Ricciardo: zjechałem i opon nie było
Red Bull w trakcie Grand Prix Monako popełnił kompromitujący błąd, który prawdopodobnie kosztował Daniela Ricciardo wygraną. Max Vestappen nie dojechał do mety rozbijając swój bolid w trzecim zakręcie. Było to trzecia w ten weekend kraksa młodego Holendra, który jeszcze dwa tygodnie temu świętował z zespołem zdobycie swojej pierwszej wygranej w F1.„Na początku byliśmy szybcy. Robiłem wszystko, co do mnie należało. Kilka razy pytałem jak radzą sobie kierowcy na oponach przejściowych, ale zespół mówił mi, że moje tempo na pełnych deszczówkach jest dobre. Potem stwierdzili, zjedź teraz. Założyliśmy przejściówki i wyjechaliśmy za Lewisem. Kiedy zjechał Lewis, chcieliśmy to zrobić zaraz po nim, aby nas nie podciął. Wjechałem do boksu, a tam nie było opon. Nienawidzę być przygnębionym. Skończyłem na podium w Monako, więc powinienem być wdzięczny. Pozytywne jest to, że od dwóch Grand Prix jestem szybki, ale zwycięstwo wymknęło nam się z rąk. Aby skończyć pozytywnym akcentem - jesteśmy szybcy w każdych warunkach i to jest ważne.”
Max Verstappen, DNF
„Jestem rozczarowany sobą. Wszyscy ciężko pracowali by przygotować bolid, a ja nie dałem im rezultatu, na jaki zasłużyli. Byliśmy już w punktach i to po starcie z boksów. Wyciągnę z tego wnioski i mam nadzieję, że będę silniejszy w Kanadzie. Na początku wyścigu tor był naprawdę śliski. Potem zaczął przesychać i mieliśmy naprawdę dobre tempo. Zacząłem wyprzedzać i wspinać się w górę stawki. Potem założyliśmy miękkie opony i w trzecim zakręcie zablokowałem lewy przód. Zjechałem z suchej linii i na mokrej nawierzchni byłem już pasażerem. Takie są wyścigi. Raz jest dobrze, raz jest gorzej. Musisz jednak dalej cisnąć. Wiele się nauczyłem. Zostawiam Monako za sobą i skupiam się na weekendzie w Kanadzie.”
komentarze
1. kubart 85
Max nie przejmuj się, ściana mistrzów już czeka;)
2. Faustus
Chyba zbyt szybko niektórzy zachwycili się tym młodzieńcem. Daaaaaaleka droga przed nim... Zresztą jego zwycięstwo w Hiszpanii to szczyt hipokryzji w działaniach teamu. Niezasłużone P1 kosztem RIC.
3. Mat5
To co odwalili mechanicy Red Bulla przechodzi wszelkie pojęcie. Nie wiem jak można było w taki sposób zepsuć wyścig, w którym Ricciardo w początkowej fazie nie miał sobie równych.
Verstappen skończył tak jak mówiłem wcześniej, że chcąc jak najszybciej odrobić straty przeszarżuje w którymś zakręcie (teraz na Massenet) i się rozwali. Nie wiem jak wam, ale Verstappen powtórzył numer Maldonado z 2012
GP Hiszpanii - świetne kwalifikacje i zwycięstwo
GP Monako - start z końca stawki i rozbicie bolidu
4. Mat5
Przepraszam, miało być "nie wiem jak wam ale mnie się wydaje"
5. Faustus
Komentarz RIC po dzisiejszym uwalonym przez team wyścigu przez radio:
„Po prostu oszczędźcie sobie jakichkolwiek słów, nic co powiecie nie poprawi sytuacji".
Mediom powiedział:
„Żeby nie przeklinać powiem, że jest ciężko". - mówił. „Jakby drugi raz z rzędu przejechała po mnie ciężarówka na 18 kołach".
„Barcelonę zniosłem tak dobrze jak tylko potrafiłem, ale tym razem nie mogę być pozytywny. Tak naprawdę nienawidzę takiego żałosnego cieszenia się, że zdobyłem podium w Monako".
„Zobaczyłem rano deszcz i pomyślałem, że będę miał kolejną szansę się wykazać. Byłem szybki i odjeżdżałem rywalom. Czułem, że byłem najszybszy w każdych warunkach".
„Na pit-stop zostałem wezwany, nie zjechałem sam, więc team powinien być gotowy".
„(...) Drugi weekend z rzędu zostałem wyrolowany".
6. mrozo94
Wielka szkoda Ricciardo, w kwalifikacjach pojechał świetnie. Gdyby nie deszcz, to chyba jako jedyny z pierwszej dziesiątki pojechałby na twardszych oponach, co dawałoby ciekawą taktykę na cały wyścig i większą szansę na utrzymanie prowadzenia. Stety/Niestety padało, mimo to Australijczyk pojechał świetnie - fakt, Rosberg spowalniał całą resztę kierowców, ale nawet w momencie kiedy przepuścił Hamiltona, a ten zaczął odrabiać straty nie było praktycznie szans, żeby Lewis wyprzedził Daniela.
No i tutaj dochodzimy do nieszczęsnej wymiany opon, mam nadzieję że ktoś tu za to odpowie. Bez dwóch zdań wygraną Anglika zawdzięczamy RedBullowi.
Daniel pojechał świetny wyścig. Nawet po ferelnym postoju w boksie świetnie naciskał na lidera i nie odpuszczał. Z tego powodu jest mi podwójnie go szkoda... A Lewis? Po prostu wykorzystał sytuację, nie ma w tym nic dziwnego.
Verstappen... hmm... ruszył z alei, na przedostatniej pozycji i w ciągu kilkunastu kółek wskoczył na dziesiąte czy nawet dziewiąte miejsce. Potem zblokowane koła i koniec jazdy. No spaprał sprawę, to bez dwóch zdań, ale zwróćcie uwagę, że póki jechał to pokazywał naprawdę dobrą jazdę. Na przykład wyprzedzenie (chyba) Bottasa tuż za tunelem było naprawdę imponujące. Kiedy miał przed sobą pusty tor błyskawicznie odrabiał straty. Jasne, wyprzedzał głównie kierowców w dużo słabszych bolidach, ale pamiętajmy że to Monako i tak czy inaczej wyprzedzanie jest ciężkie. Więc przy tak agresywnej jeździe lepiej wyszło, że bandę przywitał podczas zwykłego zakrętu, a nie wyprzedzania (będzie mniej gadania). Poza tym tor był mokry, więc brak doświadczenia chłopaka jeszcze bardziej dawał się we znaki. Vettel też zblokował koła na tym samym zakręcie, ale dużo wcześniej i miał więcej czasu na reakcję, poza tym ilośc godzin przesiedzonych w bolidach obu panów różni się diametralnie.
To wszystko nie zmienia faktu - jego wina, ale i tak mi się podobało.
Szkoda Byków, tym bardziej że i Toro Rosso wyszło słabo.
7. zzagrobu
@5
i tak powinien wyglądać każdy post na tym forum.
Pozdrawiam
8. St Devote
Ricciardo musi dorosnąć. On do tej pory zachowywał się jak pies ze schroniska, a wcale nim nie jest. Ma bardzo dobre wyniki i jedyne czego mu brakuje, to odpowiedniego charakteru. Jak będzie się wiecznie uśmiechał w stylu smile-360, to inni będą odbierali to jako słabość. Hamilton dzisiaj tak ostro go zblokował, bo pewnie wiedział, że Ricciardo zawsze odpuszcza. Ma dobry bolid, ma talent, ale żeby coś osiągnąć w temacie tytułów mistrzowskich czy nawet na początek regularnego wygrywania, to musi być twardy. Mam nadzieję, że wyciągnie lekcję po Barcelonie i Monaco.
9. Iceman007
@1 czyżby? :D
10. Del_Piero
Wg mnie Ricciardo i tak ma większe jaja niż Webber. St Devote - Kimi też nieraz albo Kubica odpuszczali. Też mają nieodpowiedni charakter? Poza tym to było jedyne rozsądne wyjście by uniknąć zderzenia. Manewr Hamiltona był nie fair i powinien być za to ukarany.
11. St Devote
@10 Del_Piero, manewr Hamiltona był brutalny, ale nie nazwałbym go "nie fair". To tylko pokazało jak mu zależy na wygranej i właśnie dzięki takiej postawie Lewis dowiózł ten wynik. Ricciardo żeby zostać mistrzem musi zmienić swój image, bo obecnie jest zbyt miękki. Co do tego akurat manewru, to oczywiście dobrze zrobił, bo Hamilton był tak zdesperowany, że fizycznie by go i tak wypchnął z toru - więc nie było sensu w tym akurat momencie iść na starcie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz