Lauda: spektakl to nie jest problem Mercedesa
W kuluarach Formuły 1 najwyraźniej rozpoczynają się kolejne polityczne rozgrywki mające na celu ograniczenie dominacji Mercedesa w Formule 1. Niki Lauda, pełniący rolę prezesa ekipy, nie przebiera w słowach odpowiadając na zarzuty iż jego ekipa swoją dominacją szkodzi Formule 1.W Kanadzie zespół Mercedesa po raz czwarty w tym roku zdobył podwójne zwycięstwo, a duet ich kierowców ma na swoim koncie już 15 takich sukcesów.
Niki Lauda zdecydowanie odpowiedział na krytykę i insynuację, że wysoka forma Mercedesa szkodzi Formule 1.
„Nie jestem politykiem” mówił trzykrotny mistrz świata F1. „Wspólnie z Toto [Wolffem] mogę jedynie prowadzić zespół najlepiej jak potrafię i w najbardziej profesjonalny sposób a naszym celem jest wygrywanie każdego cholernego wyścigu.”
„Po to tutaj jestem, a reszta mnie nie obchodzi.”
Mimo iż rywale wielokrotnie wychodzili z inicjatywą poluzowania ograniczeń co do rozwoju jednostek napędowych, zmiana zawsze wymagała zgody Mercedesa.
Lauda dopytywany o to czy Mercedes nie powinien przyjąć na siebie przewodniczenia poprawie Formuły 1, odpowiadał: „Robimy to. Wygrywamy dla was wyścigi.”
„Spójrzcie na Kanadyjczyków- mamy tutaj 12-procentowy wzrost kibiców, którzy przyszli oglądać tzw. nudny sport, który nie wydaje dźwięków. Ci wszyscy Kanadyjczycy są jacyś szaleni.”
Zapytany o spadek sprzedaży biletów na GP Austrii na torze Red Bull Ring, odpierał: „W Austriackiej telewizji powiedziałem: wy szurnięci Austriacy pomyślcie jak Kanadyjczycy i wszyscy przybądźcie do Spielberga.”
komentarze
1. Skoczek130
A kiedy nie potrafili trzymać tempa na oponach z pierwszej połowy sezonu 2013 to odbyli sobie prywatny test z Pirelli. ;) Mam nadzieje, że zmiany w przepisach nastąpią i wówczas Mercedes faktycznie będzie miał szansę pokazać, ile są warci. Obecnie są kryci przez wszelkie ograniczenia w rozwoju (to, co jest obecnie to pełna kontrola z ich strony). Wygrywać w taki sposób to nie jest wielki wyczyn - mają bolid z innej ligi i defacto nie mają rywali... równie dobrze mogą zorganizować Puchar Mercedesa, bo i tak rywalizują sami ze sobą. ;) Popularność F1 spada, więc wygrywanie w takiej sytuacji raczej się im nie przysłuży...
2. ntl
Skoczek130, opierajmy sie na faktach, zmiany w przepisach juz nastapily w 2014, byly rowne, jednakowe dla wszystkich, przez wszystkich zaakceptowane i Mercedes ich nie wymyslil tylko pokazal jak sie w nich odnalezc a wygrywanie z taka dominacja nad innymi to najwiekszy wyczyn w tym sporcie
3. ntl
boje się odpowiedzi ale mimo to spytam, gdzie ta popularność F1 spada?
4. ryan27
Niby co się zmieniło?
Była dominacja Ferrari za czasów Schumachera? była,
Była dominacja RedBulla? była.
Teraz jest czas Mercedesa - taka jest współczesna F1.
5. Skoczek130
@ntl - byłeś zahibernowany w ostatnich dwóch latach? ;) Cały czas mówi się o spadku oglądalności. ;) Jakbyś nie widział to Merc zagroził, że odejdzie po 2013 roku, jeżeli zmiany by nie nastąpiły. Niby to wielki wyczyn, ale w końcu i im ta hegemonia nie będzie się opłacać. ;)
6. Duke_
Nie będzie hegemonii bo w końcu ktoś z czasem ich dogoni i wtedy zaczną się przetasowania w kierunku następnej dominacji innego zespołu.
7. Skoczek130
@Duke_ - ciężko będzie ich dogonić, jeżeli wszystko będzie ograniczone przepisami. ;)
8. RyżyWuj
Lauda ma rację. F1 to elitarny sport dla bogatych. Jak ktoś ma z tym problem, to niech jedzie oglądać mistrzostwa piłki plażowej bezdomnych.
9. ntl
Skoczek130, nie zmieniaj rzeczywistosci tak zeby podeszla pod Twoje argumenty, trzymajmy sie faktow to ta rozmowa bedzie miala jakis sens
odejscie od silnikow V8 bylo przeciez znacznie wczesniej ustalone i przesadzone, do tego bylo odkladane w czasie i przy kolejnej probie przelozenia tego terminu Mercedes powiedzial wreszcie "nie" bo nie taka byla umowa, zmiany z duzym opoznieniem w koncu weszly i tyle, odnosze wrazenie ze jedyne co Ci nie pasuje to fakt ze Mercedes tak dobrze sobie poradzil, lepiej przypomnij sobie albo znajdz w archiwum stanowisko Renault z tamtych czasow a zobaczysz kto byl oredownikiem zmian i to w jakim jeszcze ksztalcie
co do pogladu o kolejnej zmianie przepisow jako remedium na obecne problemy to jakbys je widzial, poprzez zniesienie wszelkich ograniczen i wyscig zbrojen? czy po prostu dyskwalifikacja Mercedesa dla poprawy widowiska?
historia nam wyraznie pokazuje ze im dluzej przepisy nie byly ruszane tym stawka sie bardziej splaszczala, kolejna duza rewolucja prawdopodobnie jedynie przetasowalaby zespoly nie wykluczajac przy tym dalszej dominacji Mercedesa, obecnie wszyscy maja furtke do poprawy bolidow tylko te zmiany nie przychodza z dnia na dzien, chociaz Ferrari wyraznie daje nadzieje na to ze jednak mozna, troche cierpliwosci
10. ntl
i teraz co do mojej hibernacji i lecacej na leb popularnosci Formuly 1 to takie farmazony smialo mozna wlozyc miedzy bajki i tam zostawic, zauwaz globalna zmiane polityki F1 wzgledem stacji telewizyjnych, mamy tutaj niezaprzeczalny trend przejscia F1 do kodowanych kanalow dla znacznie wiekszych wplywow z tego tytulu i bardziej docelowych reklam, ktore w efekcie tez sa drozsze nawet kiedy docieraja do mniejszej liczby potencjalnych odbiorcow, Bernie jest jak zywy kalkulator a F1 zarabia krocie i powieksza te kwote, za to akurat go podziwiam
na poczatek zrobmy to na przykladzie naszego rodzimego rynku, ogladalnosc na poziomie 712 tys widzow z 2013 w otwartym Polsacie z zasiegiem 99,9% w porownaniu z 383 tys widzow w roku 2014 juz w Polsacie Sport z zasiegiem 49,5%, dalo to sredni udzial w rynku na poziomie 3,72%, widac wyraznie jak te liczby spadaja razem z zasiegiem stacji choc nie do konca tak jest co dobrze wrozy na przylosc, ciekawostka ze najlepszy wynik z sezonu pod wzgledem odgladalnosci byl w Belgii z 499 tys widzow i udzialem 4,53%, wyniki udzialow w rynku podczas wyscigow sa prawie 7 razy wieksze niz standardowe wyniki dla Polsatu Sport, ale nasze wyniki ogladalnoci to kropla w morzu, mamy swiatowy udzial mniejszy niz 1%
wazniejsze dla Formuly 1 rynki takie jak UK maja sie niezle, Sky Sports zanotowalo w 2014 wzrost widzow o 23,4%, tam transmisje sa dzielone z BBC i w 2014 roku ogladalnosc laczna byla podobna jak w 2013 i wieksza niz w 2012, niemozliwe co?
w nazwijmy je "nowych" kierunkach jak USA wzrost widowni z 2013 na 2014 to 30%, dla Rosji to 24,5%
sa miejsca ktore oczywiscie maja sie gorzej jak np Niemcy ale trudno byloby dorownac czasom Shumachera i jeszcze te zawirowania z wyscigiem, to dosyc specyficzna sytuacja, z 2013 na 2014 ich udzial w rynku spadl o jakies 3%, prawdopodobnie umowa z RTL po ponad 25 latach wspolpracy nie zostanie przedluzona
frekwencja widowni na torach tez wyglada dobrze, wiadomo ze spadek zalicza Wegry ale bierze sie to z pobliskiego GP Austrii, sprzedaz biletow na GP Meksyku czy na Silverstone przeszla oczekiwania organizatorow, prawdopodobnie padna rekordy
RyżyWuj bardzo zgrabnie to podsumowal i taka ma wlasnie byc F1 a plotki o jej rzekomym upadku sa mocno przesadzone
11. ntl
bardziej martwi mnie mysl ze F1 prawdopodobnie moze opuszczac Europe na rzecz innych bardziej egzotycznych miejsc w pogoni za pieniedzmi ale takie juz sa prawa rynku i na to nic nie poradzimy
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz