Bernd Maylander może niebawem stracić pracę?
Formuła 1 w przyszłości może mieć swój wkład również w rozwój technologii autonomicznych samochodów, po tym jak FIA zdradziła, że rozważa możliwość dopuszczenia do użytku bezzałogowego samochodu bezpieczeństwa.FIA nie chce jednak biernie obserwować rozwoju tak przełomowej technologii w świecie motoryzacji i snuje wstępne plany jej wykorzystania na torach wyścigowych w taki sposób, aby nie wywoływać kolejnej fali krytyki ze strony fanów.
Polski inżynier pracujący obecnie dla FIA, Marcin Budkowski, zdradził że jedną z ciekawszych możliwości jakie mogłyby pojawić się w F1 dla promocji autonomicznych pojazdów jest stworzenie samosterującego się samochodu bezpieczeństwa.
Budkowski pytany przez serwis Motorsport.com o to jaki wpływ na F1 może mieć rozwój technologii pojazdów "bez kierowcy", odpierał: "Pozwólcie, że podam wam przykład, ale nie jest on jedynym przykładem: rozmawiamy już o bezzałogowym samochodzie bezpieczeństwa."
"Mógłby on promować technologię, co do której jest odrobina sceptycyzmu i pokazać, że ona naprawdę działa."
"Kierowca samochodu bezpieczeństwa nie byłby już najważniejszy, gdyż wszystko pozostawiono by pod kontrolą komputera. Musimy mieć jednak świadomość tego jaki urok niosłyby ze sobą bolidy bez kierowców: inżynierowie od razu by to pokochali, ale fani już nie bardzo."
Bernd Maylander, który od lat zasiada za kierownicą samochodu bezpieczeństwa FIA na torach Formuły 1 może więc niebawem stracić pracę, ale zanim do tego dojdzie z pewnością minie jeszcze kilka lat, mimo iż jazda autonomicznego pojazdu po zamkniętym obiekcie już teraz nie powinna stanowić większego problemu technicznego.
komentarze
1. Emendatus
Szefostwo USA wiec autonomiczny SC Tesla. Biznes to biznes.
2. waterball
Nareszcie! Jeszcze parę lat i będziemy mieli wyścigi autonomicznych bolidów! I wreszcie skończy się to gadanie, który kierowca jest lepszy - (Ham, a nie bo Vet, a co wy tam wiecie Kub). Wyobraźcie sobie czyż nie będzie to piękne: jednakowe bolidy (oczywiście w różnych kolorach). I ta czysta sportowa walka oprogramowania różnych firm! Bez błędów, bez wypychania z toru, bez zajeżdżania drogi, bez nerwów. Ach nie mogę się doczekać jak spokojnie będzie się to oglądało!
3. Ecclestone
Piękne czasy się szykują :) Może jeszcze niech wprowadzą roboty do pit stopu ;)
4. Amnes
@waterball i jeszcze każdy robót przyniesie ze sobą walizkę dolarów
5. waterball
@Amnes i to będzie ... pay robot!
6. sylwek1106
Coś im się po tentegowało...
7. skilder3000
@2 Waterball - i tu się mylisz. Komputer nie ma uczuć, emocji, empatii. Jeśli do zwycięstwa w mistrzowstwach będzie potrzebowal wyeliminowania przeciwnika zrobi to
8. Del_Piero
Ej, ja chcę kierować SC!
9. JeMioL
Nie zrobi tego bo mu w programie wgraja zeby wygral jego kolega z zespolu robot 2 ;) ktory ma leprze podzespoly ale popierdziela sie w wyscigu
10. Mat5
Robotyzacja safety cara? Kiepski pomysł. Zresztą co, jak trzeba będzie przeprowadzić stawkę przez boksy. Może to być problematyczna sytuacja
11. Blazefuryx
Dziś Bernd Maylander, w przeciągu 10-15 następnych lat ok. 80-90% zawodów.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz