Verstappen zapewnia, że przeprosi Ricciardo za kolizję
Max Verstappen przekonuje, że przeprosi swojego kolegę z zespołu, Daniela Ricciardo za uderzenie w jego bolid na pierwszym okrążeniu GP Węgier.Ricciardo po opuszczeniu kokpitu zachowanie Verstappena na torze określił "amatorszczyzną" i zasugerował, że ten cierpi na "przerost ambicji".
"To nie potoczyło się tak jak chciałem" mówił z kolei Verstappen zaraz po zakończeniu wyścigu. "Uważam, że wszystko zaczęło się w pierwszym zakręcie. Start był całkiem dobry, ale zostałem ściśnięty przez Bottasa i straciłem sporo prędkości."
"Walczyliśmy o pozycję w drugim zakręcie, więc późno hamowaliśmy. Starałem się utrzymać wewnętrzną stronę, ale zblokowałem koła i potem niestety uderzyłem w najsłabszą część bolidu Daniela, boczny wlot powietrza."
"Oczywiście, że próbowałem uniknąć uderzenia w bolid Daniela, ale nie było to możliwe."
"Nigdy nie mam zamiaru uderzać w kogoś, a zwłaszcza własnego partnera zespołowego. Tym bardziej, że mamy dobre relacje z Danielem- zawsze dobrze nam się jeździło i często się razem śmiejemy."
"To nie jest nic miłego i przeproszę Daniela oraz zespół, gdyż dzisiaj mogliśmy zdobyć dobre punkty. Porozmawiam z Danielem na osobności i wyjaśnię tę kwestię."
komentarze
1. Levski
Wydaje się że u VER jedyną osobą do której ma szacunek na torze to właśnie RIC, mam nadzieje że wyjaśnią to sobie bo fajny z tych chłopaków Team.
2. Del_Piero
Ma taki szacunek, że wjeżdża w niego na starcie
3. versus666
Gość ewidentnie aspiruje do tego by być drugim Maldonado.. a może już nim jest bo to przecież nie pierwszy raz gdy ktoś ucierpiał z Jego powodu.
4. rowers
Verstappen ma talent i to nie ulega wątpliwości. Ale często nadmiernie przesadza. To co robi ma sens jak wie, że nie wyeliminuje siebie i kolegi zespołowego z wyścigu. W tym miejscu, w którym uderzył w Riccardo powinien po prostu odpuścić bo przecież oczywistym było, że RIC jest z przodu i musi zmieścić się w granicach toru. Często mam wrażenie, że VER jeździ troche jak na konsoli, tak jakby to co robi nie miało jakichkolwiek konsekwencji. W tej sytuacji zespół stracił punkty, ale co gdyby to VER i RIC walczyli o tytuł? Co innego jakby faktycznie walczyli koło w koło, ale uderzenie w kogoś kto jest z przodu jest przerostem ambicji...
5. Drash
@2 No dobra, ale raczej nie zrobił tego specjalnie
6. Amator
@3 Trzecim, drugim spokojnie można nazwać innego kierowcę spod znaku puszek. :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz