Życie Hamiltona poza torem jest lekcją dla Brawna
Zdaniem Rossa Brawna, aktywności Lewisa Hamiltona poza torem zasługują na szczególną uwagę, ponieważ Brytyjczyk pokazuje, że mało konserwatywny tryb życia sportowca również może pozytywnie wpłynąć na jego dyspozycję.Sam zainteresowany niejednokrotnie przyznawał, że aktywny tryb życia czyni go szczęśliwszym i wpływa na jego występy podczas weekendów wyścigowych. Rację przyznał mu Ross Brawn, który jest zaskoczony taką zależnością.
"To lekcja dla mnie. Miałem raczej tradycyjny pogląd na kierowców wyścigowych i tego, że powinni przestrzegać określonego trybu życia, gdy są poza torem, by zmaksymalizować wydajność w bolidzie" komentował.
Zdaniem dyrektora zarządzającego F1 ds. sportów motorowych, to, co Hamilton robi poza torem powinno być bardziej docenione, szczególnie przez krytyków trybu życia prowadzonego przez pięciokrotnego mistrza świata.
"Nie doceniamy tego, co Lewis robi poza torem, jego sprawności fizycznej, treningów i przygotowania. Ma pasję podróżowania po całym świecie na imprezy muzyczne czy pokazy mody. Myślę, że jego wyniki pokazują, że można robić to wszystko i wciąż osiągać sukces" skwitował Brawn.
Starszy z Brytyjczyków przyznał również, że osobowość Hamiltona jest ogromnym atutem dla całego sportu i pokazuje alternatywne podejście do wyścigów.
"Gdyby ktoś nie odnosił sukcesów prowadząc taki tryb życia, widzielibyśmy wytłumaczenie słabych wyników, ponieważ jesteśmy bardziej przyzwyczajeni do konserwatywnego podejścia. Podziwiam jego zapał do prowadzenia własnego życia. Wie, co jest dla niego najlepsze i co go motywuje. To wspaniałe dla całej F1. Posiadanie kogoś o tak silnej osobowości jest dla nas bardzo dobre" wyjaśnił Brawn.
komentarze
1. iceneon
Hejt na Hamiltona za 3,2,1...
2. mcjs
@1. iceneon
Chyba coś nie pykło.
3. Reseller
@1 :-P Nie wyszło!
4. amol
Hamilton jest wyjątkowo oryginalny, można to za to podziwiać.
Poza F1 żyje własnym życiem, spełnia swoje marzenia a kiedy wsiada do bolidu jest jak gladiator najlepszy z najlepszych.
5. iceneon
@2,3 Za to musieliście chociaż w moją stronę splunąć. Tak siak czy srak cebula, czyli w normie.
6. orto
A ja doceniam taktyczną zagrywkę iceneon-a, która, jak widać, skutecznie, zahamowała potencjalny hejt, który bez jego uwagi, byłby na pewno :-)
7. BAR 82_MCE
Lewis jest bezapelacyjnie postacią która dodaje kolorytu całej F1 i można go za to kochać lub nienawidzić.Jego zainteresowania są jego prywatną sprawą i jeśli jest mu z tym dobrze i spełnia się w innych dziedzinach,to należy to uszanować .
8. amol
@6 orto hehe za dużo James'a Bond'a oglądasz. Taktyka hahaha
9. XandiOfficial
Hejtu na Hamiltona nie będzie. Nikt rozsądny nie chce się kłócić z bandą fanboy'ów więc odpuszczają ale nawet by nie zaczynali aby czegoś się czepiać nawet gdyby było bo co ich obchodzi co kto robi poza torem?
Każdy żyje jak chce. Kogo innego znawcy nasi tutaj by zhejtowali ale to działa tylko w kwestii gustu. Teraz ktoś jest OK. a potem może nie być. Napisałem już, że teraz takie życie pomaga Hamiltonowi a 2 lata temu jak stał jak słup w Japonii co go 6 bolidów wyprzedziło bo książę odsypiał jeszcze po zgaśnięciu świateł ostatnią balangę.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz