komentarze
  • 1. Andrzej369
    • 2020-06-12 11:01:19
    • *.mt.pl

    Czyli gdyby taki system był w 2016 roku, to prawdopodobnie Rosberg nie zostałby mistrzem...

  • 2. iceneon
    • 2020-06-12 12:56:08
    • Blokada
    • *.hdsl.highway.telekom.at

    Głupi system zabrał lepszemu Prostowi tytuł. Szkoda bo miałby ich 5, a Senna ledwie 2.

  • 3. Del_Piero
    • 2020-06-12 13:54:35
    • *.telekomunikacjawschod.pl

    Łatwo mówić z perspektywy 32 lat, ale system z 1988 wygląda dziś naprawdę absurdalnie. Promuje "zerojedynkowość" kosztem regularności. Obecny system punktacji jest doskonały, lepszego już nie wymyślą. Ale od tego jest FIA żeby psuć.

  • 4. Jacko
    • 2020-06-12 15:20:05
    • *.dynamic.chello.pl

    @3. Del_Piero
    Nie ma "doskonałych" systemów punktowych. W obecnym też można by się zastanawiać, np. dlaczego punktowane jest tylko 10 miejsc, a nie wszystkie? To powoduje, że w pewnym momencie wyścigu niektórym przestaje zależeć, a np. bardzo starający się zawodnik z 11 miejsca nic nie zyskuje nad ostatnim, który olewa. Podobnie można by się zastanawiać nad tak dużą różnicą punktową pomiędzy 1 a 2 miejscem itd.

    Najbardziej "sprawiedliwym" systemem byłby taki, kiedy sumują się po prostu miejsca z całego sezonu (byłeś 1 w wyścigu, dostajesz 1 punkt. byłeś 17, dostajesz 17 punktów itd.) i wygrywa ten, który ma tych punktów najmniej, czyli w ciągu całego sezonu wywalczył najlepsze miejsca. Taki system jest jednak mało atrakcyjny i nie premiuje zwycięzców. Jednak pod względem obiektywności - najsprawiedliwszy. Zresztą od "zawsze" stosowany w żeglarstwie i się sprawdza (choć tam zazwyczaj też dodatkowo odrzucają jakieś najgorsze wyniki i to znowu lekko zaburza tę "obiektywność").

  • 5. Franczos2010
    • 2020-06-12 18:36:48
    • *.centertel.pl

    No odwrotne pkt to dobry sprawiedliwy pomysł

  • 6. Skoczek130
    • 2020-06-12 19:05:14
    • Blokada
    • *.toya.net.pl

    Bez sensu jest porównywać system punktowy sprzed iluś tam lat do ostatnich, w których np. miałby wpływ na losy tytułu. Przede wszystkim np. taki Rosberg, znając zasady i nie będąc pewnym tytułu mistrzowskiego, nie jechałby asekuracyjnie ostatnich wyścigów sezonu. Niemiec robił wszystko, by nie wejść w potyczkę z Hamiltonem. Nawet nie próbował udawać, że zależy mu na zwycięstwie w ostatnich z czterech rund sezonu. W każdym razie jeżeli w sezonie 2020 kierowcy wiedzieliby, na jakich zasadach jadą, dałoby to dodatkowy smaczek. Z drugiej jednak strony pomysł mało sprawiedliwy - czemu ktoś ma stracić punkty, które wywalczył np. rozważną jazdą, podczas gdy ten drugi zawalił jakiś wyścig, eliminując się z rundy? Równość w trakcie sezonu to jeden z elementów skutecznej walki o tytuł. Za to cenię Prosta. Obecny system jest jak najbardziej słuszny. I nie ma co zmieniać. Zmianie muszą ulec natomiast przepisy, które faworyzują bogaczy, przez co rywalizacja stała się do bólu przewidywalna. Złe to czasy, kiedy podium zawodnika spoza czołowej trójki traktujemy w kategoriach "cudu"... A żeby wyścig był ciekawy, musimy liczyć na chaos pokroju GP Niemiec 2019.

  • 7. wheelman
    • 2020-06-14 02:56:08
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    "Cały plan został ostatecznie porzucony, po tym jak zorientowano się, że niektóre zespoły mogą dzięki niemu zdobyć przewagę."
    To po kiego chu... piszesz mi o tym drogi Dawidzie?

  • 8. pigmey
    • 2020-06-16 18:44:08
    • *.play-internet.pl

    proste:jeden ekstra za murzyna
    0.8 za araba
    0.7 za wegatarianina i gap za wegana
    0.5 za zmianę płci zawodnika plus dodatkowe testy za podwójną zmianę płci przez zawodnika w trakcie sezonu.
    Chętnie zobaczę kolejne mniej zachowawcze propozycje!

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo