Ferrari w Baku sprawdzi pierwsze poprawki SF90
Zespół Ferrari w Azerbejdżanie po raz pierwszy w tym sezonie dostarczy "kilka poprawek aerodynamicznych" do swojego bolidu, aby spróbować zmniejszyć stratę do Mercedesa.Główny rywal Scuderii, Mercedes zaliczył za to trzy z rzędu podwójne zwycięstwa i już wypracował sobie 57-punktową przewagę w mistrzostwach konstruktorów.
Po kiepskim początku sezonu Ferrari nowa filozofia aerodynamiczna Ferrari została zakwestionowana, a media odnotowały również brak zewnętrznych poprawek, które mogłyby pomóc chociaż częściowo odrobić straty do Mercedesa.
Szef zespołu Ferrari, Mattia Binotto w przedwyścigowej zapowiedzi GP Azerbejdżanu zdradził jednak, że jego zespół "przywiezie do Baku kilka poprawek, które będą stanowiły pierwszy krok w rozwoju SF90."
"Po trzech wyścigach sezonu, które z całą pewnością nie przebiegły po naszej myśli, to GP stanowi kolejny ważny moment dla nas" mówił.
"Bardzo dobrze przygotowaliśmy się na nie, analizując wszystkie zebrane do tej pory dane. Przyjrzeliśmy się obszarom, które możemy poprawić i pracowaliśmy nad przystosowaniem ustawień bolidu i układu napędowego do charakterystyki tego toru."
Po Grand prix Chin Nico Rosberg stwierdził, że ekipa Ferrari źle ustawiła swój bolid, odnosząc się do filozofii małego oporu, który daje bolidom SF90 ogromną przewagę na prostych, ale bardzo wiele kosztuje go także w zakrętach.
Poprawki szykowane przez Ferrari nie będą jednak wynikiem prac nad problemami, które uwidoczniły pierwsze trzy wyścigi sezonu, gdyż przygotowanie ich planowane było znacznie wcześniej.
W Baku czerwone bolidy ponownie mogą wiec okazać się bardzo szybkie na prostych w pierwszym i trzecim sektorze toru, ale tracić dużo czasu w krętej części, w środkowym sektorze.
"Dużym wyzwaniem w Baku jest znalezienie odpowiedniego poziomu przyczepności w wolnych zakrętach, ale utrzymanie prędkości na prostych, gdzie spędzamy dużo czasu z nogą w podłodze" mówił przed zbliżającym się wyścigiem Sebastian Vettel. "To nie jest łatwy kompromis."
komentarze
1. ESI 6-12
Pierwsze poprawki Ferrari a ja na Williamsa narzekałem.
Poprawki poprawkami, aby bez kolejnej wpadki ze strategią.
Chłopaki ostatnio mówili że ścigają się dla zespołu więc powinni każde T.O przyjąć spokojnie na klatę.
Sami mogli by zacząć współpracować bo są obaj szybcy. A jak już wypracują wspólnie na tyle przewagę aby zespół czuł się bezpiecznie wtedy zaczną ścigać się ze sobą.
2. Raptor202
Niech sobie zrobią i tysiąc poprawek, drużyna miszczów strategii nie wygra choćby miała przewagę sekundy na okrążeniu. Mercedes robi z nimi co chce.
3. BAR 82_MCE
@1 Tak tak wypracuja sobie taką przewagę że hoho. Leclerc przyjmie To na klatkę a potem będą mogli się że sobą ścigać. Ty tak poważnie?
4. ESI 6-12
@3
Powaznie bym w tym tonie z nimi porozmawiał przed rozpoczęciem sezonu.
Teraz pierwsze punkty stracone i jeżeli sami deklarowali, że ścigają się dla zespołu,to chcąc nie chcąc skorzystali by na współpracy.
Wiem że największym wrogiem jest twój kolega z teamu. Ale nigdy w Ferrari z tego co się orientuję.
Tak więc piszę dość poważnie.
5. TomPo
@1
jednym slowem - zapomnij.
Zeby wypracowac sobie taka przewage o jakiej mowisz, to bolid musialby byc 2s szybszy na okrazeniu, zeby sVetter mogl jechac dowozac PP do mety (tyle umie), a Lec musialby potulnie sluchac TO jadac w bezpiecznym odstepie za Vet, by tamtemu sie nawet o stopien mozgownica nie podgrzala.
W realnym swiecie - zapomnij. Bedzie tak jak bylo, ze Lec bedzie naciskal, Vet bedzie krzyczal o TO robiac baczki pod presja, a Lec bedzie mial niszczone wyscigi robiac za szykane. Zwlaszcza na takich torach jak Baku.
Efekt bedzie taki, ze do wakacji bedzie po mistrzostwach (wszystko zgarnie Merc), a Ferrari spowalniane przez Vet bedzie walczyc o drugie miejsce z RBR (o ile Gasly sie ogarnie).
6. Raptor202
"A jak już wypracują wspólnie na tyle przewagę aby zespół czuł się bezpiecznie" - chyba chciałeś powiedzieć "A jak już Mercedes wypracuje sobie na tyle dużą przewagę...", prawda?
7. ESI 6-12
5. TomPo
Może się mylę jak tak to mnie popraw.
Jeżeli Vetell widzi że Charles ma lepsze tempo niech go puści jedzie za nim i vice versa.
Obaj mogą zaoszczędzić na gumach bo jeden będzie ciągnąć drugiego gdyż w tym roku o wiele łatwiej jedzie się za drugim bolidem.
Walcząc ze sobą bardziej zużywają opony narażają zespół na początku sezonu " strategia B w Chinach na utratę pkt.
Taka strategia mogła by pozwolić na walkę z Mercedesem.
6. Raptor202
Czy Mercedes czy też nie.
To już zależy właśnie od stajni Ferrari od ich podejścia w tym temacie.
8. Marcin 1977
Poprawki nic nie dadza niestety ...a jeśli Binotto postawi na Leclerca bo okaze sie szybszy to wygra Azerbejdzan a jak nie to mowie jako fan Ferrari bedzie dublet dla Merca bo tam nie ma spinki ..luz ..a tu juz musza gonic ...no jak sie stawia na Vettel a sory
9. XandiOfficial
Koleś pisze, że nic do nikogo nie ma a produkuje się pod każdym postem o tym samym. Przeplata subiektywne spojrzenie z niby obiektywnym plus zawiść. To jakiś brytyjski dziennikarz ukrywający się w Polsce. Koleś czasami bredzi jakby to on dostał a nie Massa na Węgrzech. W tematach innych niż Ferrari to nawet potrafi napisać coś z głową a jak się zaczyna temat czerwonych to gule mu wyskakują i bredzi niestety z zawiścią a nie własnym obiektywnym czy subiektywnym w normalnych przypadkach zdaniem.
Nie tego dotyczy tytuł posta! I tak jest wszędzie i zawsze. Lepsze dyskusje byłyby na szybkim czacie a nie na forum wielokrotnego odświeżania. Lepiej by się pisało zamykając dyskusję w godzinkę.
Do posta: Oby poprawki pomogły a niech Charles i Vettel zaczną walczyć. Nie chce aby byli mocniejsi od nich ale by nie byli słabsi. I wtedy jest walka.
Leclerc walczący koło w koło z Hamiltonem? Hmmm? I może ktoś z nich popełni błąd walcząc pod presją. Ten pierwszy jeszcze tego nie zaznał a ten drugi zazwyczaj był na lepszej pozycji aby tego nie zrobić. Wyścigi Panowie! Wyścigi! Pozdro :P
10. obiektywny2019
@9
+1
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz