Binotto chce dwuletniej umowy dla Vettela w Ferrari?
Sebastian Vettel, który kilkukrotnie był już "wypychany" z Ferrari, może być w nieco lepszej pozycji, niż sugerowałyby to poprzednie doniesienia.Dyskusje o kontrakcie czterokrotnego mistrza świata, który wygasa po sezonie 2020, trwają od dobrych kilku tygodni, chociaż jako przystawka pojawiły się już w zeszłym roku.
Dopóki przyszłość Niemca nie będzie jasna, spekulacji będzie coraz więcej. Mimo martwego okresu w sporcie, nie brakuje ich także teraz. W kwietniu mówiło się, że Ferrari miało zaoferować swojemu obecnemu kierowcy tylko roczne przedłużenie kontraktu i to przy znacznie niższym wynagrodzeniu.
Zawodnik miał odrzucić tę propozycję, zapewne oczekując lub spodziewając się znacznie lepszej. Według Ralfa Bacha z F1 Insider, jego życzenie może spełnić Mattia Binotto, który już na testach podkreślał, że Niemiec jest pierwszą opcją Ferrari w negocjacjach.
Szef ekipy ma chcieć przynajmniej dwuletniej umowy dla Sebastiana. Możliwe jednak, że byłby to tzw. wieloletni kontrakt, czyli taki na określoną ilość lat z opcją przedłużenia.
Vettel musiałby jednak zgodzić się na obniżkę pensji. Wydaje się być ona nieunikniona nie tylko z powodu pozycji kierowcy, która niewątpliwie osłabła w ostatnich latach, ale także przez obecny kryzys. Niejasne jest jednak, na ile mógłby zgodzić się Niemiec, który wcześniej deklarował enigmatycznie, że gigantyczne pieniądze mogą nie być dla niego najważniejsze w tym roku.
Z doniesień wynika, że gdyby jednak czterokrotny mistrz nie dogadał się z Ferrari, mógłby trafić do Renault lub McLarena, np. w ramach wymiany za Daniela Ricciardo lub Carlosa Sainza. Trudno jednak ocenić, na ile realnie włoski zespół rozważa zatrudnienie któregoś z nich. W plotkach czasem pojawia się też Antonio Giovinazzi, ale może to wynikać nie ze sportowych, ale paszportowych względów.
O ile w przypadku Australijczyka nie pojawiły się żadne zaprzeczenia, tak pozycję Hiszpana mocno podważył jeden z dziennikarzy holenderskiej telewizji Ziggo, Olav Mol. Zasugerował on, że rodzina Sainzów mogła sama poinformować media o rzekomych kontaktach z Ferrari, by sztucznie stworzyć lub podbić zainteresowanie Carlosem na rynku.
komentarze
1. FanHamilton
Dobrze że będzie Vettel ferrari i jest dobra wiadomość dla włoskiego teamu bo Mercedes się wycofuje i Vettel w końcu zdobędzie 5 tytuł :-)
2. Michael Schumi
Zastanawiam się skąd w ogóle pomysł, żeby chcieli Vettela aż na 2 lata. To się w ogóle nie trzyma całości. Jest z nimi od 2015 r. i tam, gdzie mógł zdobyć tytuł w 2018 r. popełnił dużo błędów. Teraz ostatnio znowu robi ich dużo a w dodatku teraz tempo dyktuje Charles Leclerc.
3. Raptor202
@1 Vettel to ma takie szanse na piąty tytuł, jak Kubica na pierwszy.
4. MattiM
Ja tam chcę, żeby Vettel został w Ferrari. Wydarzenia z zeszłego sezonu w Brazylii między nim a Leclerkiem i to szprechanie po niemiecku było piękne.
5. Mayhem
A ja nadal jestem za tym żeby Ricciardo przeszedł do Ferrari, ewentualnie Alonso bo też były plotki o tym ale to raczej mało prawdopodobne. A Vettel ? Niech zostanie w stawce, jak najbardziej, ale już nie w Ferrari.
@1 Mercedes ma się dobrze póki co i nie planuje odchodzić, a nawet jeśli to ktoś ich odkupi, nie rób sobie nadziei, że nagle zostanie tylko Ferrari vs Red Bull ;)
6. iceneon
Jeśli Ferrari chce zdobyć tytuł z Leclerkiem, to muszą się pozbyć Vettela, bo największym przeciwnikiem Leclerka będzie Vettel, a nie Hamilton.
@5. Mayhem
Mercedes też odkupił najlepszy zespół w stawce i nie udało się, tak więc przy ewentualnym odejściu Mercedesa i odkupieniu go przez kogoś innego nie gwarantuje utrzymania się na szczycie, bądź w ścisłej czołówce.
7. Mayhem
@6 Mercedes odkupił najlepszy zespół ? Jak to było z Brawn GP i dlaczego byli najlepsi w 2009 roku to chyba każdy wie...
8. Believer
@6
Brawn był najlepszym zespołem aż do GP Turcji, czyli do końca pierwszej części sezonu. Od GP Wielkiej Brytanii, osiągami odstawali już nie tylko od Red Bulla, ale również McLarena. Więc nie, Mercedes nie wykupił najlepszego zespołu. Teraz jest zupełnie inna sytuacja. Mercedes rządzi w F1 bez przerwy od sezonu 2014 i osobiście nie widzę szans na to, żeby ktoś z nimi w końcu wygrał do końca obecnej ery (niestety). Jezeli teoretycznie w tym momencie ktoś wykupi Mercedesa, to i tak ma zapewnionego majstra na następne dwa sezony.
9. FanHamilton
@5 Mercedes może się wycofać ale jeszcze nic nie jest pewnie.
@3 wygra tytuł zobaczysz.
10. magic942
A ja sie cały czas zastanawiam w jakim świecie żyją ludzie którzy faktycznie uważają, że Vettel odejdzie z Ferrari. Dla mnie to jest oczywista oczywistość, że on tam zostanie na min kolejne 2 lata, a kto wie czy nie do końca kariery. Marketingowo poza Lewisem jest najbardziej wartosciowy dla sponsorów do tego jest szybki, a jak łatwo przestrzelić z przeceną umiejetnosci kierowców srodla stawki pokazał red bull na przykładzie Galsyiego i wg mnie nadal przecietengo Albona. Kwestia jest taka, zeby zespół dogadał sie i z Leclerkiem i z Vettelem na temat wspołpracy na torze i zeby unikać nieporozumień. Panowie z racji roznicy pokoleniowej nigdy nie będą się kochać, ale wzajemnie szanować jak najbardziej.
11. Mayhem
@10 Jestem pewien, że to samo pisałeś/myślałeś o Raikkonenie, a tu cyk podmianka na Leclerca ;)
Vettel jest dobry i skuteczny jeśli to on jest numerem jeden, zespół jest za nim oraz ma najlepszy bolid, a niestety tego w Ferrari już nie będzie miał.
12. magic942
@11 Jestem w 200% przekonamy, ze nigdy tak nie napisałem o Raikkonenie. Dla mnie to on po 2014 powinien byc na emeryturze, a trzymanie go wstawce tyle lat to jakiś ponury żart.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz