Force India dalej niezadowolone z powrotu Manora
Zespół Force India mimo iż życzy ekipie Manora wszystkiego najlepszego w powrocie do stawki Formuły 1 cały czas wydaje się niezadowolony ze sposobu w jaki ten powrót jest realizowany.W lutym, podczas kolejnego spotkania Grupy Strategicznej, ekipa Force India skutecznie zablokowała jednak plany powrotu Manora do stawki F1, wetując możliwość wystawienia przez niego ubiegłorocznej konstrukcji bolidu.
Na zespół Vijaya Mallya, który również znajduje się w nieciekawej sytuacji finansowej posypały się gromy ze strony kibiców, którzy uważali że sprzeciw ten podyktowany jest tylko i wyłącznie chęcią zgarnięcia części nagrody pieniężnej jaką Manor ma otrzymać w przypadku pojawienia się w mistrzostwach świata w sezonie 2015. Jej wysokość to blisko 50 milionów dolarów, w przypadku podziału jej na równe części między 9 ekip, na każdą przypadłoby około 5 milionów.
Zespół Marussia postanowił więc w ekspresowym tempie przygotować przejściową wersję bolidu spełniającą wymogi nowego regulaminu, jednak Bob Fernley z Force India cały czas uważa, że sytuacja zespołu zagraża przede wszystkim bezpieczeństwu na torze.
„Życzymy im samych sukcesów” mówił Fernley. „Nie chodzi tutaj o pieniądze. Nawet gdyby zostały one rozdzielone, stanowiłyby raczej niewielkie rozwiązanie obecnego problemu. Nie ma to również nic wspólnego z tym jak głosowaliśmy w tej sprawie.”
„Przede wszystkich chodziło o to, że Manor prosił zespoły o ustępstwo w kwestii bezpieczeństwa.”
„Zmiany jakie nastąpiły w regulaminie między sezon 2014 i 2015 dotyczyły w całości kwestii bezpieczeństwa, więc to co usłyszeliśmy brzmiało: chcielibyśmy wystartować bolidem, który technicznie nie jest bezpieczny. Czy możecie zrobić dla nas wyjątek?”
„Drugą kwestią było to, że zespoły mówiły iż popierają tę inicjatywę, ale chcą wiarygodnej prezentacji, która informuje kto stoi za zespołem i jakie są szanse na jego przetrwanie. A także to na jak długo miałby być ten wyjątek wydany? Dwa wyścigi, cztery czy może sześć? Nie może trwać to przez cały sezon, gdyż w przeciwnym wypadku wszyscy jeździlibyśmy autami z sezonu 2014.”
„Żadnej z tych informacji nie uzyskaliśmy. Dlatego odrzuciliśmy ten pomysł.”
Fernley określił pierwotną propozycję Manora jako poważny problem. Zespół zdecydował się jednak na ekspresowe wprowadzenie zmian w ubiegłorocznym bolidzie, aby sprostał on nowym wymogom technicznym.
„Musimy respektować procesy i ciało zarządcze Formuły 1, gdyż to oni mają nas chronić. Bezpieczeństwo nie może być naruszane a jeżeli ma do tego dojść, musimy mieć cholernie dobry powód ku temu.”
komentarze
1. querido1998
Manor to zabójstwo sportowej rywalizacji. Jako kibic nie jestem zadowolony z oglądania dwóch dublowanych puszek na reklamy w każdym wyścigu.
2. czuczo
"Nie może trwać to przez cały sezon, gdyż w przeciwnym wypadku wszyscy jeździlibyśmy autami z sezonu 2014.”
A możecie jeździć, ciekawe ile punktów zdobędzie wasz zespół.... bla bla bla
3. RyżyWuj
Po takim votum separatum, jak faktycznie doszłoby do jakiegoś wypadku z udziałem manora, to niektórym decydentom może być potem głupio. Ale obstawiam, że chodziło jedynie o kasę, a kwestie bepieczeństwa - o ile w ogóle - są na dużo dalszym planie.
4. socjoświr
Uważam że FI chodzi raczej o pieniadze, ale i tak ich popieram. Manor zużyje tą kasę na wegetację, oni nie maja szansy być konkurencyjni. Te pieniadze w każdym innym zespole zostałyby wykorzystane by poprawić konkurencyjność, a co za tym idzie i widowisko.
5. Voight
Zamiast marudzić polecam sprawdzić sobie w jakim to wielce utytułowanym zespole zaczynały takie przeciętniaki jak Alonso, Webber czy Trulli lub Fisico...
6. RyżyWuj
@5 Lepiej sprawdź sobie w jakim zespole zakończył taki mistrz jak Jules Bianchi. Kasa kasą, ale olewanie kwestii bezpieczeństwa prowadzi wcześniej czy później do tragedii. Najczęściej nie dotykającej oczywiście samych olewających.
7. belzebub
@6 Tylko tak się składa, że winę za ten wypadek ponosi sam Bianchi, a nie zespół. Na dobrą sprawę mógł się rozwalić nawet w Ferrari. Natomiast przejściowe bolidy to nie nowość, było wiele przypadków w historii F1, że takie bolidy jeździły na początku następnego sezonu. FI nadal nie może przeboleć, że darmowe 5 mln, przeszło koło nosa.
@1 w zeszłym sezonie dublowany był zarówno Williams, jak i Lotus, a także Sauber. I co, z tego tytułu nie dopuścić tych zespołów do startu w tym sezonie? Weź się człowieku ogarnij.
8. brain87pl
@7. belzebub:
Zgadzam się z tym co piszesz, ale w kwestii dublowania to pamiętaj że zespoły które wymieniłeś zrobiły krok do przodu jeżeli chodzi o osiągi, a Manor stoi w miejscu - włącznie z silnikami - i różnica będzie jeszcze większa. Nie mówię że powinni ich wywalić, ale rozumiem obawy innych zespołów które chciałby wiedzieć ile w przybliżeniu będzie trwała taka sytuacja.
Być może Manor stanie na nogi i to tylko tymczasowe problemy, które uwydatniły się przez wycofanie sponsorów z Rosji. Jakby nie patrzeć ten zespół robił postępy, choć bardzo powolne i z trzech debiutantów ostatecznie spisał się najlepiej - początkowo Caterham błyszczał, ale szybko dostał zadyszki. Mimo to jestem sceptyczny i obawiam się że zespół nie dotrwa do końca sezonu. Wcale nie zakładam tutaj złej woli zespołu i startów tylko żeby zgarnąć te 50 baniek, a nawet gdyby to ta kasa im się należy bo to za poprzedni sezon, a nie ten.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz