jak najbardziej tak. Mając do dyspozycji kopię Mercedesa, która na niektórych torach miała lepszy potencjał niż aktualny w sezonie 2020 Mercedes pokazał się słabo. Do tego ten wyjazd do Meksyku i koronacja to też oznaka słabego profesjonalizmu. Generalnie obaj kierowcy RP pomimo posiadania drugiego w stawce pod względem osiągów auta dorównującego lub na niektórych torach co najmniej równego z aktualnym modelem Mercedesa. Wypadli słabo. O ile młody Stroll mógł nie mieć doświadczenia to u Pereza też go widać nie było.
Myślę, ze Max boleśnie zweryfikuje Checo i zakończy jego karierę w f1.
11. Skoczek130
@hubertuss - poleciałeś z tym potencjałem RP. Baza bolidu, a dalszy rozwój i wykorzystanie go przez zespół to inna para kaloszy.
12. indrid cold
Berger nie wspomniał o Alonso, bo chyba po prostu nie przepada za nim. Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek go pochwalił. Jeśli twierdzi, że wymienieni przez niego kierowcy mogą pokonać Lewisa tylko, gdy są w najwyższej formie, to Alonso w najwyższej formie co najmniej dorównuje Hamiltonowi szybkością, ale pokonuje go brakiem błędów i tym "rozumieniem wyścigu" o którym wspomniał Berger.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz