komentarze
  • 1. PiotrFanF1
    • 2018-06-18 10:13:44
    • *.sta.asta-net.com.pl

    no tak, najlepiej niech wszyscy zatrudnią synalków bogatych tatusiów a resztę z rosji i chin, będzie zero kosztów bo wszyscy sami się opłacą, f1 jak każdy sport jest bardzo podatny na tego typu działania a to jest balansowanie na cienkiej nici bo zaraz się okaże że najlepsi z najlepszych jeżdżą w niższych seriach bo nie stać ich na nic więcej

  • 2. orzeszkuwloski
    • 2018-06-18 10:41:26
    • *.centertel.pl

    Czyli pomysł wygląda w ten sposób, że zatrudnią Adriana Neweya tylko mu zapłacą dużo mniej niż robi to Red Bull. Dodatkowo zatrudnią jakiegoś taniego kierowcę z dużym potencjałem marketingowym. Prawdopodobnie będą chcieli jeszcze podkupić jakiegoś lokalnego afrykańskiego szamana. Oczywiście też taniego. Bez tego ostatniego plan się może nie udać ;-)

  • 3. Inszy
    • 2018-06-18 15:36:02
    • *.play-internet.pl

    I silnik na gaz, bo taniej wyjdzie.

  • 4. Ecclestone
    • 2018-06-18 19:32:26
    • *.play-internet.pl

    "Trzeba jednak znaleźć także kierowcę, który potrafi wyrywać, więc to równanie jest dość trudne."
    -----------------

    Pytanie tylko co ma wyrywać - chwasty czy panienki? ;)

  • 5. lostarion
    • 2018-06-18 20:04:13
    • *.dynamic.chello.pl

    @4 najlepiej kasę od sponsorów ;p, żeby mu nie płacić z budżetu zespołu a i jeszcze coś do worka wrzucić ;)

  • 6. dwaeuro
    • 2018-06-19 09:21:22
    • *.dynamic.chello.pl

    Hmmm... skoro rosyjski kierowca, jest tak pożądany, to dlaczego Renault nie dało szansy ?tak szybkiej i z wielkim talentem inżynierskim? Sierotce?

  • 7. Jacko
    • 2018-06-19 17:43:16
    • *.dynamic.chello.pl

    @6. dwaeuro
    Bo nie są postawieni pod ścianą i nie muszą wykonywać aż tak gwałtownych ruchów. Mówią tylko, że fajnym rozwiązaniem byłby utalentowany kierowca mający przy okazji hojnych sponsorów. I przecież tak jest we wszystkich zespołach. Hamilton, Alonso czy Vettel też ciągną za sobą różnych sponsorów i uwierz, że nawet te najbogatsze zespoły zwracają na to uwagę.
    A takie BMW kiedyś zatrudniając Roberta, to myślisz że nie patrzyło na to, że ich sąsiad (Polska) jest olbrzymim rynkiem zbytu i przy okazji tam się jeszcze mocniej wypromują? Mieli utalentowanego kierowcę, a przy okazji z kraju, który jest ich potencjalnym rynkiem.

  • 8. TomPo
    • 2018-06-20 01:15:29
    • *.dynamic.chello.pl

    Niestety idzie to wszystko w w zlym kierunku.

    Zmienia sie to w zabawe dla:
    a) synalkow bogatych tatusiow, by Ci mogli siebie nazwac kierowca F1 (choc niejedna babcia jezdzi lepiej)
    b) przecietnych kierowcow, ale za to z poteznym zapleczem finansowym (banki, rządy)
    c) kierowcow ktorzy godza sie na role drugiego kierowcy w zespole
    d) kilku rodzynkow, ktorzy potrafia jezdzic i licza na fart, ze dostana dobra furmanke.

    3-4 dobrych kierowcow na 20 - troche lipa. Gdzie ta krolowa sportow motorowych ?
    Zmienila sie w prostytutke sprzedajaca sie za kase sponsorow.

  • 9. michalde
    • 2018-06-20 21:58:07
    • *.dynamic.chello.pl

    Szczerze powiedziawszy Renówka jest marką, której samochody cieszą się największą liczbą nabywców na kontynencie. W takim układzie jej dalsza promocja poprzez Formułę 1 nie jest potrzebna. Renault pragnie poświęcić swoje oszczędności na budowę kolejnych tysięcy modeli samochodów osobowych aniżeli stworzyć konkurencyjny bolid na miarę mistrzostwa w F1. Po prostu większy zysk jest ze sprzedaży modeli niż ze zwycięstw w wyścigach. Co jak co, ale u mnie na osiedlu to co drugie zaparkowane auto to Reno. Renault jest po prostu normalną marką cywilną, a nie marką sportową.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo