komentarze
  • 1. Nowicjusz
    • 2015-02-23 12:00:34
    • *.204.251.8

    Kolejny dowód na to że McHonda stworzyła gniota.
    Niech Alonso się cieszy że nic sobie nie połamał przed sezonem.

  • 2. RyżyWuj
    • 2015-02-23 13:02:34
    • *.static.korbank.pl

    Państowa Inspekcja Pracy powinna wejść do bolidów McLarena i przeprowadzić gruntowne śledztwo z tym przebiciem. Takie historie nie powinny się zdarzać pracownikom z pensją kilkadziesiąt euro-melonów. Alonso to nie Raikkonen i nie trzeba go budzić w czasie jazdy podając napięcie elektryczne na kierownicę.

  • 3. brain87pl
    • 2015-02-23 14:29:38
    • *.31.143.188.rybnet.pl

    @2. RyżyWuj:
    Tylko nie to!! Żadnych inspekcji. Jeszcze by sprawdzili wodopój Raikkonena i znaleźli by tam jakieś procenty ;)

  • 4. devious
    • 2015-02-23 14:54:15
    • *.static.ip.netia.com.pl

    „Jechaliśmy wolno, coś koło 150 km/h. Wtedy on nagle skręcił prosto na ścianę. Wyglądało to dziwnie”

    Obstawiam, że to była próba samobójcza - Alonso zorientował się, że Ferrari w tym roku ma pewny tytuł a McHonda będzie zamykać stawkę i stwierdził, że nie pozostało mu już nic innego tylko honorowe sepukku przy użyciu bolidu i betonowej ściany :) Niestety w finałowym momencie silnik zaniemógł i zamast 250km/h Alonso uderzył przy marnych 150 na "budziku"... Cały świat motosportu teraz rozpacza, bo mogli się w końcu tej hiszpańskiej gnidy pozbyć a tu zaraz wyjdzie ze szpitala i znowu będzie psuł powietrze w paddocku i niszczył kolejne zespoły od środka :(



    A tak na poważnie:
    Są zdjęcia z wypadku, wygląda to bardzo dziwnie - bolid się mocno nie rozbił, nie było to jakieś mocne uderzenie - ale z drugiej strony tam nic nie pochłaniało energii, betonowa bariera to słaby pomysł na torze F1 - i to mogło być przyczyną wstrząsu mózgu.

    imgur. com/a/BJfWo


    Co do utraty przytomności - są zdjęcia hamowania, tylko jeden ślad (dziwne) ale nieprzytomny kierowca by nie hamował (vide wypadek Massy z Węgier). Choć też zdarzały się przypadki częściowej utraty przytomności, gdzie kierowca jakieś czynności wykonywał nie będąc do końca świadomym... Jest milion możliwości.

    tiny. pl/q3jzd

    Tak więc...Bardzo dziwny wypadek i jeszcze w takim miejscu.McLaren milczy, kibice spekulują - no ale w sumie chyba nic wielkiego się nie stało.

    Ja w sumie już bym wolał, by to się okazało błędem kierowcy - a nie jakimś początkiem choroby. Bo już kiedyś pamiętam jednego mistrza, który za kółkiem stracił przytomność i taki był dziwny news, wszyscy się zastanawiali o co chodzi - a potem się okazało, że facet ma raka mózgu. I niestety ów rak szybko go wykończył :(

  • 5. Mind
    • 2015-02-23 15:22:05
    • *.adsl.inetia.pl

    @devious

    wygląda na to, że Alonso mógł się, źle poczuć, bo przy takim crashu wątpię, żeby nie wyszedł z bolidu o własnych siłach. W sumie różnie może się zdarzyć, niegroźny wypadek w zasadzie może mieć konkretne konsekwencje.

  • 6. Jahar
    • 2015-02-23 15:51:44
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Jeśli nie ma oficjalnego stanowiska zespołu w tej sprawie to mniej więcej tyle znaczy, że nie chcą obtaczać winą kierowcy. Pewnie jakiś bubel zrobili zamiast porządnego bolidu i wychodzą powoli niedoskonałości.

  • 7. fanvettela234
    • 2015-02-23 16:05:25
    • *.ggprofit.pl

    Nowicjusz zgadzam sie z twoim komentarzem bo jak by sobie nawet ręke złamał to by było źle niech wraca do zdrowia jak najszybciej przed sezonem.

  • 8. fanvettela234
    • 2015-02-23 16:15:10
    • *.ggprofit.pl

    Wczorajsze testy wyszły nieźle dla lotusa ale musimy czekać do 13 a puki co są jeszcze testy od 26 czwartek więc czekamy.

  • 9. EryQ
    • 2015-02-23 16:55:47
    • *.ghost.net.pl

    To w końcu jechał około 250 km\h czy 150 km\h ?? Z tych fotek wynika, że nie uderzył bezpośrednio przodem bolidu w tą ścianę tylko bardziej bokiem... Co do śladów hamowania można też powiedzieć, że zblokował lewe koło, które zostawiło ślady hamowania i zarzuciło Alo wprost na ścianę bo nie zdążył skontrować...?

  • 10. viggen
    • 2015-02-23 18:27:38
    • *.dynamic.chello.pl

    "Ja w sumie już bym wolał, by to się okazało błędem kierowcy - a nie jakimś początkiem choroby. Bo już kiedyś pamiętam jednego mistrza, który za kółkiem stracił przytomność i taki był dziwny news, wszyscy się zastanawiali o co chodzi - a potem się okazało, że facet ma raka mózgu. I niestety ów rak szybko go wykończył :("

    To samo wczoraj pomyślałem. Ś. P Richard Burns...... McL coś kręci.

  • 11. RyżyWuj
    • 2015-02-23 22:09:30
    • *.static.korbank.pl

    @devious - z tym pozbywaniem się "hiszpańskiej gnidy", to przesadziłeś. Facet leży w szpitalu, więc są granice hejtu!

    @9 150 to wystarczająca prędkość, żeby przy spotkaniu z betonową bandą zrobić sobie spore kuku. Na początku jest adrenalina i koleś mógł być w szoku, ale po dobie nie zdziwiłbym się jakby zaczęły wychodzić nowe rzeczy. Tym bardziej zachowanie PR-owców McLarena jest skandaliczne.

  • 12. devious
    • 2015-02-24 10:41:12
    • *.static.ip.netia.com.pl

    @11 RyżyWuj

    Skąd wiesz, że leży w szpitalu? Ja widziałem zdjęcie, jak siedział :)

    PS
    Ponoć Alonso już rozsadza szpital od środka, skłócił lekarzy, wykradł dane z innego szpitala i szantażował dyrektora, że ma być nr1 w szpitalu inaczej wszystko ujawni... kazał się też rozbijać innym pacjentom i przeprojektować wózki i łóżka szpitalne - teraz wszystkie się fatalnie prowadzą :) Ten typ tak już ma :)

    @viggen
    Dokładnie o Rysia mi chodziło... Żył krótko ale w pamięci kibiców pozostanie na zawsze - dzięki pięknej karierze w motosporcie jak i wspaniałej grze, przy jakiej współpracował (zagrywam się do dziś, choć już rzadziej niż kiedyś).

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo