2018-11-24
Sirotkin: podchodziłem do kwalifikacji bez pewności siebie
Kierowcy Williamsa zajęli podczas dzisiejszych kwalifikacji dwie ostatnie pozycje. Siergiej Sirotkin podkreślił, jak wymagający jest dla niego ten weekend wyścigowy i jak wiele pracy musi wkładać w prowadzenie bolidu. Lance Stroll narzekał na tempo i podsterowność samochodu.R E K L A M A
Siergiej Sirotkin, P19
"Było bardzo trudno. Okrążenie kosztowało mnie dużo więcej, niż mogło wydawać się z zewnątrz. Do tej pory weekend był dla mnie najgorszym ze wszystkich w tym roku, ze wszystkimi problemami, które miałem i ilością pracy, którą musiałem włożyć. Podchodziłem do kwalifikacji bez pewności siebie, ale byłem wymagający dla samego siebie i naprawdę zmotywowany, bo chciałem zakończyć to na wysokim poziomie. Powrót i występ na najwyższym poziomie kosztował mnie sporo i psychicznie i fizycznie. To nie był idealny weekend i to jest małe zwycięstwo, powrócić w ten sposób. Dziękuję chłopakom za wspieranie mnie przez cały sezon, a zwłaszcza tym, którzy dzisiaj próbowali zrozumieć, co się wydarzyło i przygotowali na kwalifikacje najlepszy możliwy samochód"
Lance Stroll, P20
"Nie było zbyt dobrze. Szczerze mówiąc, jestem bardzo sfrustrowany. Liczyłem na więcej, ale byliśmy po prostu zbyt wolni, a samochód różnił się od tego, jakim dysponowałem przez cały weekend, więc byłem nieco zaskoczony. Uważam, że przez cały weekend mieliśmy przyzwoity balans, a teraz to się zmieniło. Nie wiem, co się stało, ale czułem, że bolid był bardzo podsterowny, a przez cały weekend był nadsterowny. Zmiana balansu jest ogromna i jestem sfrustrowany- tak wyglądały moje kwalifikacje".
"Było bardzo trudno. Okrążenie kosztowało mnie dużo więcej, niż mogło wydawać się z zewnątrz. Do tej pory weekend był dla mnie najgorszym ze wszystkich w tym roku, ze wszystkimi problemami, które miałem i ilością pracy, którą musiałem włożyć. Podchodziłem do kwalifikacji bez pewności siebie, ale byłem wymagający dla samego siebie i naprawdę zmotywowany, bo chciałem zakończyć to na wysokim poziomie. Powrót i występ na najwyższym poziomie kosztował mnie sporo i psychicznie i fizycznie. To nie był idealny weekend i to jest małe zwycięstwo, powrócić w ten sposób. Dziękuję chłopakom za wspieranie mnie przez cały sezon, a zwłaszcza tym, którzy dzisiaj próbowali zrozumieć, co się wydarzyło i przygotowali na kwalifikacje najlepszy możliwy samochód"
Lance Stroll, P20
"Nie było zbyt dobrze. Szczerze mówiąc, jestem bardzo sfrustrowany. Liczyłem na więcej, ale byliśmy po prostu zbyt wolni, a samochód różnił się od tego, jakim dysponowałem przez cały weekend, więc byłem nieco zaskoczony. Uważam, że przez cały weekend mieliśmy przyzwoity balans, a teraz to się zmieniło. Nie wiem, co się stało, ale czułem, że bolid był bardzo podsterowny, a przez cały weekend był nadsterowny. Zmiana balansu jest ogromna i jestem sfrustrowany- tak wyglądały moje kwalifikacje".
komentarze
1. Orlo
Chyba jak i do całego sezonu... I słusznie :D
2. Mat5
Czego można było się spodziewać po Williamsie poza tym, że zajmą ostatni rząd - niczego. Myślę, że zespół odlicza już do końca, żeby już w tu procentach skoncentrować się na przyszłorocznym aucie. Będą mieć motywację, że gorzej niż w 2018 już być nie może. Ten rok od początku był spisany na straty.
3. Miki42
Mat
Racja myślę że profesor Kubica naprowadzi zespół na właściwe tory i ten będzie choć w połowie stawki w przyszłym sezonie
4. johan24
Bez urazy, ale Sirotkin do tej pory wypowiadał się zawsze pozytywnie, lub co najmniej nie krytykując. Teraz "poszła woda na młyn". Powinno mnie to nie dziwić: PR był wcześniej inny a teraz jest mu wszystko jedno ale jednak jestem "pierdołą starej daty" i mierzą (czyt: mier-zą ;) ) mnie takie stwierdzenia po czasie.
5. TomPo
Jesli Williams od przerwy wakacyjnej (lub nawet wczesniej) nie olal tego boliu i nie przeznaczyl 100% srodkow (kasa plus ludzie) na tworzenie bolidu na 2019, to sa w czarnym zadku.
Zostaje miec nadzieje, ze Paddy i reszta razem z RK, od pol roku nic innego nie robia tylko buduja nowy bolid, bo do poczatku nowego sezonu zostaly tylko 4 miesiace, czyli nic.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz