McLaren liczy na zdecydowaną poprawę w Europie
Kierowcy zespołu McLaren cały czas podkreślają tempo rozwoju konstrukcji MP4-30. Mimo iż między wyścigami w Chinach i Bahrajnie nie będzie czasu na wprowadzenie znaczących poprawek w bolidzie, obaj liczą, że ponownie odnotują postęp. Znacznie lepiej ich zdaniem ma być podczas europejskiej części sezonu, która rozpocznie się w maju.„Jak dla mnie Chiny stanowiły spory krok do przodu dla naszego zespołu, a w szczególności dla mnie, gdyż jak do tej pory to najdłuższy dystans wyścigu jaki pokonałem tym bolidem! Każde okrążenie pokonane tym autem niesie dla nas cenne dane, tak więc ukończenie wyścigu było wspaniałą poprawą, podkreślającą to jak poprawiliśmy się jeżeli chodzi o niezawodność naszego pakietu. Miałem sporo zabawy na torze a nasze tempo podczas ostatniego przejazdu było bardzo pozytywne.”
„Teraz jedziemy do Bahrajnu, a naszym celem jest utrzymanie tej niezawodności, a także naciskanie z poprawą osiągów, co czynimy podczas każdego weekendu. W Australii, Malezji i w Chinach widzieliśmy dużą poprawę i mimo iż te dwa wyścigi odbywają się jeden po drugim, jak tylko przybędziemy do Bahrajnu rozpoczniemy pracę nad ustawieniami, aby zmaksymalizować nasze szanse na tym torze.”
„Dla naszego bolidu tor ten będzie stanowił wyzwanie, ale naszym celem jest ukończenie wyścigu i zebranie jak największej ilości danych, aby przygotować nas na Barcelonę i dalsze wyścigi. Z całą pewnością dostrzegamy postępy, a bolid świetnie się prowadzi, więc mamy dobrą podstawę do dalszego rozwoju. Nie mogę się doczekać, aby przekonać się co przyniesie nam ten wyścig. Zamierzam wycisnąć wszystko co tylko będę w stanie z każdej sesji tego weekendu.”
Jenson Button, #22
„Chiny stanowiły dla nas zdradliwy wyścig, ale wyciągamy z niego sporo pozytywów. Jak do tej pory w każdym wyścigu robiliśmy zdecydowane postępy. Niestety nie przekształciło się to na poprawę pozycji na torze w takim stopniu na jaki liczyliśmy. Ciężko pracujemy, aby ustalić przyczyny takiego stanu rzeczy i wpisuje się to w nasze przygotowania do kolejnego weekendu wyścigowego.”
„Incydent z Maldonado pod koniec wyścigu w Chinach był nieszczęśliwy. Błędnie oceniłem sytuację podczas hamowania do zakrętu. Niemniej do tego czasu walka sprawiała mi sporo przyjemności i zachęcające było to, że w zakrętach mogliśmy podjąć walkę z Lotusem, mimo iż na prostych stanowiło to znacznie większe wyzwanie.”
„Bahrajn stanowi zawsze świetny wyścig dla fanów. Jest to także świetny tor dla kierowców- wygrałem tam w sezonie 2009 i lubię jazdę po tym torze. Mimo iż naszemu bolidowi nie będzie odpowiadał jego układ, cały czas będziemy naciskali z rozwojem auta, gdyż czekamy na początek europejskiej części sezonu, gdzie liczmy na większą poprawę w osiągach.”
komentarze
1. MarTum
Ze 2 -3 sezony i przyjdzie kolej na nich. Rotacja jest cały czas.
2. dexter
Tez tak sadze, mysle ze Mercedes pociagnie do 2016 - 2017. A pozniej przyjdzie czas na zmiany.
3. Jahar
Ja natomiast nie wierzę w mistrzostwo McLarena nawet za parę sezonów.
4. dropthepressure
#3 wierzysz tylko w swojego bożka.
5. komentator
Wyraźnie celują w Q2
6. dexx
4. dropthepressure
Jahar jest po prostu realista. Ja kibicuje od lat Mclarenowi ale Mclaren ostatnio popada w przeciętność. Wszyscy żyjemy że Mclaren należy do czołówki. Za bardzo do tego się przyzwyczailiśmy. Sezony 2013,2014 to już przeciętność. Jeszcze ze 2 sezony słabe i mamy taki kryzys jaki miał Williams. Kiedyś notorycznie w czołówce potem team z problemami. Nikomu nie życzę tak, wcale mojemu ulubionemu teamowi ale trzeba przyznać że Mclaren ma kłopoty. Oczywiście mają kasę, pozbierają się, ale czy rok temu, dwa było inaczej ?
7. f1chilek
Chyba nikt nie watpi ze tak dalej byc nie moze .
Pytanie tylko co poprawa bedzie oznaczac . Czy walke w czolowce , czy tylko ciulanie malych punktow ?
8. Jahar
@3. To ciekawe, powiedz mi który to bożek? Sądzę po prostu, że mają za mocną konkurencje na mistrzostwo.
9. MarTum
@6 Dex wystarczy popatrzeć na rotację kto króluje, a kto upada. Niezwyciężony RBR teraz jedzie bardziej na tyłach. Merc kiedyś dosyć przeciętny teraz króluje. Williams po tragicznym sezonie podniósł się i był najbliżej Merca. Sauber poprzednio ani punktu a teraz zupełnie inny zespół. Ferrari dosyć blisko Merca, a przecież miało kiepski sezon ostatnio. Cały czas coś się zmienia i musi w końcu przyjść czas na McLarena.
10. dropthepressure
#6 Dexx
Martum uprzedził mnie i wyjaśnił jak w praktyce wygląda kwestia dominacji danego zespołu. Ferrari, Red Bull następnie Mercedes. Hegemonia jest przerywana dosyć regularnie poprzez nowe przepisy, które za kilka lat na korzyść jakiegoś lamentującego zespołu zostaną wprowadzone. Taka kolej rzeczy.
11. popo21
silniki V4 poj 1.0 za 4 lata i dominacja mclarena :]
12. istrii
Patrząc na niefart Alonzo, to McLaren zacznie wygrywać jak on zmieni ekipę.
13. koal007
Żebyście się nie zdziwili - Honda wkłada kasę i musi być progres. Żółci mają inną mentalność, systematyka w działaniu i brak odpuszczania. To przyniesie efekty, i to raczej prędzej niż później. Mają podstawę, bo Macki dobrze się prowadzą, a to połowa sukcesu w bolidzie. Dziś poukładać bolid F1 nie jest łatwo, potrzeba danych i potrzeba czasu do ich przetworzenia. Głupie 0,2 bara mniej lub więcej w laczkach, a samochód jedzie wolniej lub szybciej. McHonda - będzie naciskać. Na zwycięstwa nie mają szansy, na walkę - tak :)
14. viggen
@12
Niefart ? Alonso to największy farciarz XXIw z kierowców w stawce. To nawet Vettel nie miał tyle fuksa
15. Phenom
Cały Mclaren musi zakasać ostro rękawy do pracy jak coś jeszcze chcą ugrać w tym sezonie....
16. TrollMan
13. koal007 - kilka lat wcześniej Honda miała swój bolid, a także najwyższy budżet w stawce i regularnie przyjeżdżała na szarym końcu. Jak widać nie zawsze chcieć to znaczy móc.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz