2019-01-02
Magnussen: Grosjean jest szybszy od Buttona
Kevin Magnussen nie ukrywa, że jest dumny z osiągów jakie zaprezentował w sezonie 2018, ścigając się przeciwko Romainowi Grosjeanowi.R E K L A M A
Duński kierowca zaliczył trudny początek kariery w F1 wiążąc się najpierw z McLarenem, a później otrzymując drugą szansę z Renault. Swoje skrzydła mógł jednak rozwinąć dopiero wiążąc się z relatywnie niedużą ekipą Haasa.
Amerykański zespół w minionym roku zaliczył swój najlepszy sezon w krótkiej historii, ale często wiatr wiał mu prosto w twarz.
"Cały czas jesteśmy młodym zespołem, który szybko się uczy" mówił Magnussen dla duńskiego BT. "Prawdopodobnie mieliśmy lepsze auto niż się spodziewaliśmy. Walczyliśmy w wyższej klasie niż ta, w której się znajdujemy. To jednak luksusowy problem, który pokazuje ile talentu i potencjału skrywa ta ekipa."
Magnussen zaliczył wymarzony początek sezonu, deklasując borykającego się z problemami Romaina Grosjeana, który w drugiej części sezonu powrócił do swojej szczytowej formy i zapewnił sobie przedłużenie kontraktu na sezon 2019.
"Romain powrócił po trudnym okresie i mogło to wyglądać tak, jakbym to ja poczynił krok wstecz" przyznawał Magnussen. "Tak jednak nie było. On po prostu powrócił do swojego najwyższego poziomu."
"Jasne jest, że poprawki jakie wdrożyliśmy mocno pasowały Romainowi. Ogólnie auto stało się lepsze, ale w przeciwieństwie do Romaina ja dobrze jeździłem także starym bolidem. Dużo czasu zajęło mi zrozumienie tego jak dużą różnicę zrobiły dla Romaina poprawki bolidu."
Magnussen uważa, że francuski kierowca, który w sezonie 2018 zaliczył sporą falę krytyki, jest jego najszybszym partnerem zespołowym z jakim ścigał się w F1, a nie zapominajmy, że w McLarenie musiał stawić on czoła samemu mistrzowi świata z 2009 roku, Jensonowi Buttonowi.
"Jeżeli weźmiemy pod uwagę cały pakiet- człowieka, chemię, czasy okrążeń i tego typu rzeczy- Jenson był najlepszym partnerem jakiego miałem. Ale nie mam wątpliwości, że Romain jest szybszy niż Jenson." "Na pojedynczym okrążeniu Romain jest wyjątkowo szybki, gdy wszystko układa się po jego myśli."
Magnussen mimo wyraźnej przewagi w klasyfikacji generalnej, w sezonie 2018 przegrał jednak wewnątrz zespołową walkę z Grosjeanem jeżeli chodzi o wyniki sesji kwalifikacyjnych.
"Pewnie znaczyłoby to dla mnie coś więcej, gdybym to ja wygrał to zestawienie" mówił z uśmiechem Duńczyk. "Być może takie coś pomaga, gdy przyglądają się tobie większe zespoły, ale ja nie reklamuję się w ten sposób."
Amerykański zespół w minionym roku zaliczył swój najlepszy sezon w krótkiej historii, ale często wiatr wiał mu prosto w twarz.
"Cały czas jesteśmy młodym zespołem, który szybko się uczy" mówił Magnussen dla duńskiego BT. "Prawdopodobnie mieliśmy lepsze auto niż się spodziewaliśmy. Walczyliśmy w wyższej klasie niż ta, w której się znajdujemy. To jednak luksusowy problem, który pokazuje ile talentu i potencjału skrywa ta ekipa."
Magnussen zaliczył wymarzony początek sezonu, deklasując borykającego się z problemami Romaina Grosjeana, który w drugiej części sezonu powrócił do swojej szczytowej formy i zapewnił sobie przedłużenie kontraktu na sezon 2019.
"Romain powrócił po trudnym okresie i mogło to wyglądać tak, jakbym to ja poczynił krok wstecz" przyznawał Magnussen. "Tak jednak nie było. On po prostu powrócił do swojego najwyższego poziomu."
"Jasne jest, że poprawki jakie wdrożyliśmy mocno pasowały Romainowi. Ogólnie auto stało się lepsze, ale w przeciwieństwie do Romaina ja dobrze jeździłem także starym bolidem. Dużo czasu zajęło mi zrozumienie tego jak dużą różnicę zrobiły dla Romaina poprawki bolidu."
Magnussen uważa, że francuski kierowca, który w sezonie 2018 zaliczył sporą falę krytyki, jest jego najszybszym partnerem zespołowym z jakim ścigał się w F1, a nie zapominajmy, że w McLarenie musiał stawić on czoła samemu mistrzowi świata z 2009 roku, Jensonowi Buttonowi.
"Jeżeli weźmiemy pod uwagę cały pakiet- człowieka, chemię, czasy okrążeń i tego typu rzeczy- Jenson był najlepszym partnerem jakiego miałem. Ale nie mam wątpliwości, że Romain jest szybszy niż Jenson." "Na pojedynczym okrążeniu Romain jest wyjątkowo szybki, gdy wszystko układa się po jego myśli."
Magnussen mimo wyraźnej przewagi w klasyfikacji generalnej, w sezonie 2018 przegrał jednak wewnątrz zespołową walkę z Grosjeanem jeżeli chodzi o wyniki sesji kwalifikacyjnych.
"Pewnie znaczyłoby to dla mnie coś więcej, gdybym to ja wygrał to zestawienie" mówił z uśmiechem Duńczyk. "Być może takie coś pomaga, gdy przyglądają się tobie większe zespoły, ale ja nie reklamuję się w ten sposób."
komentarze
1. berko
Ma rację, Romain jest być może szybszy od Buttona ale tylko i wyłącznie na 1 okrążeniu. W ilości błędów jakie popełnił w tym sezonie nie ma sobie równych, nawet madmax się opamiętał w drugiej części sezonu.
2. mcjs
@1. berko
Niech sobie gada, a za kilkanaście, kilkadziesiąt lat ludzie będą pamiętać tylko Buttona. Grosjean zapisał się w historii wyłącznie tym, że pauzował w wyścigu przez ciągłe kraksy, a o Magnussenie nie ma nawet co wspominać.
3. Nezrah
@2
Co ty gadasz, Groszek zapisał sie w historii jako kierowca, który na polecenie szefostwa rozbił swój, żeby Alonso mógł wygrać wyścig, a w mojej pamięci będzie jako Gieniusz przez duże USZ, który rozwalił sie za samochodem bezpieczeństwa. Popłakałem sie ze śmiechu wtedy...
4. elin
@ 3. Nezrah
Tym, który rozbił bolid na polecenie szefostwa był Nelson Piquet Jr.
Grosjean trafił do Renault dopiero po zwolnieniu Brazylijczyka.
5. Raptor202
W sumie to zależy jak na to patrzymy. Jeżeli bierzemy pod uwagę Buttona w bolidzie McLarena i Grosjeana w jakimkolwiek innym, to może faktycznie :)
6. OMNI
Magnussen chyba jeszcze nie doszedl do siebie po sylwestrze że takie bzdury gada. Haas ma jeden z słabszych kierowców na sezon '19.
7. devious
Komentarz nr 3 to doskonały przykład "poziomu" komentarzy na tej stronie... Czasem się zastanawiam, po co ja tu właściwie wchodzę? Chyba z przyzwyczajenia...
A co do artykułu - K-Mag ma trochę racji, bo akurat Button nigdy nie był wirtuozem 1-okrążenia a Grosjean z kolei właśnie jest - wszyscy chyba pamiętają, jak zniszczył w qualach w 2015 nie byle kogo, bo szybkiego, narwanego, zwycięzcę 1 GP pana Pastora Maldonado... Było wtedy bodajże 17 do 2 dla Romka - imponujące.
Zresztą i na tle Raikkonena w qualach Grosjean wyglądał bardzo dobrze, szczególnie w sezonie 2012 jak Kimi był dość "zardzewiały"...
Niestety Grosjean poza tymi qualami miewa dużo "zaćmień słońca" gdzie kończy się to katastrofami jak w Baku (uderzenie w ścianę podczas SC) czy Hiszpanii (wywołanie chaosu tuż po starcie). Do tego często w wyścigu nawet jak jakimś cudem się nie rozbije, to po prostu gubi tempo, zażyna opony i gdzieś znika... Najlepsze określenie Francuza to: "chimeryczny". Taki trochę nowy Jarno Trulli, choć Jarno akurat tyle się nie rozbijał, ale też nie potrafił swojego potencjału do końca wykorzystać...
8. BAR 82_MCE
@3
Chyba za dużo szampana wypiles w Sylwestra
9. mirooo
groszek jeszcze wam ku,.... pokaże,serio to taki sobie kierowca,ale mag też szału nie robi
10. Kruk
@7 Bardzo trafna uwaga! To jedyne miejsce, gdzie można popieprzyć "trzy po trzy" bez zanotowania bana. Bardziej z tego powodu ciągnie Cię tutaj.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz