Williams znowu nie mógł rozwinąć skrzydeł
Zespół Williamsa od początku sezonu nie ma możliwości pełnego zaprezentowania potencjału FW36 gdyż konstrukcja ta jest bardzo wrażliwa na zmiany warunków pogodowych na torze, zwłaszcza jeżeli chodzi o stan nawierzchni toru. Obaj kierowcy Williamsa ponownie przystąpią do wyścigu ze środka stawki.„W suchych warunkach normlanie walczymy o pozycje w czołowej szóstce i bolid dobrze się zachowuje, ale na mokrym torze brakuje nam przyczepności a bolid jest niestabilny i mocno się ślizga. Musimy rozwiązać ten problem. Szkoda, gdyż wynik kwalifikacji nie odzwierciedla naszej formy. Dobrą wiadomością jest jednak to, że bolidy są bardzo zbliżone pod wzgledem czasu okrążenia, a to powinno pomóc nam wyprzedzać. Liczę że będziemy mieli do czynienia z inną pogodą, gdyż bolid na suchym zachowuje się zupełnie inaczej.”
Valtteri Bottas, P15
„To była trudna sesja kwalifikacyjna bardzo przypominająca to co wydarzyło się w Melbourne. Im więcej wody było na torze, tym bardziej mieliśmy problem z przyczepnością tylnej osi auta. Wypróbowaliśmy zarówno przejściówki, jak i pełne deszczówki, ale nie udał nam się uzyskać odpowiedniej przyczepności. Mokre warunku uwypuklają nasze słabe strony, mamy więc jasny obraz sytuacji gdzie musimy się poprawić. Nadal uważam, że mamy szansę powalczyć o jakieś punkty jeżeli podczas wyścigu będzie sucho.”
komentarze
1. Yogson
I tak już od paru lat....
2. waterball
Niestety, faktycznie znamy to z minionych sezonów - w Australii nadzieja, a potem ... . I niestety znowu zaczęły się "wynalazki" typu jazdy Bottasa na przejściowych oponach wtedy kiedy wszyscy znający się na wyścigach jeżdżą na deszczowych.
3. Dexterus
"Nadal uważam, że mamy szansę powalczyć o jakieś punkty jeżeli podczas wyścigu będzie sucho" ...a że jutro może być podobna pogoda jak dziś, to sobie nie powalczą. Czyli nihil novi sub solem. Szkoda sir Franka, nie wiem ile zawodów wytrzyma jeszcze jego serducho...
4. devious
Mówiłem przed sezonem by nie "dmuchać balonika"...
Tylu ludzi się podniecało, że Williams jest drugą siłą w stawce, że będzie wygrywać wyścigi a Massa może powalczy o tytuł nawet (!). A póki co kończy się na gadaniu w stylu "gdyby/jakby nie pogoda/rywale/własne błędy to byśmy byli na podium" bla, bla, bla. Jakby nie spodziewali się, że w Malezji będzie padać...
Najpierw czyny, potem słowa! Najpierw wyniki a potem kłapanie dziobem, nie na odwrót! Williams, kierowcy i fani powinni przestać opowiadać jacy to nie są mocni tylko pochylić głowę i ciężko pracować nad tym, by to faktycznie udowodnić wynikami.
Ja bym bardzo chętnie zobaczył jutro Williamsy przed np. RBR i McLarenami i będę ściskał kciuki :)
5. lukasz1
Ja jestem bardzo zadowolony, mają osiągi, pieniądze i przede wszystkim są przynajmniej w środku stawki. Co będzie później, zobaczymy. Ja jestem dobrej myśli.
A takie tępe teksty typu nic nowego kojarzą mi się z nagonką na Kubice, który znowu wypadł z trasy, znowu dachował... Dajcie troche czasu Williamsowi.
6. fankaWilliamsa
@devious ja nie ''pompowałam'' balonika po testach było widać,że zrobili ogromny postęp ale nie na tyle aby już seryjnie wygrywać czy zdobywać tytuły mistrzowskie najpierw trzeba utrzymać ten progres a w kolejnych sezonach poważnie myśleć o wygrywaniu :-) Czekam na ''suche'' kwale póki co wiadomo mają mocne tempo wyścigowe co udowodnił Bottas w Australii i to pomoże w pięciu się w górę podczas wyścigu a ja trzymam kciuki za punkty oby udało się ich zdobyć chociażby tyle ile dwa tygodnie temu :-) @lukasz1 nie czytaj tych wypocin nie warto najwyraźniej lepiej się czują jak napiszą te bzdury ;-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz