2016-03-29
Renault chce zniesienia limitu ilości paliwa
Dyrektor zarządzający Renault Sport Cyril Abiteboul wezwał do zniesienia w Formule 1 ograniczenia ilości paliwa jaką kierowcy mają dostępną podczas wyścigu, sugerując że obecne przepisy w tym temacie „niszczą” pozytywny wizerunek nowej technologii V6 turbo.R E K L A M A
Nowe układy napędowe V6 turbo posiadają szereg ograniczeń. Oprócz ograniczonego do 100 kg/h przepływu paliwa, każdy kierowca może zabrać do swojego bolidu maksymalnie 100 kg paliwa na wyścig.
Wśród toczącej się w tle debaty odnośnie poprawy widowiska zaczynają być poruszane kwestie zniesienia tych ograniczeń. Renault chce znieść limit ograniczenia ilości paliwa, ale pozostawić na niezmienionym poziomie limit przepływu paliwa.
„Jestem ogromnym zwolennikiem tego, aby F1 pozostała F1. Nie powinniśmy dążyć w kierunku wyścigów wytrzymałościowych” mówił Cyril Abiteboul.
„Jedną z rzeczy, która może być niebezpieczna dla F1 lub stać się dla niej zagrożeniem jest próba łączenia jej z wyścigami wytrzymałościowymi.”
„W wyścigach wytrzymałościowych chodzi o sprawność, równowagę i zdolność do pokonywania bardzo długich dystansów bez problemów technicznych. W F1 chodzi o krótkie wyścigi, podczas których można cały czas atakować.”
„Szczerze, to nawet w erze silników V8 mieliśmy pewne aspekty zarządzania paliwem. Stanowiło to część taktyki, aby zoptymalizować czas okrążenia na dystansie wyścigu w odniesieniu do strategii.”
„To zawsze było częścią F1 i nie było wtedy żadnej formy ograniczenia ilości paliwa. Dlatego chciałbym usunąć całkowicie ten limit.”
Potocznie uważa się, że limit ograniczający ilość paliwa negatywnie wpływa na rywalizację na dystansie wyścigu, a kierowcy często są zmuszani do odpuszczania gazu i oszczędzania paliwa, aby dotrzeć do mety.
„Zniesienie takiego ograniczenia od razu wpłynęłoby na zniknięcie negatywnych komentarzy dotyczących nowej technologii. To byłoby fantastyczne. Wykonaliśmy świetną robotę.”
„Za silniki, z których korzystamy, wszyscy producenci, a w szczególności Mercedes, powinni otrzymać słowa uznania za to, że potrafili wdrożyć taką technologię, ograniczając zużycie paliwa o 30 – 40 procent.”
„To po prostu niesamowite, ale ten fantastyczny przekaz jest niszczony przez fakt istnienia limitu paliwa, przez co ludzie wierzą, że w tym wszystkim chodzi tylko o jego oszczędzanie.”
Abiteboul uważa z kolei, że limit przepływu paliwa jest bardzo ważny i powinien zostać utrzymany, aby uniknąć kolejnego wyścigu zbrojeń.
„Trzeba zapewnić to, aby nie stwarzać sztucznych możliwości wykorzystywania silników elektrycznych poprzez wypalanie paliwa.”
„To byłoby coś zupełnie sprzecznego z naszymi przesłaniami. Przepływ paliwa jest wystarczający, ale nie potrzebujemy limitu ilości paliwa.”
O ile Renault opowiada się za zniesieniem tego limitu osiągniecie konsensusu w tej sprawie może być trudne, gdyż zupełnie inaczej uważa w Mercedes.
„To idealny przykład na to, że producenci silników nie kontrolują sportu poprzez regulacje silnikowe” mówił Abiteboul. „Zawsze będziemy mieli drobne różnice zdań. Ja wyraziłem swoje zdanie, Toto [Wolff z Mercedesa] wyraził swoje. To oczywiste, a teraz będziemy nad tym głosowali.”
Wśród toczącej się w tle debaty odnośnie poprawy widowiska zaczynają być poruszane kwestie zniesienia tych ograniczeń. Renault chce znieść limit ograniczenia ilości paliwa, ale pozostawić na niezmienionym poziomie limit przepływu paliwa.
„Jestem ogromnym zwolennikiem tego, aby F1 pozostała F1. Nie powinniśmy dążyć w kierunku wyścigów wytrzymałościowych” mówił Cyril Abiteboul.
„Jedną z rzeczy, która może być niebezpieczna dla F1 lub stać się dla niej zagrożeniem jest próba łączenia jej z wyścigami wytrzymałościowymi.”
„W wyścigach wytrzymałościowych chodzi o sprawność, równowagę i zdolność do pokonywania bardzo długich dystansów bez problemów technicznych. W F1 chodzi o krótkie wyścigi, podczas których można cały czas atakować.”
„Szczerze, to nawet w erze silników V8 mieliśmy pewne aspekty zarządzania paliwem. Stanowiło to część taktyki, aby zoptymalizować czas okrążenia na dystansie wyścigu w odniesieniu do strategii.”
„To zawsze było częścią F1 i nie było wtedy żadnej formy ograniczenia ilości paliwa. Dlatego chciałbym usunąć całkowicie ten limit.”
Potocznie uważa się, że limit ograniczający ilość paliwa negatywnie wpływa na rywalizację na dystansie wyścigu, a kierowcy często są zmuszani do odpuszczania gazu i oszczędzania paliwa, aby dotrzeć do mety.
„Zniesienie takiego ograniczenia od razu wpłynęłoby na zniknięcie negatywnych komentarzy dotyczących nowej technologii. To byłoby fantastyczne. Wykonaliśmy świetną robotę.”
„Za silniki, z których korzystamy, wszyscy producenci, a w szczególności Mercedes, powinni otrzymać słowa uznania za to, że potrafili wdrożyć taką technologię, ograniczając zużycie paliwa o 30 – 40 procent.”
„To po prostu niesamowite, ale ten fantastyczny przekaz jest niszczony przez fakt istnienia limitu paliwa, przez co ludzie wierzą, że w tym wszystkim chodzi tylko o jego oszczędzanie.”
Abiteboul uważa z kolei, że limit przepływu paliwa jest bardzo ważny i powinien zostać utrzymany, aby uniknąć kolejnego wyścigu zbrojeń.
„Trzeba zapewnić to, aby nie stwarzać sztucznych możliwości wykorzystywania silników elektrycznych poprzez wypalanie paliwa.”
„To byłoby coś zupełnie sprzecznego z naszymi przesłaniami. Przepływ paliwa jest wystarczający, ale nie potrzebujemy limitu ilości paliwa.”
O ile Renault opowiada się za zniesieniem tego limitu osiągniecie konsensusu w tej sprawie może być trudne, gdyż zupełnie inaczej uważa w Mercedes.
„To idealny przykład na to, że producenci silników nie kontrolują sportu poprzez regulacje silnikowe” mówił Abiteboul. „Zawsze będziemy mieli drobne różnice zdań. Ja wyraziłem swoje zdanie, Toto [Wolff z Mercedesa] wyraził swoje. To oczywiste, a teraz będziemy nad tym głosowali.”
komentarze
1. Sasilton
Ja jestem za, ale własnie na odwrót. Jak ktoś potrzebuje kogoś wyprzedzić, to niech mu dadzą większe spalanie, by dostał kopa. Działało by to, jak kiedyś KERS.
Oczywiście każdy by miał 100kg. Wtedy tacy "ekonomiczni" kierowcy jak Hamilton, dostali by 0,5kg więcej na cały wyścig, co przełożyło by się pewnie na pół okrążenia z "dopalaczem".
2. jackos
Logiczne to jest pozbyć się limitów paliwa. Przepływu i tankowania. Dodatkowo pozwolić tankować w czasie wyścigu i tyle. ale te ciągłe dyskusje o niczym ;) nic się nie zmienia ku lepszemu od lat ;)
3. socjoświr
Limit ilości paliwa oraz limit przepływu spokojnie można by znieść. Bez tankowania mniejsza ilość paliwa w bolidzie i tak daje profity w postaci wagi, zwłaszcza na starcie gdzie jest to bardzo ważne. Dziwi mnie że Mercedes tak kurczowo trzyma się tych limitów, bo PRowo to strzał w kolano...
4. szoko
Kempa za 5 dni Bahrain a tu jeszcze Australia.Chyba Święta sie udały.
5. Miki42
@szoko poszukaj innych portali o F1 bo ten schodzi na onet większość się żre nie wiadomo o co spadam z tąd
6. karolck93
Z taką ortografią, to może i dobrze, że 'z tąd' spadasz. A tak przy okazji, trzymaj kilka przecinków i kropek: ,,,,,,,,,,,,, ..............
To tak na przyszłość, byś na innym portalu mógł z nich skorzystać.
Serio kolego, napisałeś niecałe dwie linijki i bardzo ciężko się to czytało. Wiem, że niby internet, ale miło by było, gdybyś jednak pisał trochę przejrzyściej dla wszystkich i bez błędów, które podkreśla każda przeglądarka.
7. Antie
No ja właśnie też bym był za opcją odwrotną, czyli zniesienie limitu przepływu przy zachowaniu limitu ilości na wyścig. Moglibyśmy być znów świadkami dramatycznych końcówek wyścigów kiedy to nagle liderowi na ostatnim kółku braknie paliwa. Jak za starych dobrych czasów.
8. St Devote
@5 Bye, Felicia!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz