Lotus przejdzie na silniki Mercedesa?
Silly season w F1 trwa w najlepsze, głównie za sprawą zawodników i ich ewentualnych przyszłych zmian zespołów.W myśl przepisów FIA każdy z producentów może zaopatrywać w silniki nie więcej niż 4 zespoły. Jako, że McLaren od przyszłego roku przechodzi na Hondę, Mercedesowi pozostanie jedno wolne miejsce, które z pewnością będzie chciał sprzedać, aby w jak największym stopniu pokryć koszty produkcji nowego, hybrydowego silnika F1.
Co ciekawe uważany za najlepszą obecnie konstrukcję w F1, silnik Mercedesa, jest także najtańszą opcją na rynku (około 26 milionów dolarów). Jak na ironię najbardziej zawodny układ napędowy Renault jest najdroższym wyborem (około 40 milionów dolarów wraz ze skrzynią biegów od Red Bulla za 9 milionów i olejami od francuskiego Totala za kolejne 2 miliony). Ferrari za swoją jednostkę wraz z całym osprzętem wymaga około 30 milionów dolarów.
W Austrii w padoku Formuły 1 ponownie temat silników nabrał dużego rozgłosu za sprawą formy Red Bulla i jego silników od francuskiego producenta.
Pojawiły się jednak także plotki, że przejściem na jednostki Mercedesa byłby zainteresowany Lotus. Biorąc jednak pod uwagę, że jednostki Mercedesa nie dość, że obecnie najmocniejsze to są jeszcze najtańsze, teoretycznie nawet Sauber i Caterham mogłyby być zainteresowane ich nabyciem.
O tym komu Mercedes dostarczy jednostki napędowe w przyszłym roku najprawdopodobniej zadecydują więc gwarancje bankowe, gdyż w ostatnim czasie Renault mocno narzekało iż niektórzy klienci nie regulują swoich płatności w terminie.
komentarze
1. Yachu
Wow!!! 2 mln za oleje na caly sezon, niezle. Sa z domieszka purpury turyjskiej albo kalifornu czy jak? Y
2. WDrake
nowy sezon przyniesie inne ceny i dalsza dominacje mercedesa
3. MarTum
Ciekawa sytuacja, że Mercedesy najmniej awaryjne, najtańsze i najwydajniejsze :P
4. MakGregor
Rozumiem że ta cena 26-40 milionów dolarów to jest to cena za wszystkie silniki do jednego teamu? Masakra ile kasy na to idzie :D
5. kukus
A nie za sztukę?
"Ferrari za swoją jednostkę wraz z całym osprzętem wymaga około 30 milionów dolarów."
6. Skoczek130
@MakGregor - dlatego też F1 ma tyle wspólnego ze sportem, co polityka z powołaniem... ;)
7. ygor
Za silniki na sezon.
8. sliwa007
1. Yachu
Olej produkowany jest w śladowych ilościach ale opracowanie odpowiedniej technologii kosztuje.
4. MakGregor
trudno żeby jeden silnik kosztował 40mln$ skoro budżet Red Bulla to jakieś 300mln$ czyli 7,5 silnika. Chyba nie muszę pisać ile silników zużyją podczas tego sezonu... A teraz pomyśl co z zespołami dysponującymi znacznie mniejszą kasą.
9. dexter
@ Skoczek130
Prosze, trzymaj poziom :) Akurat po Tobie nie spodziewalem sie takich populistycznych hasel,
przeciez rozwoj i prace badawcze swoje kosztuja.
PS. Tak z innej beczki - tylko w sam rozwoj i prace badawcze modeli samochodow osobowych Mercedes co roku inwestuje okolo 6 milardow Euro, okolo polowe z tego w nowe technologie
Pozdr.
10. dexter
Wracajac do tematu dlaczego Lotus? - tutaj spekuluje sie raczej z dwoch powodow:
a) Zeszloroczna sytuacja finansowa Lotusa, gdzie doszlo do pewnych napiec na plaszczyznie Renault - Lotus (zaleglosci finansowe przelewow Lotusa). Ponoc z tego powodu tak pozno ogloszono dalsza wspolprace na rok 2014.
b) Tegoroczna seria awarii ukladow napedowych Renault
11. nerwus
Moim zdaniem to Renault powinno zwrócić pieniądze za te badziewne silniki wszystkim zespołom, które z nich korzystają i do tego jeszcze zrekompensować zmarnowanym sezon. Teamy inwestują spora kasę w pracę nad bolidami, a najważniejsza część silnik-serce bolidu jest do d.... Wszyscy producenci mieli jednakowo tyle samo czasu na stworzenie swoich jednostek, jakoś Merc podołał temu zadaniu a Renault...? PORAŻKA !!!
12. giorg
A mieli zostac fabrycznym zespołem renualt. Śmieszni ludzie tworzą ten zespłół.
13. dexter
Z pewnoscia Mercedes bardziej profituje z samej specyficznej struktury swojego silnika. W Mercedesie MGH-U wbudwany jest w takim obszarze kory mozna powiedziec jest troche „chlodnawy“ czyli pomiedzy turbina oraz sprezarka powietrza (Turbo) ktore leza po przeciwleglych koncach i sa polaczone walem, ktory przechodzi bezposrednio przez cylinder silnika. Taka konstrukcja pozwala dosc dobrze „dziure“ Turbo zredukowac i zarazem wymaga mniej od samego ERS. Przez to, ze chlodnica moze byc mniejsza to boczne wloty powietrza nie musza byc tak duze, jak ma dzisiaj konkurencja - a na tym wszystkim korzysta znowu aerodynamika. Skrzynia biegow w Mercedesie jest tak ulokowana ze pozwala im wybrac bardziej elastyczny punkt ciezkosci. No i sam agregat ktory dysponuje wieksza moca, co moze nie na jednym okrazeniu kwalifikacyjnym, ale w calym wyscigu robi juz roznice.
Z tego wynika, ze Renault nie poradzilo sobie jeszcze z pewnymi problemami aby juz myslec tylko o samym zwiekszeniu mocy. Zreszta, nie jest tak latwo wykonac duze zmiany np. w konstrukcji ukladu napedowego poniewaz on podlega homologacji FIA i do konca sezonu reki tam nie mozna wsadzic. W Renault wbudowane komponenty rozmieszczone sa troche inaczej niz w Mercedesie, co moze doprowadzac do pewnych problemow z chlodzeniem, kore mozna rozwiazac w momencie modyfikacji bolidu. Sam silnik jednak jest przez FIA „odebrany“ i prace sa zamrozone.
Mozna powiedziec ze Hardware funkcjonuje, ale odpowiednie dopasowanie i sterowanie 6-7 elementow ukladu napedowego przez Software juz nie. Kierowcy ktorzy prowadza bolidy z ukladem napedowym Renault do dzisiaj jeszcze narzekaja na to, ze nie na kazdym okrazeniu czuja calkowita moc bolidu. A to z kolei moze byc spowodowane w bezposrednim przeniesieniem mocy miedzy MGU-H i MGU- K. Tutaj nie ma, jezeli chodzi o ilosc energii jakiegos ograniczenia przepisami, dlatego w czasie aktywacji moze takze doprowadzac to do czestego przegrzania sie silnika. W takim momencie interweniuje elektronika ktora redukuje moc, w tym przypadku bardzo waznym ogniwem jest odpowiedni balans. W najgorszym przypadku trzeba wybudowac nowe auto.
14. Skoczek130
@dexter - przepraszam... ale F1 takie jest moje zdanie. Dobra... F1 nie ma wiele wspólnego z klasycznym sportem. Skoro za sport uznaje się każdą rywalizację np. karcianą... :) Pzdr :))
15. Skoczek130
P.S. Przytoczone przez Ciebie liczby tylko potwierdzają, że to przede wszystkim biznes.
16. dexter
@Skoczek130
Nie ma sprawy :) Tylko, nie mozna zapomniec ze za kierownica siedza licencjonowani sportowcy wyczynowi, ktorzy do bolu sa profesjonalistami a Motorsport opiera sie na technologii
Pzdr.
17. Tygrysek2014
A w innych artykułach każdy narzekał na oszczędności w F1, teraz widzicie ile kasy tam idzie i nawet jeśli będą oszczędzać bardziej to i tak na F1 będą nadal "szły" duże sumy;*
18. Tygrysek2014
A w innych artykułach każdy
narzekał na oszczędności w F1,
teraz widzicie ile kasy tam idzie i
nawet jeśli będą oszczędzać
bardziej to i tak na F1 będą
nadal "szły" duże sumy
19. Root
Red Bull powinien kupić silnik Mercedesa. Byłoby na pewno ciekawie. :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz