McLaren znowu otrzyma potężną karę
Zespół McLarena wraz Hondą dokładnie przeanalizował przyczynę problemów Fernando Alonso, która uniemożliwiła mu ukończenie wyścigu o GP USA w strefie punktowej.Zespół McLarena potwierdził, że Honda zdiagnozowała przyczynę tych problemów i okazał się nią wadliwy wtryskiwacz.
Wadliwa część została już naprawiona jednak Hiszpan w Meksyku otrzyma nowy, 11 silnik spalinowy, co skutkować będzie karą przesunięcia o 10 pozycji na starcie wyścigu.
Jeszcze większą karę otrzyma Jenson Button. Ekipa w czwartek potwierdziła, że ten otrzyma w Meksyku nową jednostkę napędową Hondy, określaną przez producenta jako „faza czwarta”.
Przed piątkowymi treningami w jego aucie wymieniony zostanie silnik, turbosprężarka, MGU-H oraz MGU-K co łącznie kosztować go będzie 25 pozycji przesunięcia na starcie GP Meksyku. Przed drugim treningiem w jego aucie zespół dokona dokładnie takiej samej wymiany, aby zwiększyć pulę dostępnych dla niego silników na ostatnie dwa wyścigi sezonu i wykorzystać fakt, że tor w Meksyku nie sprzyja charakterystyce układu napędowego i bolidu McLarena.
Łącznie Button otrzyma więc karę przesunięcia o 50 pozycji, ale w myśl zmienionych w trakcie sezonu przepisów cofnięty zostanie jedynie na koniec stawki.
Fernando Alonso w Meksyku może także otrzymać karę przesunięcia o 5 pozycji za wymianę dodatkowej skrzyni biegów. Decyzja w tej kwestii nie została jeszcze przez zespół ostatecznie podjęta.
komentarze
1. michal39533
to wszystko zrobiło się chore. 11 silników w sezonie a miało być niby taniej.
2. ewerti
@1 Ale czyją winą jest gówniany silnik Hondy? Mercedes spokojnie daje sobie radę, Ferrari też nie narzeka. Tylko słabe silniki Hondy i Renault sprawiają problemy mimo, że mieli takie same możliwości zrobienia silnika. Honda była nawet w lepszej sytuacji.
3. Greek
Niech zmieniają tę skrzynie, jak widać Ferdkowi w walce nie przeszkadza ostatnie miejsce na 1. kółku :P
4. Vicente
Hehe, niezły kabaret. Takie uznane marki, a taki szajs... Wystartują ostatni, wyprzedzą Manory i niech się modlą o dojechanie do mety. To wszystko na co ich stać.
5. fanAlonso=pziom
no i ALO miał rację trzeba było się wycofać w USA to skrzynię mogliby gratisowo wymienić
6. czuczo
Tak się zastanawiam, czy ten wtryskiwacz został naprawiony jw.? Czy został wymieniony? Bez związku z karą, ale interesuje mnie czy w F1 naprawiają, czy wymieniają jak w większości warsztatów w Polsce.
7. Skoczek130
Problem nie stanowi silnik spalinowy, lecz ERS. To jest pochłaniacz kasy i największa bolączka zespołów. I toteż jest źródło przewagi Merca. Mam nadzieje, że w przyszłym roku krytykom oczy zbieleją z wrażenia. Powodzenia Woking! :))
8. Piospi
Vicente - geniuszu, a myślisz, że audi czy vw jakby weszły do F1 to ich silnik od razu wymiatałby?
|uwielbiam takich "ekspertów", mercedes też od razu nie wymiatał...
9. R4F1
Moim zdaniem McLaren dobrze robi wykorzystując każdą okazję do sprawdzenia silnika pod kątem nowego sezonu. Ten i tak jest dla nich stracony, więc lepiej tracić punkty teraz niż w 2016.
Swoją drogą zastanawiające jest tylko jak wielkie nakłady McLaren i Honda przeznaczają na poprawę silnika, skoro 1 szt. kosztuje to nawet 20 mln
10. Vicente
Piospi, Audi czy VW nigdy z F1 nie miały nic wspólnego, więc nie dziwiłoby mnie, gdyby byli słabi, w końcu wkraczają na nieznany ląd. A Honda to przecież inna bajka...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz