Verstappen nie wierzy w obietnice Renault
Max Verstappen coraz częściej przejawia frustrację spowodowaną współpracą z Renault. Zdaniem Holendra francuski dostawca silnika co roku oferuje "tę samą starą śpiewkę", a zapowiedzi poprawy kończą się tylko na słowach. Kierowca Red Bulla nie może doczekać się nowego wyzwania z Hondą w przyszłym roku.Zapewnieniom Renault nie wierzy Max Verstappen, który publicznie narzeka na problemy z niezawodnością i ograniczenia wydajności w obecnym sezonie. Holender przypomina, że obietnice poprawy ze strony francuskiej stajni nie są niczym nowym.
"Wydaje mi się, że to samo było w zeszłym roku. Złapanie Mercedesa i Ferrari było pomysłem cztery lata temu, a także trzy lata temu, jak i dwa lata temu. Zawsze ta sama, stara śpiewka. Nie obchodzi mnie to, zupełnie o tym nie myślę" zapewniał Verstappen.
O zdanie zapytano także Daniela Ricciardo, który w przyszłym sezonie zasili szeregi francuskiej ekipy. Australijczyk ogłosił swoje odejście z Red Bulla, gdy Renault dzierżyło czwartą lokatę w mistrzostwach, jednak brak rozwoju podwozia i silnika sprawiły, że inne ekipy środka stawki coraz bardziej zbliżają się do nich w klasyfikacji zespołów. Australijczyk zdaje się jednak zachowywać spokój w związku z zaistniałym problemem.
"Kiedy podpisywałem kontrakt, wiedziałem, że czeka nas wiele pracy. Wiem, że wkładają wiele wysiłku, żeby wszystko działało lepiej, a sezony 2019 i 2020 były silniejsze w ich wydaniu. Miło byłoby zobaczyć, jak poprawiają swoje osiągi w ostatnich wyścigach sezonu, jednak nie zwracam na to zbyt dużej uwagi" tłumaczył Ricciardo.
Australijczyk uważa przyszły sezon za nowe wyzwanie, więc obecne wyniki nie są jego zmartwieniem.
"W 2019 roku będziemy mieli nowy samochód i nowy start. Ze względu na zmiany w przepisach wszystko zaczniemy od początku, więc nie poświęcam na to teraz zbyt dużo energii. Wszystko co mogę zrobić po zakończeniu tego roku to zagłębić się we wszystkim i starać się pomóc jak tylko mogę oraz obserwować, jak wszystko się potoczy."
komentarze
1. Nezrah
Chyba tylko pracownicy Renówki i ich rodziny wciąż wierzą w ich zapewnienia.
2. TomPo
Ciekawe czy wierzy w obietnice Hondy, Alo tez wierzyl xD
Ale osobiscie bardziej kibicuje Hondzie, niz Renault. Zabojady mnie irytuja.
3. ds1976
I tym razem słusznie, zwłaszcza, że porwali się na całkiem nowy silnik na 2019 rok. Honda ma potężny budżet i nie można zaprzeczyć, że w 2018 wykonali spory krok na przód na każdym polu - temu zaprzeczyć się nie da. RBR z silnikiem Renault nadal dreptałby zawieszony w próżni między 1 ligą (Mercedes, Ferrari) oraz 2 ligą (pozostali). Z Hondą mogą się starać o dołączenie do ekstraklasy.
4. WDrake
@3 racja w 100%
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz