McLaren poszuka kierowcy symulatora F1 wśród graczy komputerowych
Zespół McLarena przy współpracy z firmą Logitech zamierza zorganizować zawody e-wyścigów, których zwycięzca otrzyma roczny kontrakt na stanowisko kierowcy symulatora F1 w Woking.Dyrektor zarządzający McLarena, Zak Brown mówił: "To niezwykle ekscytująca okazja- nie tylko w branży gier komputerowych, ale dla wszystkich w McLarenie oraz ogólnie w sportach motorowych. Od dawna obserwujemy wzrost branży gier sportowych online a teraz jak nigdy świat rzeczywisty i wirtualny są do siebie zbliżone."
"To najlepszy moment na stworzenie tak wyjątkowej i ekscytującej propozycji, która połączy świat wyścigów i gier w sposób w jaki nigdy wcześniej nie było to czynione."
Gracze będą musieli stawić czoła sobie nawzajem w różnych grach wyścigowych rozgrywanych na różnych platformach. Wielki finał, w którym do walki o roczny kontrakt w McLarenie stanie 10 finalistów, odbędzie się w siedzibie McLarena jesienią tego roku.
"Zwycięzca konkursu naprawdę zostanie członkiem naszego zespołu" mówił Brown. "To się dzieje naprawdę: potrzebujemy dodatkowego wsparcia na naszych dwóch platformach symulacyjnych, tak więc konkurencje i proces selekcji będą rygorystyczne, bezwzględne i spodobają się widzom."
Branża e-sportów obecnie uważana jest za najszybciej rozwijającą się gałąź sportową na świecie. Rynek gier komputerowych wart jest już więcej niż 100 miliardów dolarów rocznie.
komentarze
1. czuczo
Konsola czy pecet nie dają możliwości poznania toru na żywo, ale jak chcą kogoś do symulatora to Kubica jest wolny na razie:) A z czystej ciekawości zapytam, czy jest już jakiś symulator F1 na pc czy konsolę uwzgledniający obecny regulamin techniczny?
2. Levski
Ja gram w F1 2016, co prawda opony US ledwo 5 okrążeń jadą ale gra sie mega fajnie, i trudno (bez kontroli trakcji, manual, i bez linii jazdy) Dopiero da sie zrozumiec jak ciezko jezdzi sie takim bolidem, mozna go nawet konfigurowac, typu docisk, zawieszenie i ogolnie wszystko. Do tego na kierownicy :D super sprawa.
3. wheelman
@2 namiętnie w F1 2013 grałem bez żadnych asyst i z manualem. Wcale nie jest ciężko. Po prostu trzeba ćwiczyć. Tej serii od Codemasters daleko do miana symulatora. Raz zagrałem w jakiś symulator GT (chyba GTR Evolution) i nie szło pokonać okrążenia bez bączka, i to było po tym jak w F1 2013 bez żadnych asyst wyciskałem marnym wtedy Williamsem pierwsze miejsca. Ale to wszystko nic w porównaniu do r-Factor.
4. Blazefuryx
2. F1 2016 to gra arcade dla mas. Tam nie ujrzysz jak naprawdę trudno prowadzić bolid F1. Dla chętnych spróbowania doświadczenia, które jest najbliższe rzeczywistości, a jednocześnie dostępne dla normalnych ludzi (co prawda dosyć kosztowne, zakup jednej trasy z VAT-em to 18$, a na sezon trwający 3 miesiące składa się 12 tras + bolid 15$ = koszt prawie tysiąca złotych, choć trafniej będzie porównywać te koszta do jazdy prawdziwym pojazdem wyścigowym niż do kosztu zakupu gry, bo taki poziom realizmu symulator prezentuje, wtedy za taki poziom doświadczenia wydają się one niskie i rozsądne), polecam symulator iRacing.
Gdybym miał ocenić poziom trudności prowadzenia bolidu F1 w grach od Codemasters - dam 0.1/10
Przy ocenie realizmu i trudności prowadzenia bolidu F1 w iRacing - 10/10
Różnica jest kolosalna i trzeba mieć ogromne wyczucie, aby precyzyjnie i dokładnie regulować nacisk na pedały, inaczej skończy się to po prostu utratą kontroli nad pojazdem. Zdecydowanie inaczej jest jednak już z prowadzeniem bardziej przystępnej Mazdy MX-5, która jest darmowym i początkowym pojazdem dla użytkowników iRacing.
5. Levski
Problem w tym ze nie mam PC, wydawalo mi sie ze i tak jest ciezko (pierwszy raz w samochodowke na kierownicy i pierwszy raz bez asyst) duzo czytalem o rfactor i iracing ale nigdy nie mialem okazji w to pograc i sam sprawdzic jak sie tam jezdzi. A asseto corsa? tez niby arcade?
6. pz0
Jeżeli ten symulator ma symulować również silnik Hondy to mam to w nosie. W domu na PC przynajmniej dojadę do pól startowych.
7. Blazefuryx
5. Co ma oznaczać to pytanie: "też niby arcade?"?
Naprawdę wątpisz w to, że seria F1 od Codemasters dostępna także na konsole to nie jest produkt przeznaczony dla przeciętnego odbiorcy, aby nie musiał się zbytnio wysilać nad nauką kierowania pojazdem, a mógł po prostu nacieszyć grą zaraz po jej odpaleniu? Przecież poziomem głębi i skomplikowania kompletnie się nie umywa do iRacing.
Asseto Corsa - nie grałem, wiele osób uważa, że to symulator. Z tego co widziałem, to dla mnie osobiście bliżej AC do arcade niż pełnoprawnego symulatora, choć jest to już krok w dobrą stronę
8. Blazefuryx
Co do Iracing, dodam jeszcze, że jeździ tam mnóstwo profesjonalnym sim-racerów, pełno prawdziwych kierowców z przeróżnych serii wyścigowych (w niektórych seriach często można spotkać Rubensa Barrichello), dla najlepszych i młodszych perspektywistycznych użytkowników są organizowane puchary, za których wygranie przewidywane są stypendia rzędu 100.000 $ na rozwój umiejętności i kariery takiej osoby w prawdziwym motosporcie. Iracing współpracuje także przy tworzeniu modeli jazdy pojazdów i modelów zachowań wszystkich podzespołów z ich oficjalnymi producentami. Wykorzystywana jest technologia laserowego skanowania tras, która zakłada maksymalnie 2 mm marginesu błędu, dlatego trasy, na których się jeździ są praktycznie i teoretycznie takie same jak w rzeczywistości.
Osobiście do poprawy swoich umiejętności poza setkami godzin spędzonych na sesjach treningowych mam do dyspozycji trzecioosobowe programy, które zapisują telemetrię przejazdów i pozwalają na ich późniejszą analizę, co jest moim zdaniem najskuteczniejszą metodą stania się szybkim kierowcą.
Aha, choć, zwykła kierownica za kilkaset złotych z FFB wystarczy na początek, to warto przeznaczyć kilkanaście tysięcy złotych na złożenie własnego symulatora do jazdy - ciekawe propozycje są na h ttp ://ww w. totalspanishsimulator .com/en/
9. Levski
Nie, ja wrecz jestem pewien ze f1 2016 jest po to by ludzie ja kupowali. Tylko ze po wylaczeniu wszystkiego faktycznie jest ciezko, tak samo jak w Asseto Corsa. Bolidem jezdzi sie prawie tak samo tu i tu, moze po prostu wersja 2013 byla slaba, jednak to 3 lata na dopracowanie i wypuszczenie gry :/ nie wiem, moze mijam sie z prawda bo nie mam pc i nie mam jak przetestowac iracing wiec pozostawie te dyskusje otwarta i nie bede przekszywac na sile swoich argumentow gdyz nie mam porownania...
10. skilder3000
Jak symulator jazdy autem jako takim to RBR :) Miazga
11. skilder3000
A ostatnio było promo na GPlay i zainstalowałem Motorsport Manager. I nie powiem, samo ogarnia nie strategii zmiany opon to jakieś wyzwanie
12. KolczastyKaktus
Taka jest przyszłość wyścigów gdzie świat wirtualny będzie coraz mocniej wpływał na rzeczywistość. Może to i dobrze bo małymi wydatkami można choć trochę przybliżyć sobie swiat motorsportu chociaż to tylko jego namiastka.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz