Falstart Vettela mieścił się w tolerancji systemu startowego F1
Międzynarodowa Federacja Samochodowa potwierdziła, że Sebastian Vettel uniknął kary za falstart podczas dzisiejszego GP Japonii, gdyż jego ruch mieścił się "akceptowalnych granicach"."Sędziowie przejrzeli nagrania wideo oraz raport dotyczący falstartu bazujący na informacji z zatwierdzonego przez FIA transpondera, który zamocowany jest w każdym bolidzie" pisano w raporcie FIA.
"Podczas gdy na nagraniu wideo widać pewien ruch bolidu, był on w granicy tolerancji systemu startowego F1."
Vettel po wyścigu przyznał, że na starcie popełnił błąd co kosztowało go znacznie słabszy start do rywalizacji a w efekcie utratę pierwszego miejsca na rzecz statuującego z trzeciego pola Valtteriego Bottasa, który wygrał dzisiejszy wyścig.
"Światła paliły się bardzo długo, ale popełniłem błąd i straciłem tam pęd" mówił Niemiec. "Potem było ciężko, gdyż Mercedes był szybki podczas wyścigu i pod koniec przejazdów mieli lepsze tempo niż my."
komentarze
1. Del_Piero
VET nie opuścił swojego pola startowego. Dlatego nie dostał kary.
2. XandrasPL
Dla mnie falstart to falstart i kara przejazdu przez box powinna być. Jednak skoro uznali tą "najfartowniejszą tolerancję ever" Bottas'owi w Austrii bo on tam ruszył akurat mili sekundę przed zgaśnięciem świateł to nie fair by było by teraz decyzja była inna. Z resztą Sainz w Austrii zrobił to samo co Vettel. Zdążyli zatrzymać się w tym box'ie więc spoko. Jakaś szansa na naprawienie błędu jeśli się uda akurat a i tak w 99% przypadków się na tym straci.
Czepiają się tego startu Vettela ale ja się pytam co zrobił Leclerc skoro go nie wyprzedził?
3. Moria
Vettel przyznał się do błędu, a zaraz grono jego fanatyków z Jen na czele zacznie wypisywać, że błędu nie było, a Seb pojechał genialny wyścig ;)
4. giovanni paolo
3. postaraj się bardziej napinaczu i oczywiście więcej sraj tymi emotkami, żeby zamaskować ból pewnej części ciała
5. hubos21
Widzę, że jego załamanie psychiczne postępuje i jeździ coraz lepiej
6. Moria
@ 4.
Raczej martw się o swój ból pewnej części ciała, skoro aż tak przyjmujesz się tym co ja piszę. Widzę że porządnie zawołało ;)))
7. Moria
Zabolało ;)))
8. obiektywny2019
@ 2
LEC zawalił start koncertowo ale tego oczywiście nikt nie widzi....
9. AdamBB
Lec to zawalił caly wyscig, dramatyczny występ, zwięńczony zapsuciem wyścigu Maxowi, któremu kibicuje a od Węgier ma po prostu pecha
10. PatiMat
I dobrze ,że nie ma kary. On się przesunął na tym falstarcie o ile? Może o 2 mm? Kara by była bez sensu.
11. FanHamilton
No i Prawidłowo
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz