Hamilton wierzy, że Alonso dołączy do walki o tytuł w sezonie 2018
Lewis Hamilton wierzy, że Fernando Alonso w przyszłym roku włączy się do walki o tytuł mistrzowski."Będę przygotowywał się bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, aby sięgnąć po piąty tytuł mistrzowski w przyszłym roku" mówił zawodnik Mercedesa dla La Repubblica.
"To będzie walka między czterema ekipami: naszą, Red Bullem, jak zawsze Ferrari a także być może McLarenem."
Po trzech latach ścigania się z awaryjnymi i mało efektywnymi silnikami Hondy, McLaren w przyszłym roku będzie miał do swojej dyspozycji silniki Renault.
"Będziemy mieli McLarena z silnikami Renault" podkreślał Hamilton.
Odnosząc się do swojego byłego partnera zespołowego z McLarena, Fernando Alonso, mówił: "W tym roku mieliśmy przyjemny pojedynek i chciałbym więcej takich okazji."
"Fernando zasługuje, aby walczyć z przodu stawki, więc liczę, że taki mistrz świata jak on, będzie w stanie dołączyć się do tej walki."
komentarze
1. Amnes
Oby tak się stało
2. tysu
Niestety, ale Renault niezawodnością jest lata świetlne za Mercem, czy Ferrari.
3. dossan
Żeby nie było jak z Toro Rosso ... jak Renia będzie z tylu to silniki będą padać i Mac z tylu zostanie.
4. Fanvettel
Według mnie Alonso juz napewno nie zdobędzie tytułu w F1.
5. Janusz f1
@4 Abitebul mówił że popracują w przyszłym roku nad niezawodnością więc ma szanse. Ale pewne jest to że będzie zdecydowanie lepiej :)
6. XandrasPL
głupie gadanie pod publiczkę, jest pewny zajebistego bolidu a na 70 % najlepszego więc dla niego to bez różnicy, płakanie się zacznie jak zacznie im to wychodzić ...
7. Heytham1
@2 Nad niezawodnością można popracować i myślę że w przerwie zimowej tym właśnie przed wszystkim zajmuje się Renault.
@3 Skąd wiesz? Nadal ma w sobie to coś, pokazuje że cały czas jest mocnym kierowcą więc jeśli tylko sprzęt mu podpasuje może włączyć się do walki o podia lub nawet zwycięstwa. Nie wiadomo jaka będzie forma McLarena w tym roku, za rok czy za dwa na tle czołówki. Ale Renault cały czas się poprawia i wierzę że szybko dogonią Mercedesa i Ferrari.
8. AlonsoFernando
Karma. Czas na zwrot akcji. Dajcie Alo bolid slabszy od Hamiltona o 0.2 sek i tak samo na okrazeniu i tak samo noezawodny a tytul jest pewny. Nadrobi swoim geniuszem.
9. AlonsoFernando
Karma. Czas na zwrot akcji. Dajcie Alo bolid slabszy od Hamiltona o 0.2 sek na okrazeniu i tak samo niezawodny a tytul jest pewny. Nadrobi braki swoim geniuszem.
10. nadya
@8 buahahahahahaha
11. T0ny
Tak jak nadrobił w sezonie 2007? Szczególnie w pierwszej połowie kiedy to były równe zasady, bo kto by stawiał na żółtodzioba kosztem dwukrotnego mistrza sprowadzonego właśnie do teamu za grube pieniądze? Po pierwszych 9 wyścigach było 6-3 dla debiutanta Hamiltona :)
12. TomPo
Oj chcialbym zobaczyc walke tych 4 kierowcow w rownorzednych bolidach:
Hamilton, Vettel, Alonso, Verstappen - to by byla poezja na torze, ale kiepsko widze Vettela w takiej sytuacji ;p Za nimi zacieta walka pomiedzy Sainzem, Hulkiem, Oconem i Perezem.
I takie wyscigi moge ogladac codziennie, czego nam wszystkim zycze :)
13. AlonsoFernando
@TOny jak juz chcesz sie tak bawic w to co bylo 10 lat temu to obejrzyj sobie najpierw ten sezon w powtorkach a bedziesz dokladnoe wiedzial co sie wydarzylo w pierwszej jak i drugiej czesci sezonu i na kogo stawial mcl. Ogolny rozrachunek to 10 do 8 w pojedynkach dla alonso przy takiej samej olosci pkt. + faworyzowany byl Hamilton pupilek Rona.
14. Browarus
@11. T0ny.
Właśnie minęło 10 lat. Nie będę się zbytnio wypowiadał na temat 2007 roku, bo nie oglądałem F1, ale Hamilton i Alonso zdobyli tyle samo punktów co tylko pokazywało jak wyrównana walka była między nimi. W ogólnym rozrachunku to Alonso więcej razy wygrywał z Hamiltonem. Z tego również powodu, większość osób chętnie zobaczyłaby ich walkę o tytuł/podia/zwycięstwa po 10 latach.
15. Szynnal
tak MCL w 2007 wspieral Lewisa ze zespol pozwolil na nasranie we wlasne gniazdo i uderzenie w Lewisa na Wegrzech?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz