Ricciardo może czuć się bezpiecznie w Red Bullu
Daniel Ricciardo swoją formą w pierwszych pięciu wyścigach sezonu praktycznie zagwarantował sobie bezpieczną posadę w zespole Red Bulla.Christian Horner, szef zespołu Red Bulla, zapewnia jednak, że jego ekipa będzie chciała w przyszłym roku utrzymać obecny skład.
„Zawsze wierzyliśmy w stabilizację i kontynuację. Daniel ma z nami długoterminowi kontrakt i mało prawdopodobne, że w przyszłym roku znajdzie się gdzieś indziej, chyba że Ferrari również go chce” wychwalał osiągnięcia swojego podopiecznego Christian Horner, przy okazji odnosząc się do ostatnich plotek sugerujących, że Maranello chce pozyskać usługi Adriana Neweya.
„On wykonuje świetną robotę i jest opanowany za kierownicą bolidu. Cały czas nas zachwyca swoją prędkością i podejściem do ścigania.”
„Lubi to co robi, a uśmiech nie schodzi mu z twarzy. To przyjemność posiadać takiego kierowcę w zespole. Obaj nasi zawodnicy dobrze się dogadują. Nie potrafię słowami wyrazić tego co Daniel osiągnął w tych pierwszych pięciu wyścigach.”
Horner po kilku latach napiętej atmosfery pomiędzy Sebastianem Vettelem i Markiem Webberem uważa, że teraz zarządzanie składem indywidualności jest znacznie łatwiejsze.
„Teraz to jak spacer po parku w porównaniu do lat poprzednich. To jednak część wyzwania jakiemu musi stawić czoła szef zespołu.”
komentarze
1. Kalor666
Dyplomatycznie powiedział że Seba może czuć się zagrożony ;)
2. Martitta
Chyba, że Ferrari również go chce :P Dobre :)
3. Kalor666
Po co Ferrari koleś który umie tylko jeździć idealnym autem kilometr przed wszystkimi?
4. MarTum
Tutaj rodzi się ta sama sytuacja co w mercedesie. Do kamery mogą się lubić lub nie ale w głowach Vettel już pewnie ze 100 razy wyobrażał sobie jak zabija Ricciardo :P
4 tytuły Vettela tracą ważność z każdą kolejną jego porażką z RIC. Bóg kierownicy powinien bezbłędnie dogadać się z bolidem, a tu wpada nowicjusz i od razu sobie lepiej radzi z samochodem.
Wydaje mi się, że mega talent Vettela skończył się wraz z samo prowadzącym się RB9 i aerodynamiką z innej planety.
5. Martitta
4 tytuły Vettela są tak samo ważne, jak tytuły Alonso z Renault, Schumachera w Benettonie, Hamiltona z McLarenem, czy Buttona z Brawn GP. Nudna już się robi ta wasza nagonka. Od samego początku czytam te same nicki, wieńczące koniec Vettela.
Punkty się przyznaje pod koniec sezonu.
6. Martitta
*Punkty liczy się na koniec sezonu.
7. Michael Schumi
Vettel nigdy się nie poddaje. Nawet w 2012, gdy wszyscy widzieli taki przewrót, on ciągle walczył. Nawet w 2010, gdy dwa wyścigi przed końcem stracił zwycięstwo na rzecz Alonso w Korei przez awarię. On jeszcze pokaże.
8. januszj26
Nic do Ricciardo nie mam ale porównywac to go można do Alonso Hamiltona czy Kimiego bo to ta sama półka średniaczków. Vettel to inna liga mega mistrzów którzy tworzą historię i legendę w F1.
9. xeoteam
@8 weź pigułkę , weź pigułkę ...
10. Crump
MarTum to może 7 tytułów Schumachera tez stracilo waznosc jak juz nie byl numer 1? To moze Hamilton tez juz jest marnym kierowca po swoim pierwszym mistrzostwie pare lat temu? A jakos wszyscy sie zaczynaja nim zachwycac. Sytuacje sie zmieniaja, auta sie zmieniaja, ludzie rowniez i nikt wiecznie nie bedzie numer 1 to nie znaczy ze mozna odrazu pluc jadem na niego. Uwazam, ze Mercedes w tym sezonie jest jeszcze lepszy niz RedBull w ostatnich latach a jakos nikt nie pieprzy, ze Rosberg czy Hamilton to dupa nie kierowcy tylko bolid maja kosmiczny. Zreszta auta sa takie same to dlaczego Webber nie osiagnal tego co Vettel? Przeciez bolid sam jedzie wedlug Ciebie. Masakra ile agresji i jadu jest w naszym kraju. Jak nie wygrasz to jestes dupa nie kierowca, jak wygrasz to tez jestes dupa tylko auto samo jechalo itd. Ludzie ogarnijcie sie z tymi komentarzami i ogladajcie co bedzie dalej zamiast narzekac na wszystko do okola
11. Crump
Poza tymi MarTum jaki z Riccardo nowicjusz? Co on pierwszy rok do formuly przyszedl? Ogarnij sie czlowieku
12. MarTum
Crump nie spinaj się tak i przeczytaj dokładnie. Fakty są takie, że mistrzem zostanie ten, który ma auto deklasujące resztę. Takie miał ostatnio VET i takie ma teraz HAM i nikt im nie zagrozi. Wstaw HAM do lotusa, a Maldonado do Mera i Maldonado z palcem w dupie łapie majstra, a reszta z mistrzami mistrzów w wstawce wlecze się daleko za nim.
Nie mam żadnego jadu do nikogo i nigdy nie miałem tylko mówię co widzę. Promowany na Boga kierownicy VET na nowym wymagającym aucie przegrywa z RIC. Gdzie jest jego 4 krotny mistrzowski talent w tym momencie ?
13. fanAlonso=pziom
12. no coś w tym jest i nie tylko niektórzy na tej stronie tak uważają
14. fanAlonso=pziom
choć uważam ostatni wyścig w wykonaniu vettela za jego najlepszy w F1
15. wip_90
Vettel jest dobry ale trzeba przyznac ze to juz "dziadek".Mlody RICC ma talent i jestem w 100% za nim
16. RyżyWuj
Vettel ju wrócił do formy, więc Ricciardo wróci na swoją pozycję - nummero duo.
17. Crump
MarTum ale wlasnie o tym mowie, nikt wiecznie numerem 1 nie jest w zadnym sporcie, ludzie sie zmieniaja, okolicznosci rowniez i tyle to nie znaczy ze mozna poprzedniemu mistrzowi anulowac wszystko bo trafil sie ktos lepszy heh. To co piszesz ze promowany na boga vettel to chyba ludzie sobie go tak wypromowali a teraz pija wielkim jadem no bo jak to jest mozliwe. Nie slyszalem kiedykolwiek, zeby mowil ze wygrane to tylko jego zasluga tylko rowniez megaszybkiego auta. Tak samo teraz mowi Hamilton i jakos nikt nie sapie ze dupa nie kierowca z niego. Za chwile jak vettel wygra zalozmy 2 wyscigi przed riccardo to napiszesz, ze jakies oszustwo ze pewnie ogranicznik predkosci ric dali itd. Tak wlasnie to wyglada. Zamiast docenic czyjas prace i wklad to tylko umiemy narzekac i spiski wymyslac
18. KowalAMG
Ciekawy jestem na jak dlugo , oby do konca kariery red bulla , sebo pokazal jakim jest mistrzem wiec powinien ustapic nowym bo chlopak nie zdaje sobie sprawy , ze jego zwycięstwa popadly w monotonie i nude , wiec sytuacja Riciego ratuje Sebe gdyz jest jakas odskocznia i zmiana lidera w Rbr .
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz