Vettel: system Halo mocno wpływa na widoczność
Zespół Ferrari przed dzisiejszymi treningami potwierdził przedłużenie kontraktu z Kimim Raikkonenem. Fin jak się można domyślać jest bardzo zadowolony z tego faktu i chce teraz skupić się na dostarczeniu ekipie lepszych wyników. Sebastian Vettel rano wyjechał na tor na jedno okrążenie z zamontowanym przy swoim kokpicie systemem Halo 2, który jego zdaniem mocno wpływa na widoczność.„Uważam, że po południu mieliśmy zbyt zmienne warunki: był dość wietrznie, a na początku niezbyt nam to pomagało. Wierzę, że nasze długie przejazdy były OK, ale musimy jeszcze dokładniej się im przyjrzeć i dokonać porównań, aby dowiedzieć się gdzie stoimy. Wiemy, że mamy dużo roboty przed jutrem, aby poprawić auto, ale dzisiaj i tak sporo zrozumieliśmy i nauczyliśmy się. Jeżeli chodzi o system Halo, który testowałem rano, dość mocno wpływał on na widoczność.”
Kimi Raikkonen, P6, P5
„Jestem bardzo zadowolony z odnowienia mojego kontraktu. Cieszę się, że tutaj jestem i mogę tu pozostać przez kolejny rok. Miło jest wiedzieć, że zespół wierzy we mnie a ja wierze w zespół. Teraz możemy poświęcić wszystkie wysiłki na ściganie się i osiąganie lepszych wyników. Na torze było dzisiaj dość ciężko. Warunki nie były łatwe, w niektórych miejscach mieliśmy spory wiatr, który nam nie pomagał. Nie jesteśmy zadowoleni z naszych pozycji końcowych, ale od rana poprawiamy nasz bolid. Przez cały dzień pracowaliśmy w dobrym kierunku i jestem pewny, że jutro wypadniemy jeszcze lepiej.”
komentarze
1. lukzab91
no to trohe słabo jak nagle się okazuje się, że utrudnia widoczność.. może to kwestia przyzwyczajenia. Ale też trudno to nazwać testem po jednym okrążeniu instalacyjnym. Ciekawe jakie by miał tempo wyścigowe jeśli musiał by z tym pojechać we wyścigu
2. sliwa007
Po jednym okrążeniu to można powiedzieć tyle co i nic. Wiadomo, że zmniejsza się widoczność. Nawet w autach osobowych wystarczy przesiąść się do auta z szerszym słupkiem i już widać różnicę. W F1 wszystko dzieje się szybciej więc i różnice będą większe.
Pytanie jest takie, jak kierowcy dostosują się do mniejszej widoczności. Ale tego nie da się stwierdzić po jednym kółku. I tym bardziej zastanawiam się nad tym co Ferrari robi w treningach, bo po ostatnich wyścigach mam wrażenie, że te są trochę zmarnowane.
3. devious
Ja chciałbym tylko zobaczyć jak kierowca wysiada z przewróconego kołami do góry bolidu z pałąkiem Halo - vide wypadek Alonso z Australii, gdzie wręcz musiał się wyczołgiwać z wraku.
Z pałąkiem wydaje mi się to niemożliwe - przwrócony bolid oprze się na pałąku, zaś boczne otwory są za małe - moim zdaniem to dyskwalifikuje ten system bo w ekstremalnym przypadku (pożar) kierowca nie będzie mógł opuścić bolidu... Służby nie zawsze pojawiają się na miejscu w kilka sekund i nie zawsze mogą od razu postawić bolid na koła - zaś ogniotrwały kombinezon i bielizna mogą wytrzymać jakieś 45 s...
Dawno nie widzieliśmy poważnego pożaru bolidu F1 a tym bardziej bolidu przewróconego do góry kołami - co nie znaczy, że to się nie może zdarzyć... Wypadku Bianchi'ego też jakoś nikt nie przewidział a wystarczyło trochę wyobraźni...
4. Michael Schumi
@3 Zwłaszca w GP Europy 2007.
5. Michael Schumi
*zwłaszcza
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz