Honda chce teraz poprawić osiągi kwalifikacyjne silnika V6 turbo

R E K L A M A

Japoński producent w tym roku dołączył do Red Bulla, który już w pierwszym wyścigu sezonu w Australii pomógł zakończyć ciężki okres bez wizyty na podium, a w zeszłym tygodniu Max Verstappen sięgnął po pierwsze w tym roku zwycięstwo.

Dla Hondy był to pierwszy triumf w F1 od pamiętnego deszczowego wyścigu na Węgrzech w 2006 roku.

Dyrektor techniczny Hondy w F1, Toyoharu Tanabe nie ukrywa, że kolejnym oczywistym krokiem jest poprawa trybu kwalifikacyjnego silnika, ale twierdzi, że tempo wyścigowe także musi zostać jeszcze dopracowane.

"Staramy się wykorzystywać nasz silnik jak tylko możemy" mówił Tanabe. "Nie jest łatwo od razu go wykorzystać w pełni."

"Utrzymujemy jednak rozwój i może uda nam się to przy okazji kolejnej specyfikacji czy poprawek. Ale nie w kolejnym wyścigu!"

Honda wdrożyła trzecią specyfikację swojego tegorocznego układu napędowego we Francji, a poprawiony silnik spalinowy oraz układ turbosprężarki dostarczyły dobrną poprawę mocy i niezawodności.

Tanabe zapytany o to czy deficyt Hondy podczas kwalifikacji jest większy niż wyścigu, odpierał: "Tak, w kwalifikacjach widzimy większą różnicę do naszych rywali. Podczas wyścigu dalej jesteśmy za nimi, ale nie jest to tak duża różnica jak w kwalifikacjach."

"To oznacza, że kolejnym krokiem jaki musimy zrobić jest poprawa trybu kwalifikacyjnego, ale nie jest to łatwe."

Honda od początku zapowiadała, że chcąc rozwijać swój układ napędowy, wykorzysta więcej silników niż przewiduje regulamin.

Wczesne wdrożenie trzeciej specyfikacji silnika daje jej możliwość wdrożenia kolejnych poprawek w dalszej części sezonu, które powinny pomóc odrobić jej nieco osiągów do Ferrari i Mercedesa, które planują zmieścić się w limicie trzech jednostek na sezon.

Wedle doniesień kolejne poprawki silnika Hondy mają pojawić się na otrze Monza, tuż po przerwie wakacyjnej, ale te będą już okupione karami przesunięcia na starcie wyścigu.