Sauber chce współpracować z Ferrari do 2025 roku

Sauber jest klientem Ferrari od 2010 roku. Po nawiązaniu bliższej relacji w sezonie 2019 stajnia z Hinwil ściga się pod nazwą siostrzanej marki włoskiego teamu, Alfa Romeo.

Zdaniem Autosportu szwajcarski zespół nie zamierza rezygnować ze wsparcia Ferrari i obecnie skupia się na tym, aby dopasować swój samochód na sezon 2022 do silnika i skrzyni biegów ekipy z Maranello. Brytyjski portal informuje również, że nowa umowa pomiędzy stajniami została już podpisana i będzie obowiązywać do 2025 roku.

Wcześniej dużo mówiło się o tym, iż grupa Sauber mocno rozważa przejście na silniki Renault. Wszystko przez szefa Alfy Romeo, Frederica Vasseura, który zaliczył krótki epizod w ekipie z Enstone w 2016 roku i ciągle żyje w dobrych relacjach z nimi.

Przedłużenie umowy jest dobrą wiadomością dla Ferrari i Antonio Giovinazziego. Utytułowany team utrzyma dwa zespoły klienckie w F1, dzięki czemu Włoch i inni juniorzy akademii Scuderii będą mogli spokojnie przygotowywać się do startów w fabrycznym zespole.

Tuż po zakończeniu sezonu 2020 Frederic Vasseur przyznał, że gdyby nie pomoc ze strony Alfy Romeo, to najprawdopodobniej Sauber wypadłby ze stawki F1:

"Nie chcę mówić o aspekcie finansowym, ale muszę. Potrzebujemy marki zewnętrznej, która zadba o rekrutację i rozwój firmy, a dodatkowo zmotywuje nas wewnętrznie."

"Fakt, iż Alfa Romeo chce z nami współpracować jest dla nas miłą nagrodą. Ale to nie tylko nagroda, ale też kolejny krok. To dobra relacja dla całego koncernu."