2016-10-20
Mercedes pozwala Nico i Lewisowi na otwartą walkę
Zespól Mercedesa podobnie jak to miało miejsce w minionych latach, po zdobyciu tytułu mistrzowskiego, zezwala swoim zawodnikom na niczym nieograniczoną walkę o tytuł mistrzowski wśród kierowców.R E K L A M A
Niemiecki zespół od samego początku stara się sprawnie zarządzać emocjami swoich kierowców, ale po wypadku w Barcelonie, kiedy oba bolidy już na pierwszym okrążeniu wyścigu zakończyły rywalizację, wprowadził tzw. reguły postępowania, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.
Toto Wolff po tym jak jego ekipa zdobyła tytuł mistrzowski wśród konstruktorów na japońskiej Suzuce, cytowany przez niemiecki Bild, powiedział: „Nie ma żadnych poleceń zespołowych ani ograniczeń. Niech wygra lepszy!”
Nico Rosberg na cztery wyścigi przed końcem mistrzostw prowadzi w tabeli wyników z przewagą aż 33 punktów nad Lewisem Hamiltonem, a to sprawia, że Niemiec może spokojnie dojeżdżać do mety na drugiej pozycji i zdobyć tytuł mistrzowski, podczas gdy Hamilton musi do końca sezonu wygrywać i liczyć na pech lub problemy swojego partnera.
Niemiecki kierowca nie zamierza jednak zmieniać swojego podejścia i w ostatnich wyścigach sezonu również chce walczyć o zwycięstwa.
„W piłce nożnej nie sprawdza się podejście utrzymywania przewagi do końca- często pozwala to tylko rywalowi odzyskać siły” mówił Rosberg.
Większość obserwatorów przyznaje jednak, że Rosberg ma w tym roku relatywnie łatwe zadanie, ale jednocześnie przyznają, że Lewis Hamilton z pewnością nie złoży broni.
„Rosberg wygrywał ostatnio na torach, na których z reguły lepszy był Hamilton, więc w Teksasie znowu będzie miał okazję” zauważał Marc Surer.
„Możemy powiedzieć, że Lewis musi wygrać ostatnie cztery wyścigi, w przeciwnym razie może zapomnieć o tytule. Musi również liczyć, że Rosberg nie będzie zawsze finiszował drugi i że będzie miał trochę pecha.”
„Jestem jednak pewny, że Lewis wypróbuje wszelkich sposobów i się nie podda.”
Toto Wolff po tym jak jego ekipa zdobyła tytuł mistrzowski wśród konstruktorów na japońskiej Suzuce, cytowany przez niemiecki Bild, powiedział: „Nie ma żadnych poleceń zespołowych ani ograniczeń. Niech wygra lepszy!”
Nico Rosberg na cztery wyścigi przed końcem mistrzostw prowadzi w tabeli wyników z przewagą aż 33 punktów nad Lewisem Hamiltonem, a to sprawia, że Niemiec może spokojnie dojeżdżać do mety na drugiej pozycji i zdobyć tytuł mistrzowski, podczas gdy Hamilton musi do końca sezonu wygrywać i liczyć na pech lub problemy swojego partnera.
Niemiecki kierowca nie zamierza jednak zmieniać swojego podejścia i w ostatnich wyścigach sezonu również chce walczyć o zwycięstwa.
„W piłce nożnej nie sprawdza się podejście utrzymywania przewagi do końca- często pozwala to tylko rywalowi odzyskać siły” mówił Rosberg.
Większość obserwatorów przyznaje jednak, że Rosberg ma w tym roku relatywnie łatwe zadanie, ale jednocześnie przyznają, że Lewis Hamilton z pewnością nie złoży broni.
„Rosberg wygrywał ostatnio na torach, na których z reguły lepszy był Hamilton, więc w Teksasie znowu będzie miał okazję” zauważał Marc Surer.
„Możemy powiedzieć, że Lewis musi wygrać ostatnie cztery wyścigi, w przeciwnym razie może zapomnieć o tytule. Musi również liczyć, że Rosberg nie będzie zawsze finiszował drugi i że będzie miał trochę pecha.”
„Jestem jednak pewny, że Lewis wypróbuje wszelkich sposobów i się nie podda.”
komentarze
1. slawusdominus
Jakoś mam przeczucie, że to Rosberg zdobędzie mistrzostwo. Dla tego sportu to byłoby dobrze bo mielibyśmy nowego mistrza w stawce.
Zaznaczam, że jest mi obojętne kto zdobędzie ten tytuł.
2. shodan
smieszne caly czas faworyzuja barbie a teraz ma byc rownosc ? :)
3. Sasilton
Otwarta walka będzie wtedy jak kierowca nr 2 na torze będzie mógł zrobić podcięcie.
4. walerian
@shodan slaby troll... :)
5. bagat
Sytuacja jaka jest każdy widzi ale suma summarum, to Lewis lepiej jeździ, tzn jest lepszym o ile nie najlepszym kierowcą w stawce. Z tego co pamiętam, pomijając masę awarii w tym roku, z bezpośrednich pojedynków koło w koło, to Lewis zawsze wyprzedzał Nico i nie miał z tym większych problemów. Gdyby tak postawić ich samych na tych czterech torach, które zostały, zdecydowanie postawiałbym na Hamiltona, że zawsze wygra. Jeżeli Rosberg wygra w tym roku, to tak naprawdę wygra jego bolid.
6. Medicus
@5 Będzie okazja sprawdzić czy masz rację. Na pewno będzie ciekawie. Gorzej dla spiskowcòw jeśli wygra ROS :-)
Trzeba jasno powiedzieć, albo HAM wygra, albo ktoś maczał w tym swoim palce :-)
Innej opcji nie ma;)
7. fanFelipeMassa3
Rosberg teraz ma być może niepowtarzalną okazję żeby zdobyć tytuł. Bo za rok to Red Bull może przeciągnąć Mercedesa.
8. Del_Piero
FERNANDO IS FASTER THAN YOU. CAN YOU CONFIRM YOU UNDERSTOOD THAT MESSAGE?
HEY RUBENS. THIS IS THE LAST LAP, LET MICHAEL PASS FOR THE CHAMPIONSHIP.
9. KowalAMG
To jeszcze wpierdol i wakacje :-) Lewis albo to wygra albo bedzie w ciemnej dupie i bedzie po jego karierze to jego byc albo nie byc zobaczymy jak w tym sprawdzianie spisze sie Rosberg ;)
10. versus666
Najpierw zezwalają na otwartą walkę a potem jak dojdzie do incydentu i nie ukończą wyścigu to marudzą na nich że nie walczyli uczciwie.
11. bagat
@ Del_Piero, zapomniałeś o "Multi-21, Seb. Multi-21". Niestety takich mamy mistrzów w stawce i patrząc przez ten pryzmat, to Hamilton w pieknym stylu wygrał mistrzostwo z McLarenem na ostatnich metrach ostatniego wyścigu sezonu i w Mercu również czysta była walka. Nico też uważam, że czysto wygrywa (pomijając jego zajeżdżanie rywalom drogi w zakrętach), ale niestety wygrywa tylko dzięki powtarzającym sie pechu po drugiej stronie garażu.
12. jaga23
Ja nie chce nikogo prowokować ale jak oni pozwalają na ostrą walkę to jak Hamilton wypchnie Rosberga z toru po ostrej walce to znowu będziemy czytali tylko komentarze pełne obelg na Hamiltona , a niestety F1 to sport dla najlepszych kierowców którzy potrafią walczyć na torze ostro, i jeśli już Rosberg ma zostać Mistrzem to chce zobaczyć jak walczy na centymetry z Hamiltonem i tym samym pokaże że zasługuje na Tytuł .
13. grzegorz0812
12. jaga23 2016-10-20 18:32:26 (Host: *.244.186.10.tvkhajnowka.pl)
Ja nie chce nikogo prowokować ale jak oni pozwalają na ostrą walkę to jak Hamilton wypchnie Rosberga z toru po ostrej walce to znowu będziemy czytali tylko komentarze pełne obelg na Hamiltona , a niestety F1 to sport dla najlepszych kierowców którzy potrafią walczyć na torze ostro, i jeśli już Rosberg ma zostać Mistrzem to chce zobaczyć jak walczy na centymetry z Hamiltonem i tym samym pokaże że zasługuje na Tytuł .
i tego życzyli byśmy sobie ale niestety dzisiejsza f1 jak czas pokazuje jest jak MIĘKA FAJA kto jest zachowawczy ten wygrywa (czytaj mięki w nogach) kto zaczyna walczyć ten dostaje karę i nie piszcie mi tu że względy bezpieczeństwa bo to mnie najbardziej roz....la w tym cyrku jak ktoś chce być bezpieczny to niech gra w warcaby albo w szachy adrealina by go nie utopiła MOŻŻEE....
apropos więcej emocji mają występy pijanego Józka na polnej niż najlepszych kierowców świata.Ładny paradoks no nie.!!!!!
14. St Devote
Przy awariach i karach to może być taka walka, że Rosberg będzie startował z PP a Lewis z alei.
15. jaga23
@13 Zgadzm się z Tobą dzisiaj F1 to sport dla dzieci stukniesz kogoś leciutko i już przez radio lamenty ,a jak dla mnie to tylko Hamilton Alonso i Vettel potrafią walczyć na pograniczu i jeszcze teraz doszedł Verstappen ale to jest moje zdanie i nikt się nie musi z nim zgadzać , powiem tylko jedno Kubica Valencia 2010 manewr sezonu , na taki manewr to już nikt by się nie odważył . Dlatego dla mnie Rosberg nigdy nie będzie prawdziwym Mistrzem bo nie potrafi walczyć na pograniczu .
16. Root
@ 11. bagat - no to żeś trafił jak kulą w płot, bo właśnie "multi21" jest jednym z nielicznych przypadków, gdy lepszy kierowca się postawił i nie dał wygrać wolniejszemu po team order.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz