Horner: Kwiat sensacyjnie zadebiutował
Na półmetku mistrzostw świata Formuły 1 Christian Horner, szef zespołu Red Bull, debiutancki sezon Daniiła Kwiata w Toro Rosso określił jako sensacyjny.Horner uważa, że forma Kwiata potwierdza jedynie to jak mocny program juniorski ma obecnie Red Bull.
„Jego czysta prędkość i tempo, biorąc pod uwagę, że przeszedł bezpośrednio z GP3 jest ogromnie imponująca” mówił w wywiadzie dla serwisu Autosport.com Horner.
„Nie miał wielu przedsezonowych testów a Jean-Eric Vergne jest bardzo szybkim kierowcą, więc punkt odniesienia także ma wysoki.”
„Mamy kilka nowych talentów na celowniku w postaci Carlosa Sainza jr, Pierre Gasly oraz Alexa Lynna. Cały czas mamy więc kilku bardzo utalentowanych zawodników w naszym juniorskim programie.”
Polityka Red Bulla w zakresie postępowania z młodymi zawodnikami wielokrotnie była odbierana przez kibiców jako bezlitosna. Mimo sukcesu w postaci dostania się do Formuły 1, po kilku sezonach z Toro Rosso żegnali się tacy kierowcy jak: Sebastian Buemi, Jaime Alguersuari, Christian Klien czy Vitantonio Liuzzi.
Horner uważa jednak, że umiejętności Sebastiana Vettela i Daniela Ricciardo potwierdzają skuteczność programu rozwojowego.
„Obaj nasi kierowcy przeszli przez program juniorski i są z nami ze względu na własną pracę” mówił. „Czasami nasz program juniorki może być odbierany jako ciężki, ale F1 nie jest łatwym biznesem o czym ostatecznie wszyscy przekonują się.”
„Najwspanialszą rzeczą w programie Red Bulla jest to, że jeżeli kierowca jest naprawdę utalentowany odnajduje w nim swoją drogę i jest wspierany.”
komentarze
1. fan massy
Wydaje mi się że Kwiat to jest najlepszy debiutant ostatnich lat. Jest lepszy od Magnussena
2. slawusF1
"Kwiat w zasadzie regularnie walczy o punkty dla swojego zespołu i pokonuje swojego, bardziej doświadczanego kolegę, Jeana-Ericka Vergne"
Jean-Erick Vergne 11 pkt
Kwiat 6 pkt
W zasadzie jak mam to rozumieć ?
3. Michael Schumi
@2 Kwiat miał też trochę awarii ostatnio.
4. magic942
@2 Kwiat był więcej razy w 10 niż Vergne.
5. Michael Schumi
No i poza tym Vergne jeździ już 3 sezon, a Kvyat pierwszy, poza tym niewiele zrobił błędów. Jedyne pamiętam w kwalifikacjach w Australii (spin na deszczu), w Niemczech (otarcie się z Perezem) i na Węgrzech w kwalifikacjach (spin w deszczu). Vergne jeździł na równych szansach z Riciardo w Torro Rosso, a jednak nie dostał szansy na Red Bulla. Teraz nawet debiutant dobrze się z nim ściga.
6. Martitta
Ja jeszcze nie otrząsnęłam się z szoku, że nie wzięli Da Costy :) Coś jednak w tym programie jest, skoro dobierają takich kandydatów. Kwiat był strzałem w dziesiątkę, natomiast pojęcia nie mam jak spisałby się Antonio.
Wydaje mi się, że awans do F1, czy też do lepszej ekipy (w sensie z TR do RBR) dostają u nich też kierowcy z silnym charakterem. Vettel, Ricciardo vel objawienie roku, czy chociażby Kwiat. Widać to w ich komentarzach, widać po tym, jak radzą sobie z presją. Alguersuari, Klien czy Liuzzi moim zdaniem do takich osób nie należeli.
7. magic942
NIe można zapominać, że w czasach, gdy do F1 wchodzili Klien czy Liuzzi to Red Bull i Toro Rosso jeździły na tym samym niskim poziomie więc ten program nie był taki efektowny jak teraz, gdy Red Bull walczy o mistrzostwo.
8. magic942
A Toro Rosso jest tym juniorskim zespołem który jest dobrym przygotowaniem do wejścia do dorosłego Red Bulla albo przejścia do innego zespołu. Chociaż o ile mnie pamięc nie myli to Vettel i Riciardo są jedynymi kierowcami Toro Rosso którzy utrzymują się w F1 dłużej.No jeszcze jest Vergne ale on pewnie wyleci po ty sezonie.
9. Tomal20
wg mnie Magnussen jest lepszy.
10. Skoczek130
Da Costa i Sainz Jr dali plamy w zeszłym roku, więc Kwiat dostał szansę. RB pokazał, ze nie patrzy na nazwisko, lecz wyniki. O Sainzu w F1 byłoby z pewnością dużo głośniej... dali jednak szansę po prostu temu lepszemu na torze. W tym roku Carlos się ogarnął - mknie po tytuł w FR3.5 - powinien zadebiutować, choćby w Cacie. :)) Jest jeszcze Alex Lynn - ale stawka GP3 jest wyjątkowo mizerna, więc wybór jest jasny. A Anglik do FR3.5 bądź GP2. No Pierre Gasly - liczę na podium generalki w FR3.5 w tym roku, a w przyszłym majstra. Kolejny Francuz, więc Vergne ma czego się bać.
11. Skoczek130
@magic942 - wartość programu wzrosła. :)
12. Skoczek130
@andy_chow i inni - to jest mój komentarz pod newsem o Ricciardo w miejsce Webbera.
Słuszna decyzja. RBR posiada lidera, a przy tym wielokrotnego czempiona. Po co więc im drogi Raikkonen, który za pomagiera by nie robił?? Oczywiście Daniel będzie walczył, ale z pewnością w pierwszym sezonie nie będzie miał wiele do powiedzenia w kwestii rywalizacji z Vettelem. Jest ulgowy i przede wszystkim jest juniorem RB. Wreszcie postawili na swojego. Po co brać kogoś z zewnątrz?? Gorszy od podstarzałego Webbera nie będzie, oj nie. ;) W STR pokazał się z dobrej strony i zupełnie nie zgadzam się z opinią, iż nie zasłużył. STR8 to kiepska maszyna, którą kierowcy mają małe szanse na punkty w wyścigach. W qualu Daniel miażdży swojego partnera-melancholika. Wielokrotnie kwalifikował się do Q3. Wszystko zweryfikuje przyszły sezon, ale póki co nie można odbierać mu szansy i skreślać. Kto wie, czy nie sprawi niespodzianki, na co liczę. :))"
Nie miałem prawa oczekiwać, że będzie lepszy od Vettela. Przede wszystkim to Niemiec przegrywa sam ze sobą, ze swoimi problemami. Dopiero potem z Ricciardo. Ale wierzyłem w chłopaka, co widać po komentarzu. Wybacz ostatnią sprzeczkę, ale denerwuje mnie, kiedy ktoś zarzuca mi nieprawdę. ;)
Temat dotyczy juniorów RBR, więc dlatego też wstawiam to tutaj. Może to nieco zmieni zdanie o mnie, jako "fanatyku Vettela" - może kiedyś faktycznie w tej kwestii przesadzałem, ale była to prowokacja.
13. Skoczek130
Dodam, że "kłóciłem" się o Daniela z @devious, który kompletnie nie wierzył w Australijczyka.
14. chelsea 8
wg mnie Verne jeździ lepiej w tym roku:P tak wiem że Kvyat zwany przez kempe kwiatem jest debiutantem i wg, lecz pewnie jeśli RBR pozbywał by się dzisiaj Vettela to wg mnie powinni zabrać do siebie Verne lub kogoś z ''obcych zespołów''
15. Anuk
@12 Tak przy okazji - Skoczek, jak sądzisz, czy RBR będzie faworyzować Ricciardo w drugiej części sezonu?
Wg mnie jest to jedyne logiczne wyjście. Jeżeli przypuścimy, że po przerwie RBR będzie w stanie nawiązać równą walkę z Mercedesami i myślą o wygraniu konstruktorów, to Vettel będzie musiał jechać tak, aby być przed HAM i ROS, a równocześnie nie zabierać punktów Ricciardo, który ma (mini) szanse na mistrza.
Więc obstawiam, że w tym roku VET nie będzie miał już okazji się wykazać. Sytuacja do dupy: albo zostanie okrzyknięty egoistycznym *ujem albo stwierdzą, że jest przeciętny (a tym samym będą nieświadomie umniejszać osiągnięcia RIC - pokonać przeciętniaka a pokonać 4kotnego mistrza to raczej różnica, nie?). Może, że będzie objeżdżał Daniela, a później grzecznie oddawał mu pozycje.. pfff. Fantazja. :d
16. Tygrysek2014
Riccardo jakby nie patrzeć od 2011 roku ma wsparcie Redbulla który wykupił mu miejsce na rok w HRT, potem wiadomo STR i teraz RBR, przez jazdę w słabszych bolidach Daniel nabył umiejętności które czynią go jednym z najlepszych kierowców w stawce.
17. Skoczek130
@Anuk - w tym roku 3. miejsce to jak mistrzostwo przy hegemonii Merca, więc jeżeli tylko Daniel będzie miał konkurenta w walce o podium i nie będzie to Vettel, to powinni grać na korzyść Australijczyka. :)
18. Skoczek130
@Tygrysek2014 - teraz spijają śmietankę z łożenia kasy na Daniela. I liczę, że doczekają się z nim niejednego majstra. :)) Zawodnik prywatnej, niebrytyjskiej ekipy (jej pochodzenie, nie siedziba), a w dodatku nie Niemiec, ani Brytyjczyk... :))
19. 6q47
@Skoczek130
Nieco wcześniej dyskutowałes z @devious'em:
Szef Red Bulla pod wrażeniem Ricciardo
Autor: Kayo | Data: 2013-07-25
20. andy_chow
@Skoczek130 Naprawdę nie mam ochoty na pogaduchy z Tobą.Nawet nie potrafisz czytać ze zrozumieniem gdzie w moim poście jest napisane,że nie broniłeś decyzji RBR odnośnie Daniela
7. andy_chow 2014-07-28 12:40:53 (Host: *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl/ Ignoruj)
@Skoczek130 też pamiętam jak niedawno mówiłeś, Daniel to sprinter widzę,że nadal się nie zmieniłeś i usiłujesz wciskać jakoby zawsze widziałeś jak dobry jest Daniel.
A ponadto nie jestem hejterem Vettela co mi zarzuciłeś z racji wieku a pojęcie "fanboj"jest równiż mi obce.Nie zachłystuję się każdym nowym talentem.A co do Vettela dla mnie to oczywiste ,że to świetny kierowca lecz według mnie nie ma tej iskry bożej która oddziela geniusza od świetnego kierowcy.Odkąd sięgnę pamięcią wszyscy Ci którzy ośmielili się nie zgadzać z fanami Vettela mieli przypinaną łatkę hejter.Tyle gwoli ścisłości pzdr 6q47
21. Skoczek130
@6q47 - i nie tylko... ;)
@andy_chow - no widzę, że ty dalej swoje. Nie ma o czym dziadku gadać... Choć wątpię, byś miał tyle, ile wmawiasz wszystkim... ;)
22. andy_chow
@Skoczek130 Dziadku mówią do mnie tylko wnuki jeżeli chcesz mnie jeszcze obrażać to daruj sobie i nie zamierzam udowadniać swojego wieku
23. 6q47
22. andy_chow
Również pozdrawiam:)
24. Skoczek130
@andy_chow - bez odbioru... ;)
25. devious
@Skoczek i 6q47
Tak, ciekawa dyskusja wtedy była i dobrze wrócić do niej po roku (dzięki za odkopanie!).
Wątpiłem wtedy w Ricciardo bo choć w qualach miażdżył Vergna to w wyścigach do lipca 2013 nie miał spektakularnych wyników - z reguły do mety dojeżdżali obok siebie z Vergnem choć Francuz z reguły startował kilka pozycji niżej.
Przypomnijmy co pisałem wtedy:
"Oczywiście chłopak może się jeszcze rozwinąć i wygrywać z RBR - niewykluczone. Ja mu od debiutu mocno kibicowałem go wydaje się sympatyczny.
Brutalna prawda jest jednak taka, że nie pokazał błysku w 40 startach. A jeszcze nie widziałem kierowcy-wymiatacza, który by był takim przeciętniakiem w pierwszych sezonach.
Wygląda na to, że z tej mąki chleba nie będzie. Może jakiś produkt chlebopodobny typu Maldonado czy Grosjean - w dobrym sprzęcie potrafiący błysnąć raz na kilka wyścigów :"
(...)
"Ricciardo jest mocno lansowany przez RBR ale wyników nie ma. Może się przebudzi, może w RBR jego talent eksploduje jak kiedyś D. Hilla w Williamsie. To możliwe. W F1 wszystko jest możliwe :) Ja już widziałem prawie wszystko i nic mnie nie zdziwi :)"
Jak widać stało się to drugie - Ricciardo choć nie błyszczał w STR to się mocno rozwinął. Stąd pewnie szok wszystkich obserwatorów bo chyba nikt się tego nie spodziewał :) Ale jak przyjrzeć się uważnie to w sumie już w 2013 w drugiej połowie sezonu po ogłoszeniu transferu do RBR Ricciardo jakby zdjął z siebie presję i zaczął wyraźnie jeździć lepiej. Ostatecznie w qualach włożył Vergne 15 do 4 i miał tam średnio 1s przewagi (!!!) co jest nokautem absolutnym. Także w wyścigach w 2 połowie sezonu wyglądał dużo lepiej i pewniej. Co tylko potwierdza, jak ważna w F1 jest psychika. RIcciardo uwierzył w siebie, czuł, że mistrzowski zespół wierzy w niego i to już koniec walki o przetrwanie w STR - i można się skupić w 100% na jeździe. I do dało pewnie mu niezłego kopa.
To też pokazuje, jak ciężko jest młodym w STR - nieustanna presja by się pokazać, a jak się nie spiszesz - to szybko wylatujesz. W RBR Ricciardo juz nic nie musi - tylko może. I jak widać chyba taki układ mu pasuje :)
Ale i tak nie spodziewałem się, że w RBR aż tak się rozwinie. Pewnie mało kto albo i nikt się nie spodziewał :) Ja przyznaję, że byłem mocno sceptyczny bo takie przemiany w F1 zachodzą bardzo rzadko...
Jak sięgam pamięcią wstecz to na początku bardzo wierzyłem w Ricciardo i liczyłem, że to może będzie to. Pamiętam optymistyczne artykuły w prasie zanim jeszcze zadebiutował w HRT, pamiętam jego wyścigi w juniorskich seriach i np. walkę z Bottasem o tytuł w FR2.0. Potem jednak przyszło Toro Rosso i brak wyników, brak też jakiejś spektakularnej jazdy jak choćby Vergne'a na Węgrzech w tym roku - gdzie długo jechał na 3 pozycji. Ricciardo wyglądał w Toro Rosso jak Algersuari, jeździł równo i regularnie ale bez wielkiego błysku. Skoro teraz tak wymiata w RBR to pytanie pozostaje, czy wtedy był dużo słabszy czy to jest norma w Toro Rosso i RBR wywalił na pysk kilku świetnych kierowców? Algersuari dla przykładu był naprawdę młody i notował dobre wyniki - może on też by się rozwinął jakby dostał szansę? Choć to pewnie kwestia psychiki - którą jak widać Ricciardo ma bardzo silną. A taki Buemi nie miał jej na pewno mocnej. Algersuari chyba też nie...
Cóż, to jest właśnie piękne w F1 - że kierowcy nie stoją w miejscu tylko idą wciąż w górę. Jedni od początku błyszczą jak Hamilton, Vettel czy Villeneuve (by potem czasem obniżyć loty - tak jak Jacques ;p) - inni powoli wspinają się po drabince.
Ricciardo rozwinął nam się z brzydkiego kaczęcia w pięknego łabędzia. A ja drugi raz muszę posypać głowę popiołem, że w niego wątpiłem - dokładnie tak samo było po pierwszym wyścigu Vettela, gdzie też go skrytykowałem i stwierdziłem, że dla mnie nie wygląda na mistrza :)
Ale w przeciwieństwie do Vettela - mnie sukcesy Ricciardo bardzo cieszą. Bo od początku wydawał się super gościem, mega pozytywnym a przy tym "prawdziwym ścigantem" - co teraz udowadnia. I do tego jeszcze "pierze" Vettela - dla mnie bomba :) Lubię takie historie :)
PS
Kwiata przed debiutem też nie doceniałem i znowu się pomyliłem - widać tak już mam jeżeli chodzi o kierowców Red Bulla (o dziwo najbardziej się mylę w ocenie właśnie juniorów RBR ;p).
26. 6q47
25. devious
Nie Ty jeden stawiałes na inny scenariusz.
Również napisałem krótki tekst - raczej pesymistyczny w swojej wymowie - co do jego konkurencyjności...
Równoczesnie napisałem raczej bez przekonania coś takiego:
[A jak przy okazji wyjdzie szydło z worka, tzn. dostanie "kopa" zasiadając w bolidzie IRBR, to co wtedy powiemy?
Powodzenia.]
Te słowa tyczyły się obecnego zespołowego partnera S. Vettel'a:)
Pozdr.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz