Verstappen myśli o jeździe w najlepszym bolidzie
Przyszłość Maksa Verstappena stanowi bardzo gorący temat w mediach związanych z Formułą 1, które mimo zapewnień zespołu o żelaznym kontrakcie kierowcy cały czas wieszczą jego rychłe rozstanie z Red Bullem.Utalentowany Holender łączony jest głównie z ekipą Ferrari i sam nie pomaga w rozwiewaniu plotek.
"Wiem, że Ferrari ma wspaniałą historię w Formule 1" mówił pytany przez Sport Bild. "Ale to samo dotyczy również Mercedesa. Szczerze, chcę jedynie znaleźć się w najlepszym możliwym bolidzie. Kolor nie ma dla mnie żadnego znaczenia."
Verstappen przyznaje jednak, że pozostaje lojalny względem Red Bulla: "Wierzę w siłę tego zespołu. Jesteśmy na dobrym torze. Bolid i silnik stale ulegają poprawie."
Holenderski zawodnik jest podziwiany przez kibiców na całym świecie miedzy innymi za umiejętność jazdy po mokrej nawierzchni oraz agresywną walkę koło w koło, skutkującą często spektakularnymi manewrami wyprzedzania.
Jego zachowanie na torze nie zawsze jednak spotyka się z uznaniem rywali, zwłaszcza Sebastiana Vettela, który często krytykuje młodego zawodnika.
"Mogą mnie nazywać jak chcą" twierdzi Holender. "Wściekły Max albo inaczej."
"Uważam, że na torze trzeba być dupkiem. Spójrzcie tylko na Michaela Schumachera! Ostatecznie kierowca F1 musi wiedzieć jak wygrywać wyścigi i tytuły, a nie jak być miłym facetem."
Dopytywany w szczególności o Sebastiana Vettela, Verstappen odpierał: "Nie spodziewam się, że będzie mi przysyłał kartki na święta lub zapraszał mnie na imprezę urodzinową."
Zawodnik Red Bulla na swój sposób wbił również szpilkę swojemu rywalowi z toru przyznając, że obecnie ma większe wyznawanie w postaci walki z Danielem Ricciardo.
"Daniel stanowi dla mnie większe wyzwanie. Gdy obaj ścigali się w tym samym zespole w sezonie 2014, Daniel był mocniejszy."
komentarze
1. Ecclestone
Z tym, że Ricciardo jest lepszy od Vettela się zgodzę. Na miejscu Ferrari postawiłbym właśnie na Daniela. Verstappen jest zbyt impulsywny, brakuje mu doświadczenia. Za 3-4 lata powinien być superkierowcą. Na razie z Vettelem raczej by nie wygrywał, chociaż z drugiej strony kto wie ... Pytanie na ile Vettel jest przereklamowany.
2. sliwa007
1. Ecclestone
Verstappen ma to coś czego u Vettela już nie widać. To jest ogromny głód na wygrywanie, chłopak ma motywację.
U Vettela zaczynam dostrzegać pierwsze oznaki starości - zrzędzenie i narzekanie na wszystko tylko nie na siebie. Większy z niego komentator niż kierowca, no chyba że tak działa przebywanie w towarzystwie Raikkonena, bo ten to jeszcze większy maruder.
3. stasek44
@2
Właśnie wydaje mi się, że głód na wygrywanie u Vettela osiągnął swoje apogeum w zeszłym sezonie. Teraz do połowy sezonu udało mu się wygrać tyle wyścigów co przez lata 2014, 2015 i 2016 razem wzięte (a w zasadzie to tylko 2015). Jednak wydaje mi się, że on doskonale zdaje sobie sprawę że pomimo prowadzenia w klasyfikacji kierowców tytuł jest po za jego zasięgiem.
Co do Maxa, to on jest w mniej więcej na tym samym etapie, co Vettel był w roku 2014, czyli dotychczas piął się w górę (albo na niej był) aż nagle okazuje się że jego kariera/wyniki nie pną się ciągle w górę.
4. RB2017
Max ma talent do jazdy w deszczu i umiejętności dzięki którym nie raz leci bokiem i to wykontruje
5. pryk
Ehhh ci znawcy. Jedna jaskólka wiosny nie czyni, tak wiosny nie czyni sezon 2014. Vettel nawet zdobywając tytuły musiał bodajże dwa razy zmieniać styl jazdy, żeby dopasowac się do bolidu. W sezonie 2014 wybitnie nie mógł ustawić bolidu pod siebie , ten sezon był szokiem dla Niemca. W sumie może i potrzebnym, bo na pewno dało sporo punktów do doświadczenia.
Co do wywodów o lepszości Ricciardo - szkoda, że Ferrari marnuje taką kasę jak wystarczyło zapytać kilku "znawców" z f1 dziel pasje i kasa zostałaby w kieszeni, wzieliby za pół darmo Daniela, a nie płacili taką kasę "słabemu" Vettelowi.
Nie no, uwielbiam czytać czasem te gryzmoły.
Zgłębcie trochę wiedzy o wynikach obu tych kierowc?w odkąd pojawili się w motorsporcie, poczytajcie zdanie innych specjalistów na ich temat. Gwarantuję Wam, że sezon F1 z polsatem czy eleven nie daje prawa nazywania siebie "znawcą" :)
6. pryk
A co do Maxa - dla mnie ten chłopak jest lepszy od Daniela. Ma ten głód, zawziętość, tą iskrę, której brakuje Danielowi. Na pewno jest to materiał na mistrza - potrzeba tylko bolidu.
7. marcelo9205
Verstappen lepszy od Ricardo i Vettela? W jakich aspektach ? Jeden deszczowy dobry wyscig i juz takie wnioski ? Ma mega talent, ale ilu juz go mialo przed nim. Na chwile obecna to zaslynal on bardziej stylem bronienia niz wynikami. A w takich manewrach jak z Kimim rok temu na Wegrzech to nic imponującego nie widze, dla mnie zajezdzanie drogi do bezwzgledna kara. Ricardo w Austrii pokazal jak sie twardo broni, ale w regulach gry. A Max na chwilę obecną to szybciej sie zes..... niż da sie wyprzedzic. Jego sytuacja punktowa jest taka nie tylko ze wzgeldu na awarie auta. Ile razy na starcie wdaje sie w pojedynki, po ktorych kończył wyscig. Ktos wyżej napisal, że z takim podejście to na tytuł mistrza, wedlug mnie nie. Jak sie walczy o tytul to takich sytuacji trzeba unikac. Alonso dobrze powiedzial, ze na pierwszym zakrecie nie mozna wygrac wyscigu, mozna jedynie go przegrac.
Wiec takie ocenanie, ze ten jest lepszy niz tamten jest bez sensu.
Vettel bez chęci do wygrywania ? No sorry ale trudna wymyslic większą głupotę. Jego pojedynki w tym sezonie z Ricardo, Bottasem czy Verstappenem chyba dowodza, że jednak ma chęc do walki. Jakby nie miał to by tak wściekle nie atakowal. Ogólnie to średnio go lubilem przez te wszystkie lata, ale w tym sezonie swoja jazda imponuje. Wiadomo, że od Hamiltona w kwalifikacjach nie ma lepszego, ale wyścig to już inna para butów.
Ogólnie to jest taka tendencja u komentujących, że albo sie wielbi Hamiltona i umiejsza Vettela albo na odwrót. Jak ja chciałbym być tak słabym kierowcą jak oni i miec choć ułamek ich osiągnieć.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz