komentarze
  • 1. Woa-VooDoo
    • 2015-07-20 12:58:20
    • *.interpc.pl

    Hulk :D

  • 2. Reseller
    • 2015-07-20 13:06:31
    • *.42.124.241

    Jenson? Myślałem, że do sportowej emerytury zostanie w McLarenie. No ale widać ktoś się zlitował i chce dać szansę Jensonowi powalczyć na torze, pewnie, że nie o Mistrza ale o "pudło".

  • 3. EryQ
    • 2015-07-20 14:25:15
    • *.ghost.net.pl

    Jenson? Nie mam nic przeciwko. Ale wtedy można mówić, że oficjalnie Kimi opuszcza F1. Massa jako jedyny ze starych wyjadaczy trzyma klase. Miał gorsze chwile ale nadal trzyma poziom. Jenson to mimo papierowego majstra to dobry kierowca i chciałbym ich zobaczyc w teamie z Felipe. Ale wtedy teammate Alonso?

  • 4. qinto
    • 2015-07-20 14:27:08
    • *.agh.edu.pl

    Jenson w Williamsie +1. Do McLarena mógły wrócić Kevin M. - wygląda na to, że przez najbliższy sezon nie bedzie miało wiekszego znaczenia kto tam będzie prowadził - McL i tak będzie rozwiązyał problemy z bolidem...

  • 5. bendyz
    • 2015-07-20 14:52:18
    • *.lukman.pl

    Lubię Jensona, to ostatni taki "dżentelmen" w F1. Uważam jednak że jeśli ten zespół chce się rozwijać, to tylko Hulk. Nico to chyba najbardziej niedoceniony kierowca w stawce, jazda w 2-3 najlepszym zespole na pewno dałaby mu możliwość pokazania co potrafi. Jenson miał już swoje 5minut.

  • 6. Ananas
    • 2015-07-20 15:54:18
    • *.promax.media.pl

    Miejsca Felipe Massy w indywidualnych klasyfikacjach generalnych sezonów, podczas których brał udział w przynajmniej jednym wyścigu. W nawiasie zespół, który w danym sezonie reprezentował
    Sezon 2002: 13. miejsce (Sauber)
    Sezon 2004: 12. miejsce (Sauber)
    Sezon 2005: 13. miejsce (Sauber)
    Sezon 2006: 3. miejsce (Ferrari)
    Sezon 2007: 4. miejsce (Ferrari)
    Sezon 2008: 2. miejsce (Ferrari)
    Sezon 2009: 11. miejsce (Ferrari)
    Sezon 2010: 6. miejsce (Ferrari)
    Sezon 2011: 6. miejsce (Ferrari)
    Sezon 2012: 7. miejsce (Ferrari)
    Sezon 2013: 8. miejsce (Ferrari)
    Sezon 2014: 7. miejsce (Williams)
    Sezon 2015: 6. miejsce (Williams) - po 9 z 19 wyścigów

  • 7. wiewior266
    • 2015-07-20 17:06:23
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Z pewnością Button ma szanse he he

  • 8. Skoczek130
    • 2015-07-20 17:07:50
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Mam nadzieje, że szansę otrzyma Hulk. Button swoje w F1 przejeździł. ;)

  • 9. Skoczek130
    • 2015-07-20 19:45:06
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Oczywiście cieszy mnie posada Felipe - mam nadzieje, że przynajmniej do 2017 roku pojeździ. :))

  • 10. dexter
    • 2015-07-20 19:48:52
    • *.2.19.31

    Z Felipe roznie to bywalo, sezon 2006 byl zlym sezonem w jego wykonaniu. Znowu w sezonie 2008 Massa prezentowal sie bardzo dobrze. W sumie Massa jest bardzo popularnym zawodnikiem, zawsze jest wesoly, mily i tutaj pod tym wzgledem nic nie mozna powiedziec.
    Robs Smedley ktory w Ferrari przez wiele lat byl odpowiedzialnym inzynierem Felipe Massy (dzisiaj pelni role szefa technikow tzn. jest odpowiedzialny za samochody) tez mowi ze momenalnie Massa jest w formie zyciowej.

    Za plecami Felipe kryje sie Petrobras, duzy sponsor ktory wielkie pieniadze pompuje w zespol Williamsa i TV Globo (jeda z najwiekszych stacji telewizyjnych na swiecie). TV Globo pokazuje tez wyscigi F1 w Ameryce Poludniowej, takze pozycja negocjacyjna Felipe Massa jest i byla bardzo mocna.

    Nie mozna tez zapomniec ze partnerem Massy jest kierowca ktory uwazany jest za ogromny talent i jest bardzo wysoko oceniany. Kontrakt z Felipe konczyl sie pod koniec roku. Jesli faktycznie umowa zostala przedluzona to mozna zawodnikowi tylko pogratulowac. W takiej formie jaka teraz prezentuje Massa z pewnoscia zasluguje na miejsce w F1.

  • 11. versus666
    • 2015-07-20 19:51:18
    • *.146.77.79.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Hulk najpierw w Ferrari teraz w Williamsie śmieszne to wszystko, a ja bym się nie zdziwił gdyby Kimi trafił do Williamsa jak oczywiście się potwierdzi to że Bottas podpisał z Ferrari kontrakt w co oczywiście nie wieże bo informacja nie została jeszcze potwierdzona, tylko plotki jak na razie krążą i nic więcej!

  • 12. RyżyWuj
    • 2015-07-21 00:34:45
    • *.static.korbank.pl

    I bardzo dobrze. Widać, że Goddard nie śpi i próbuje przesadzić Jensona z dala od buszmeńskiego McLarena. Chciałbym zobaczyć minę Alonso, jak Button oficjalnie przejdzie do Williamsa haha.. Po prostu na czole wyskoczy mu żyła rozmiaru kabanosa, a za czarnymi okularami oakley'a wzejdzie japoński wschód słońca. Sam oczywiście ma tak ciężkie, przerośnięte ego, że jak przycumował je po wylocie z Ferrari, to już teraz minimum przez 2 sezony ten hiszpański galeon nie wyjdzie z raz odwiedzonego portu.

  • 13. EryQ
    • 2015-07-21 09:52:04
    • *.ghost.net.pl

    @12 Ryży nie pitol farmazonów bo Alonso z palcem w d.... bez problemu mógłby się przenieść do lepszego teamu jakby tylko chciał. Widocznie Hiszpan u schyłku kariery na poważnie sobie wziął wyzwanie jakim jest obecny "McLHonda" . Odkąd opuścił Renault ciągle ma pecha i zostanie chyba najbardziej niespełnionym kierowcą w F1 swojego pokolenia....

  • 14. dexter
    • 2015-07-21 10:27:21
    • *.0.71.209

    U schylku swojej kariery zaden sportowiec zawodowy nie potrzebuje nowych wyzwan, tylko szuka miejsca gdzie mozna jeszcze lukratywna umowe podpisac i to jest normalne w tym biznesie.

    Czy Alonso opuszczajac Ferrari byl u schylku swojej kariery? - moim zdaniem nie byl.

    Czy mogl bez problemu przeniesc sie do lepszego zespolu? - chyba nie. Napierw musi gdzies zrobic sie miejsce aby w ogole kierowca mogl bez problemu przeniesc sie do innego zespolu. O ile dobrze pamietam wiekszosc drzwi byla zamknieta. W Mercedesie Alonso dostal odmowe. Zreszta, czy transfer do stajni Rona Dennisa byl tak dobrowolny od story Alonso? - tutaj jest pytanie.

  • 15. dexter
    • 2015-07-21 11:07:05
    • *.0.71.209

    Zapomnialem dodac: Najpierw musi gdzies zrobic sie miejsce, aby w ogole kierowca mogl bez problemu przeniesc sie do innego zespolu, a potem jeszcze musi dojsc do porozumienia finansowego miedzy stronami (w wiekszosci przypadkow gaze kierowcy wyscigowego calkowicie lub czesciowo pokrywa sponsor) A dokladnie mowiac w zespole McLaren jest to japonski producent silnikow Honda.

  • 16. RyżyWuj
    • 2015-07-21 18:06:09
    • *.static.korbank.pl

    @13 EryQ, no właśnie chodzi o to, że jest zakładnikiem własnych decyzji i swojej pozycji w F1, a przecież nie że jest beznadziejny i nikt go nie chce. To tak jak Komorowski mógłby po przegranych wyborach zostać Prezesem K.S. Tęcza, ale raczej nie zostanie, nie?

    Alonso przez pół roku nam powtarza do kamery, że to była przemyślana decyzja, że on spodziewał się trudności, że to jest długofalowy projekt i na rezultaty trzeba czekać itd. Co z tego, że _teoretycznie_ mógłby dokądś przejść, skoro tylko naraziłby się na jeszcze większą śmieszność. W tym biznesie są czempioni jak Vettel i Hamilton, i przegrani jak Kubica czy Alonso. Podejmowanie właściwych decyzji w karierze, ocena ryzyka i konsekwencji to element kluczowy u kierowcy F1. Jak ktoś tego nie ma, to kończy tłumacząc się do kamery.

  • 17. EryQ
    • 2015-07-21 19:18:03
    • *.ghost.net.pl

    @16 Alonso(nie broniąc go) popełnił już kiedyś McLarena.... kij z tym, że jest jednym z najbardziej opłacanym zawodnikiem w stawce(Seba, Lewis) ale mimo wszystko nie brak mu jaj i nie żal lat by być na dnie w McL. Nie wiem jak ta współpraca się skończy lecz w końcu pod koniec sezonu może powiedzieć "dość" McLarenowi... I Ryży nie "Kubicuj" zostaw Go w spokoju....

  • 18. RyżyWuj
    • 2015-07-21 23:42:28
    • *.static.korbank.pl

    I dokąd niby miałby przejść? W Mercedesie jest pozamiatane, w Red Bullu go nie lubią, z Ferrari wyleciał, więc jakie są opcje? Do Saubera, Lotusa? A może do Williamsa? On raczej przekibluje w McHondzie najgorszy czas, potem odejdzie z F1, a McLaren po 6 miesiącach wróci do formy.
    Chciałbym mu dać spokój, ale swoim zachowaniem ciągle mnie denerwuje. Ta mizeria trwa już zbyt długo, więc mógłby mi zrobić prezent i odnieść jakiś sukces dla odmiany. Nawet mały.

  • 19. EryQ
    • 2015-07-22 09:30:02
    • *.ghost.net.pl

    @11 Wujasie: w F1 każda opcja jest możliwa. Chyba zdajesz sobie sprawę, że to jest biznes a nie sport a Alonso u schyłku kariery jest nadal bardzo medialny. Do tego zaliczył w swoich teamach dwie największe afery ostatniej dekady w f1. Miał propozycje od RBR ale ich wyśmiał X lat temu i Seba ma 4 majstry. Podczas męczenia się w Ferrari też miał propozycje od Merca ale dalej olał sprawę... Sam sobie jest winien. Zamiast teraz wozić się najlepszym bolidem to pięknie zaczęta kariera kończy się na ostatnich miejscach.

  • 20. dexter
    • 2015-07-22 10:50:52
    • *.0.71.209

    Ogolnie kariera zawodowego kierowcy wyscigowego nie opiera sie tylko na F1. F1 moze byc tylko pewnym rozdzialem w karierze profesjonalnego kierowcy wyscigowego. W sportach motorowych mozna grubo po 40 na poziomie zawodowym (odnoszac sukcesy) sie scigac. Zapraszam na tor wyscigowy. Dlatego tez z zawodowego punktu widzenia F. Alonso nie jest u schylku swojej kariery (on jedynie moze rozdzial pod tytulem „F1“ zamknac, a co bedzie dalej robil, kto to wie?)

    „Chyba zdajesz sobie sprawę, że to jest biznes a nie sport“

    Kazda zawodowa dyscyplina sportowa jest biznesem. A Motorsport jest dyscyplina sportowa.

    „Podczas męczenia się w Ferrari też miał propozycje od Merca ale dalej olał sprawę... „

    W ktorym momencie Fernando olal propozycje Mercedesa? Moze faktycznie cos jest na rzeczy, nie wiem? Dlatego chcialbym abys opisal to zdarzenie. O ile mnie pamiec nie myli, to po ogloszeniu oficjalnej informacji przez Sebastiana Vettela (podpisany kontrakt z zespolem Ferrari) Fernando Alonso pukal do drzwi Mercedesa.

    F1 kazda opcja teoretycznie jest mozliwa, zgadza sie. Ale praktycznie sytuacja wyglada juz troche inaczej. Nie wszystko lezy w rekach kierowcy wyscigowego (nawet mistrza swiata).

    McLaren-Honda (tak jak juz @RyżyWuj wyzej opisal) byl (i jest nadal) jedna najkorzystniejszych opcji dla Fernando Alonso (McLaren-Honda ma potencjal - akurat teraz tego nie widac - ale potencjal ma). Druga opcja kierowcy byl roczny urlop na koszt firmy z Maranello (tak jak to Kimi Raikkonen zrobil). Alonso wybral taka droge jaka wybral. A duzego wyboru z pewnoscia nie mial.

  • 21. dexter
    • 2015-07-22 10:57:34
    • *.0.71.209

    @RyżyWuj

    "Ta mizeria trwa już zbyt długo, więc mógłby mi zrobić prezent i odnieść jakiś sukces dla odmiany. Nawet mały."

    W momencie gdy bedzie juz dysponowal odpowiednim materialem z pewnoscia sukces odniesie. W Motorsporcie trzeba byc cierpliwym...

  • 22. dexter
    • 2015-07-22 11:33:55
    • *.0.71.209

    Alonso nie jest jakims amatorem. Ja nie wierze ze zawodnik takiego formatu, ktory od wielu, wielu lat plywa po najbardziej glebokich wodach dokladnie nie przeanalizowal razem z McLarenem i partnerem Honda przed podpisaniem kontraktu kazdy aspekt najpierw ze strony sportowej, a pozniej finansowej.
    Wiem ze czlowiek niekiedy moze planowac i wszystko bedzie pozytywnie funkcjonowac, a innym razem nic bedzie funkcjonowac - takie jest zycie. Jednak ja nadal mam nadzieje ze McLaren-Honda predzej czy pozniej sie podniesie. (Honda ma potencjal i srodki finansowe ktore potrzebne sa na rozwoj, pytanie tylko czy portfel zostanie wystarczajaco szeroko otwarty?)

  • 23. EryQ
    • 2015-07-22 11:53:13
    • *.ghost.net.pl

    "W ktorym momencie Fernando olal propozycje Mercedesa? Moze faktycznie cos jest na rzeczy, nie wiem? Dlatego chcialbym abys opisal to zdarzenie. O ile mnie pamiec nie myli, to po ogloszeniu oficjalnej informacji przez Sebastiana Vettela (podpisany kontrakt z zespolem Ferrari) Fernando Alonso pukal do drzwi Mercedesa." sam sobie odpowiedziałeś. Nie chce być złosliwy ale Alonso naprawdę zmarnował swoją kariere. Zostaje mu tylko WEC , żeby się jeszcze pokazać... Możemy gdybać co by było gdyby inne decyzje podejmował opuszczając McLarena. .. Wybrał Ferrari a nie RBR i tym samym przekreślił swoją kariere...

  • 24. EryQ
    • 2015-07-22 11:55:42
    • *.ghost.net.pl

    RBR wtedy drzwiami i oknami się do niego dobijał jak odchodził z Renault.....

  • 25. RyżyWuj
    • 2015-07-23 00:33:56
    • *.static.korbank.pl

    Szczerze, to chciałbym zobaczyć jakiś spektakularny powrót McHondy na szczyty. Ale to raczej za sprawą McLarena, którego nie da się nie cenić właśnie za umiejętność mega szybkiego wprowadzania korekt i ogólnie poprawy nawet po słabych projektach na starcie sezonu. Honda w tym duecie jest obecnie obciążeniem i głównym winowajcą obecnej katastrofy.

    Ja ten projekt oceniam od początku w zestawieniu z powrotem Mercedesa. Tam też były pewne błędy na starcie, ale jednak widać było cały czas krok po kroku wytrwałe realizowanie długofalowego planu i obiektywnie stały progres. Niestety McHonda zarówno medialnie, jak i osiągami w kolejnych GP generuje głównie złe sygnały. Im gorsze wyniki i coraz więcej upływających miesięcy, tym bardziej absurdalne buńczuczne deklaracje i plany.

    A co do Alonso, to takiego kierowcę zatrudnia się jak ma się najlepszy bolid. To nie jest materiał na rozwijanie technologicznego trupa. Ani to jemu nie pasuje, ani zespołowi. Azjaci wywalili wielką kasę na jego pensję, a teraz facet nawet nie ma co robić, bo bolid w takim stanie mogłaby rozwijać nawet jakaś Carmen Jordan.

  • 26. dexter
    • 2015-07-23 10:09:09
    • *.114.35.91

    Fernando pukal do dzwi Mercedesa i dostal odmowe (oficjalna wiadomosc osob zarzadzajacych zespolem). Ja sie jednak pytalem kiedy Alonso „olal“ stajnie Mercedesa?

    ["olal" - rozumiem ze jedna strona (zespol) przedstawia oferte, a druga strona (w tym przypadku zawodnik) nie bierze tej oferty pod uwage]

    Ogolnie mowiac ja osobiscie z ocena czy kierowca zmarnowal swoja kariere czy nie, mam duzy problem. Poniewaz latwo sie dzisiaj wszystkim oceniac kogos nie znajac szczegolow, nie znajac okolicznosci, czy nawet nie znajac zawodu o ktorym jest mowa.

    Z doswiadczenia wiem ze kariera zawodowego kierowcy wyscigowego zalezy od wielu, wielu aspektow ktore w danym momencie czyli sytuacji musza pasowac. A specyficznie mowiac w sportach motorowych wiele rzeczy nie lezy w rekach samego kierowcy.

    Czy Alonso zmarnowal kariere? Mysle ze, nie. Jest dwukrotnym mistrzem swiata w F1 (nie musi nikomu nic udowadniac), robi to co lubi, zle tez nie zarabia...

    Oczyywiscie sam kierowca takiego kalibru ktory zamyka stawke zawsze bedzie mial problem.
    Ron Dennis na gridze juz nawet nie spaceruje z tylu gdzie ustawieni sa jego kierowcy, przechadza sie tylko mendzy czolowka - hehe

    @RyżyWuj

    „Azjaci wywalili wielką kasę na jego pensję, a teraz facet nawet nie ma co robić, bo bolid w takim stanie mogłaby rozwijać nawet jakaś Carmen Jordan.“

    Azjaci nie tylko czesciowo pokrywaja gaze Alonso, ale Buttona tez. W takiej sytuacji w jakiej dzisiaj jest McLaren-Honda liczy sie tylko doswiadczenie, doswiadczenie i jeszcze raz doswiadczenie. Zdziwil bys sie gdybys wiedzial jak w takim momencie wartosciowa jest praca doswiadczonego kierowcy wyscigowego.

  • 27. EryQ
    • 2015-07-23 10:34:09
    • *.ghost.net.pl

    @26 Dexter ja nie mówię o dzisiejszym Mercedesie ale o tym gdy Schumacher jeszcze był. Lauda się uparł na Lewisa ale Alonso wtedy miał jak najbardziej miejsce w kokpicie u Niemców. No i nie wiem czy Hiszpan jest spełnionym kierowcą z tymi dwoma majstrami z Renault.... Chyba ten 3 co mu Pietrov zabrał byłby najważniejszy...

  • 28. RyżyWuj
    • 2015-07-23 15:17:26
    • *.static.korbank.pl

    @26 dexter, no racja, ale chodzi mi o to, że nie po to zatrudnia się wirtuoza za mega kasę, żeby potem dawać mu fiata 126p do tuningowania. Przez pół sezonu bolidy nie dojeżdzają do mety, przez radio po 10 okrążeniach inżynier każe Alonso oszczędzać paliwo, hamulce, opony i kierownicę, więc jedyne do czego przydaje się jego wielkie doświadczenie to medytacja Zen i kontrola umysłu żeby nie nawrzeszczeć na wszystkich przez mikrofon.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo