Hartley: McLaren popełnił błąd rozstając się z Hondą
Brendon Hartley po pierwszym dniu testów na torze pod Barceloną uważa, że decyzja McLarena o rozstaniu z Hondą była "błędem".W podobnym tonie wypowiada się szefostwo zespołu Toro Rosso, które de facto stało się teraz fabrycznym zespołem japońskiego producenta.
"Honda rozwijała się pod koniec zeszłego roku i cały czas jest w tym trendzie" mówił Franz Tost, dodając: "Mamy ogromne plany średnio i długoterminowe związane z Hondą."
"Zawsze powtarzam, że pierwsze trzy miejsca w mistrzostwach są poza zasięgiem, ale wszystko jest możliwe w walce o czwarte miejsce."
Pierwszego dnia testów pod Barceloną wszystko sprzysięgło się przeciwko McLarenowi, który tym razem miał zupełnie inny problem techniczny, podczas gdy Honda ku zdziwieniu obserwatorów bez większych problemów pokonała aż 93 okrążenia napędzając bolid Toro Rosso.
Fernando Alonso za to już po sześciu okrążeniach wylądował na poboczu po tym jak z jego bolidu w ostatnim zakręcie odpadło tylne prawe koło. Wydawało się, że albo była to usterka systemu mocującego koło do piasty, albo po prostu było ono źle dokręcone.
Alonso rano stracił w ten sposób aż 3 godziny, a ostatecznie zamknął dzień z 51 kółkami na swoim koncie. Po wszystkim Hiszpan starał się obracać w żart zaistniałą sytuację, bagatelizując jej wpływ na przygotowania do sezonu.
"Cieszę się z Wami, gdyż to dobra historia" mówił do dziennikarzy Alonso, zwracając im uwagę, aby uważniej przyglądali się ile problemów za zamkniętymi drzwiami garaży mają pozostałe zespoły.
Dyrektor zarządzający McLarena, Zak Brown, zapytany o komentarz Franza Tosta iż spodziewa się bezproblemowego sezonu z Hondą, odpierał: "Nie sądzę, aby na alei serwisowej był zespół, który uniknie jakichkolwiek problemów."
"Patrząc na poprzednie lata, bezproblemowy sezon wydaje się wirtualnie niemożliwy."
"Życzymy Hondzie i Toro Rosso wszystkiego co najlepsze, ale skupiamy się na własnym programie. Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszych postępów."
Brawn pochwalił również FIA za podjęcie próby wyrównania szans zespołów fabrycznych i tych kupujących silniki poprzez przypomnienie iż specyfikacja silnikowa musi być identyczna dla wszystkich nie tylko pod względem sprzętowym ,ale również programowym.
"Zawsze byliśmy spokojni o to, że Renault dostarczy nam jakościowe silniki. Nigdy nie budziło to w nas obawy, ale cieszę się, że FIA wyjaśniła tę kwestię."
komentarze
1. Heniek007
Gowno prawda...Honda z łaski pozostala w marnym sporcie jakim jest F1.Juz nie pamietam czy FIA czy własciciele F1 mowili "Nie chcemy aby tak duzy producent w taki sposob opuscil F1". Na dziń dzisiejszy to jest prywatny folwark Mercedesa i Ferrari a nie sport.
2. dossan
Tak czułem przed kilkoma miesiącami że honda może powstać z kolan jeśli uwolni się od mclarena.....Ale to tylko testy,na razie dobra mina Ale jaka będzie gra zobaczymy
3. WDrake
pytanie czy ten silnik na takich ustawieniach wytrzyma przynajmniej 3 weekendy
4. Heytham1
@2 Ale przypomnij sobie jak te tylko testy wyglądały dla Hondy rok temu a jak wyglądają teraz. McLaren co chwilę miał problemy, awarie...a w tym roku ten silnik w Toro Rosso wytrzymał cały dzień testowy bez awarii... jeszcze te doniesienia że mają teraz więcej mocy niż rok temu z Renault...może faktycznie Honda zrobiła spory progres a to dobre wieści dla Red Bulla który niemal na pewno za rok będzie korzystać z tej jednostki.
5. sliwa007
3. WDrake
Nawet jeśli wytrzymają sezon na 5 jednostkach to będzie to ogromny sukces a utrata 2 wyścigów (ze względu na kary) w kontekście całego sezonu to jest rozsądna cena jaką można zapłacić za udane starty w pozostałych wyścigach.
TR potrafi robić dobre bolidy od strony aerodynamicznej więc jeśli Honda rzeczywiście tak mocno poszła do przodu to będzie to widać po wynikach. Inna sprawa, że Gasly i Hartley nie koniecznie wycisną 100% z tej konstrukcji.
6. lukzab91
ja bym się wstrzymał z opiniami do pierwszego zatrzymania na torze z powodu awarii jednostki napędowej. Po pierwszym dniu wygłaszanie takich argumentów jest dość nie profesjonalne. TR takim wypowiedzią tylko daje pstryczek w nos Mclarenowi, tylko pytanie kto na koniec sezonu wyjdzie na tym lepiej..
7. GO7
@6
Zgadzam się z Tobą w pełni - jest za wcześnie na wyciąganie wniosków. Mam też wrażenie, że to taka gierka psychologiczna, z jednej strony podważa się decyzję McLarena, z drugiej głaszcze Hondę i dopinguje do dalszego rozwoju.
8. Mat5
Po jednym dniu testów takie wnioski? Może i teraz Hartley chwali Hondę ale dopiero później przekona się, czy przejście na te silniki było dobrym posunięciem czy też nie. Zresztą testy nie są wyznacznikiem formy samochodu. Kwalifikacje i wyścigi będą weryfikować pracę włożoną przez zespół i formę silnika. Na takie wnioski jak wyciąga Hartley po jednym dniu jest stanowczo za wcześnie. Jedna jaskółka wiosny nie czyni.
9. marcelo9205
Mnie tylko zdziwiło, że nie narzekał na brak mocy. Niezawdnosć wyjdzie w sezonie, ale jak Hondy była by daleko za Renault w kwestii mocy to od razu by to wyczuli kierowcy. Pytanie ile KM zyskała Honda, a ile Renault w stosunku do ubiegłego sezonu.
10. Obserwator
Z tego co mi się kojarzy to TR w zeszłym sezonie korzystali z silnika ferrari z sezonu 2016 więc różnica mogła być odczuwalna
11. Obserwator
Błąd sory nie sprawdziłem wcześniej
12. Abydos44
Była jedna wypowiedź nie pamietam czy to było po zakończeniu sezonu 2017 czy w trakcie ale mówili że honda nie zrobiła postępu na sezon 2018 silnik był 'taki sam' dlatego mcl zrezygnował , nie było postępu , dla mcl wszystko wyglądało dokładnie tak samo jak przez poprzednie 3 lata dlatego odpuścili wtedy , wątpię żeby coś się zmieniło może poprawili niezawodność.
13. nonam3k
Honda jak do tej pory zaskakuje pozytywnie poniewaz robia bardzo duzo okrazen bez awari . Kolejny plus ze sa w czolowce jezeli chodzi o top speed co sugeruje ze nie jezdza na skreconej jednostce napedowej . Jestem ciekawy jak wypadnie honda w wyscigu
14. nonam3k
12. Gdzies pisalo ze jednoska hondy wyglada inaczej niz za czasow mclarena gdzie miala byc bardzo kompaktowa
15. Berger
@13 a może jeżdżą na skręconej? to dopiero by był numer .. ha ha ale fakt jak na testy to całkiem dobrze z niezawodnością
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz