F1 będzie miała nowego prezesa?
Brytyjskie media donoszą o zbliżającej się zmianie na stanowisku prezesa Formuły 1. Znanego z Nestle Petera Brabecka, który od dwóch lat piastuje to stanowisko miałby zastąpić były prezes Diageo, Paul Walsh.Zdaniem tej samej gazety Walsh oprócz prezesury miałby zająć się obowiązkami wykonawczymi, marginalizując powoli rolę Berniego Ecclestone’a, który jest dyrektorem zarządzającym F1.
84-letni Ecclestone w wywiadzie stwierdził, że „nie widzi problemu” w pojawieniu się Walsha w Formule 1.
„To coś pozytywnego i będę tym zaszczycony” mówił.
Za całym przedsięwzięciem ma podobno stać szef CVC, Donald MacKenzie, który obawia się o PR-owy wizerunek sportu.
„W szczególności Pan Mackenzie jest zaniepokojony o cyfrową, komercyjną i PR-ową strategię F1.”
komentarze
1. bartexar
Faktycznie rola prezesa F1 jest marginalizowana, skoro nie mogłem sobie przez dłuższy moment kto to jest Peter Brabeck.
2. RyżyWuj
To, że 84-letni dziadek trzęsie tym biznesem jest już wystarczającym znakiem, że nie dzieje się dobrze w F1.
3. wheelman
To F1 miała jakiegoś prezesa? xD Oglądam od 9 lat i nie wiedziałem o tym. Czyli coś jest na rzeczy :)
4. bartexar
@3. No dokładnie, Borowczyk nigdy o nim nie wspominał. ;)
5. Jacko
Przecież Bernie nie jest właścicielem F1, a tylko zarządzającym w ich imieniu, więc oczywistym jest, iż jest prezes. Ale nikt z zarządu się nie wychyla, bo po co, kiedy można na świecznik wystawić Ecclestone'a, który bierze na siebie też całą krytykę. Tak samo mogą go bezproblemowo w każdej chwili odwołać, ale to by było z biznesowego punktu widzenia bez sensu, bo bardzo skutecznie doi wszystkich na około, a o to przecież chodzi funduszom inwestycyjnym. Ale miejmy nadzieję, że w końcu straty wizerunkowe przeważą i go wywalą...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz