2014-08-20
Mattiacci chce zakończyć erę przerzucania winy w Ferrari
Marco Mattiacci objął stanowisko szefa zespołu Ferrari, aby przeprowadzić reorganizację departamentu wyścigowego włoskiej marki.R E K L A M A
Po kilku miesiącach pracy na stanowisku szefa zespołu wyścigowego zakończył on restrukturyzację pionu odpowiedzialnego za konstrukcje silnika i zamierza zabrać się za zmiany w kulturze pracy organizacji, która do tej pory była wyraźnie podzielona na departament silnikowy i departament podwozia.
W wywiadzie udzielonym serwisowi Autosport.com nowy szef Ferrari przygnał, że nie podoba mu się sposób w jaki komunikują się obecnie poszczególne departamenty, które między sobą przerzucają winę za niepowodzenia.
„Nie lubię gdy ludzie od silników przez pierwsze pięć minut rozmowy ze mną mówią mi o podwoziu. Nie lubię, gdy ludzie od podwozia mówią mi o silniku. Rozmawiamy o bolidzie” mówił Mattiacci, pośrednio odpowiadając na ostatnie zarzuty ze strony zwolnionego Luci Marmoriniego.
„Wszyscy muszą dzielić odpowiedzialność nad bolidem. Nie może być tak, że jedni mówią, że spisali się lepiej niż drudzy, a inni, że zrobili coś gdyż nas o to poproszono.”
„Każdy w zespole jest odpowiedzialny za bolid w takim samym stopniu.”
W wywiadzie udzielonym serwisowi Autosport.com nowy szef Ferrari przygnał, że nie podoba mu się sposób w jaki komunikują się obecnie poszczególne departamenty, które między sobą przerzucają winę za niepowodzenia.
„Nie lubię gdy ludzie od silników przez pierwsze pięć minut rozmowy ze mną mówią mi o podwoziu. Nie lubię, gdy ludzie od podwozia mówią mi o silniku. Rozmawiamy o bolidzie” mówił Mattiacci, pośrednio odpowiadając na ostatnie zarzuty ze strony zwolnionego Luci Marmoriniego.
„Wszyscy muszą dzielić odpowiedzialność nad bolidem. Nie może być tak, że jedni mówią, że spisali się lepiej niż drudzy, a inni, że zrobili coś gdyż nas o to poproszono.”
„Każdy w zespole jest odpowiedzialny za bolid w takim samym stopniu.”
komentarze
1. Michael Schumi
Konkretny typ. O to chodzi, widać że ma dobrze poukładane w głowie.
2. Skoczek130
Najważniejsze są efekty. Trzymam kciuki, aby takowe miały miejsce. :)
3. Del_Piero
Tutaj u mnie zapunktował, gość jest konkretny i to się ceni.
4. belzebub
Poczekajmy z zachwytami na jakieś konkretne efekty. Dobrze, że coś się dzieje, niemniej nie zawsze zmiany przynoszą korzyści.
5. elin
Stefano Domenicali po objęciu stanowiska szefa Ferrari, wypowiadał się podobnie ...
Oby faktycznie Mattiacci okazał się lepszy od swojego poprzednika.
6. koal007
No coś muszą zrobić. Forza ma skostniałe struktury i spoczywają na laurach. Myślą, że bolid będzie jeździł na nazwę Ferrari. Żal mi tylko Ferdka.
7. mwhakowscy
Myślę, że będą szukać innego Heraklesa do tej augiaszowej stajni.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz