Vettel rzutem na taśmę wywalczył start z pierwszego rzędu
Sebastian Vettel swoim ostatnim przejazdem w Q3 zapewnił sobie start do jutrzejszego wyścigu z pierwszego rzędu, tuż obok Lewisa Hamiltona i jutro będzie starał się go pokonać, aby przedłużyć swoje szanse na tytuł mistrzowski, które po tragicznej, w wykonaniu Ferrari, azjatyckiej części mistrzostw zostały mocno ograniczone."Moje ostanie okrążenie wystarczyło, aby załapać się na start z pierwszego rzędu i ostatecznie zbliżyliśmy się do Lewisa bardziej niż się spodziewaliśmy. Nie mogę doczekać się wyścigu. Zobaczymy co jutro zdziałamy. Bolid jest dobry a ogólnie mamy lepsze tempo wyścigowe, więc jutro powinno być lepiej. Zespół wykonał świetną robotę odbudowując auto na nowym podwoziu i nawet nie złamał przy tym przepisów dotyczących godziny policyjnej! Nie przejmuję się faktem startu z mniej nagumowanej części toru- wewnętrzna część toru jak widzieliśmy w przeszłości daje możliwość atakowania. Mamy dobry bolid i możemy walczyć."
Kimi Raikkonen, P5
"Dzisiaj bolid spisywał się lepiej niż wcześniej. Po piątkowych sesjach dokonaliśmy kilku zmian i w kwalifikacjach mieliśmy lepsze odczucia. Staraliśmy się, ale piąta lokata była wszystkim na co było nas stać. Uważam, że bolid miał jeszcze trochę osiągów, ale w pewnych miejscach ciężko było to wykorzystać. To były przyzwoite kwalifikacje, ale mogło być lepiej, więc nie mogę być zadowolony z wyniku. Na starcie jutro będzie ciasno. Postaramy się dobrze ruszyć i zobaczymy co uda się osiągnąć na pierwszym zakręcie."
komentarze
1. bartexar
Ferrari znowu traci w końcówce, tak się nie da wygrać mistrzostwa... Geniusz Vettela trzyma Włochów na szczycie, ale Bottas depcze po piętach, a nie chciałabym Merca na 1 i 2 na koniec..
2. marcelo9205
Jak Ferrari traci w koncowce ? Nic nie traci, w tym roku bardzo dobrze rozwijali swoj bolid. Taka strata w kwalifikacjach utrzymuje sie caly sezon.
3. Retrato1989
Nie zgodzę się z tym, że Ferrari traci. Znów mają piekielnie szybkie bolidy. Mieli problemy techniczne związane z wdrażaniem zmian w swoich samochodach, ucierpiał w szczególności Vettel, ale jego tempo w Malezji pokazało, że był to krok w dobrą stronę. Zmiany były odważne, ale bardzo potrzebne. Nie jestem fanem Vettela, ale szanuję jego wolę walki i kunszt jako kierowcy. Nie codziennie zawodnik startujący z ostatniego pola niemalże wskakuje na podium. Mimo wszystko uważam, że w chwili obecnej głównym rywalem Ferrari stał się Red Bull. Zdaje się że największe problemy natury technicznej mają już za sobą, obaj kierowcy prezentują dobrą formę. Ośmielę się stwierdzić, że z trójki Mercedes, Ferrari i Red Bull to Ci ostatni mają najwięcej szans na dublet na podium do końca sezonu.
4. Browarus
Kimi to już powinien out zrobić z Ferrari. Ma lepszy bolid od Red Bulla a częściej raczej dostaje od nich baty w kwalifikacjach niż z nimi wygrywa. Jakby Max nie popełnił błędu to by 2 Red Bulle były przed nim na końcu Q3. Lepiej daliby szansę komuś innemu (Ocon, Sainz, Hulkenberg, Perez, Stoffel).
5. marcelo9205
Uwaga, bede marzyć :D. Kubica w nastepnym sezonie zrobi tak dobre wrażenie na Ferrari, że to on zostanie drugim ich kierowcą w sezonie 2019. Jak wiemy Vettel ma przy tym duzo do gadania i raczej średnio będzie patrzyl na Ricardo. Kubica byłby idealny. Lepiej byc drugim kierowca Ferrari, niz pierwszym Williamsa. Taka tam teoria z d..y :D. Ferrari z tak slabym Kimim nic nie wygra. Ile pkt odebral Bottas Vetelowi, a ile Kimi odebral Hamiltonowi?
6. XandrasPL
@5 było by fajnie, z resztą Kubica pasuje tam, miał tam być już na sezon 2012, zna Włoski więc włoski inżynier i można ukrywać wiadomości przez radio jak Alonso kiedyś, ale musiałby naprawdę mieć dobry sezon, Williams się znów stacza jak w latach 2006-2013 ( nie licząc tego że Rosberg ich ratował, kilka podium zdobył, Polepostion Hulka oraz ten dość przyzwoity sezon 2012 ) 2014 r. mieli najlepszy bo te bolidy z dociskiem nie miały nic wspólnego a takie oni potrafią budować i chyba do tej pory takie budują bo nic na krętych a co dopiero ulicznych torach nie potrafią ugrać, Pady musi tam zrobić zmiany !
7. Retrato1989
W 2019 w miejsce Kimiego mógłby wskoczyć Ricciardo. W jego miejsce Red Bull mógłby zakontraktować kogoś z Toro Rosso lub wykupiłby Sainza.
8. marcelo9205
Wlasnie dla Ferrari Ricardo jest tak naprawde jedyna opcja, tylko co na to Vettel.
9. Jen
Do Ferrari to mi Bottas pasuje. Jest solidnym, regularnym kierowcą. Dzięki niemu czerwoni mieliby szanse na realną walkę o tytuł konstruktorów.
10. dody
1. Ferrari ma najlepszy samochod ale dopiero drugi, zaden geniusz
11. dody
Gdyby w Ferrari Hamilton lub Max wywalczyliby piewsze miejsce
12. dody
Gdyby w Ferrari Hamilton lub Max wywalczyliby pierwsze miejsce
13. Vendeur
@ 4. Browarus - nie da się jeździć z pełni zmotywowanym, jeśli jesteś oficjalnie ograniczany przez zespół. Kimi pokazał kilka razy w sezonie, że potrafi być szybszy od Vettela.
14. Browarus
@8.
Wczoraj mówili, że Ricciardo chce się zmierzyć z Hamiltonem w Mercedesie w jego szczytowej formie. Ile w tym prawdy nie wiem. Jeśli to prawda to pewnie Ricciardo będzie chciał przejść do Mercedesa.
@13
Może tak jest może nie. Kimi się powinien zastanowić czy dalej chcę robić za kierowcę nr 2. Od 2014 kiedy jeździ w Ferrari ciągle dostaje baty. W Ferrari nie wygrał żadnego jeszcze wyścigu od 2014. Jeśli chodzi o trzy czołowe zespoły w tym sezonie to Kimi dla mnie jest z nich najsłabszym kierowcą. Jako jedyny nie wygrał żadnego wyścigu. Jakby nie tyle problemów Maxa to w punktacji zapewne byłby za nim.
15. hubos21
Jak tu czytam niektóre posty to poziom taki jak komentatorów w Eleven, całe Q3 się rozpływali jak to Mercedes zrobił krok w przód o wakacjach a Ferrari ile to traci a tu nagle Vette%Bwjeżdża z HAMem 0,230 s :D
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz