Ross Brawn wróci do Ferrari?
W padoku toru Interlagos zaczęły pojawiać się plotki jakoby Ross Brawn miał powrócić do zespołu Ferrari. Tym razem w roli szefa zespołu.Brytyjczyk po opuszczeniu Ferrari przejął zespół Hondy i wciągu zaledwie jednego sezonu sięgnął, w sezonie 2009, po mistrzostwo, sprzedając ekipę Mercedesowi.
Od tamtej pory Brawn cały czas związany jest z ekipą z Brackley jednak już dawno zapowiedział jej opuszczenie. Nie wiadomo jednak kiedy Brawn w pełni przekaże swoje obowiązki Paddemu Lowe i co zdecyduje się robić po odejściu.
W Brazylii Brytyjczyk był widziany w towarzystwie Stefano Domenicaliego, który dopytywany przez dziennikarzy nie miał nic przeciwko temu, aby Brawn zastąpił go na stanowisku szefa zespołu Ferrari.
„Oczywiście. Jeśli będę uważał, że to najlepsze rozwiązanie zrobię to nawet jutro. Na sto procent” mówił Włoch. „W moim interesie jest zapewnienie, że Ferrari ponownie będzie wygrywało.”
„Ja również mam nad sobą szefów, którzy mogą podjąć taką decyzję. To nie będzie problem, gdyż najważniejsze jest to, aby Ferrari ponownie stało się standardem w Formule 1.”
„Mam olbrzymi szacunek do Rossa, przede wszystkim jako przyjaciela i zawodowca. Poczekajmy jednak i zobaczymy co się wydarzy.”
komentarze
1. Polak477
O, a parę tygodni temu mówiłem, że Ferrari do "starej gwardii" brakuje tylko Brawna i Todta :). Byłoby miło, gdyby i Brawn wrócił do Ferrari. Todt już raczej nie wróci, bo nawet nie ma zagrożenia, że straci swoje stanowisko, a szkoda. Jednak nawet, gdyby wrócił Brawn to byłby i tak lepszym szefem od Stefano, który może jest miłą osobą, ale tylko tyle, a to niestety zbyt mało, żeby rządzić stajnią taką jak Ferrari. A jak rządzi to widać po wynikach, "jego" Ferrari było mocne tylko 1 rok, więc było jeszcze pozostałością po Todt'ie. Może i były zmiany przepisów, ale jednak Todt zbudował świetną firmę ze znakomitymi pracownikami, którzy w większości odeszli po odejściu Todta. Teraz Ferrari wraca z bardzo podobnym składem (za wyjątkiem Costy, który raczej nie wróci z Mercedesa), więc przydałby się taki Brawn, który jest bezwzględny i potrafi postawić na swoim :).
2. Skoczek130
Dziś pojawiło się kilka plotek. Ponoć PDVSA przestanie wspierać Maldonado - nie zdziwię się, jeżeli ma to związek z aferą korupcyjną w Wenezueli. Możliwe więc, że w tym przypadku Pastor zamiast posady w Lotusie w ogóle może wypaść ze stawki. Co do Brawna w Ferrari - gadka Domenicalliego tylko osłabia jego renomę. Potwierdza, że nie nadaje się na to stanowisko. No ale od dawna jest krytykowany, tak samo jak Witmarsh. ;)
3. RyżyWuj
Ecclecstone do więzienia, Horner za Ecclecstone'a do F1, Brawn do Red Bulla za Hornera. A Ferrari niech się turla dalej w dół. Czas na kreowanie nowych legend w tym sporcie.
4. Orlo
@RyżyWuj
Ta i jeszcze Balcerowicz musi odejść...
5. fanAlonso=pziom
tak też sobie myślałem że byłoby extra mieć rossa u czerwony team principala z prawdziwego zdarzenia ale pewnie markiz woli marionetkę domenicalego choć nie mam nic przeciwko gdybym się w tej kwestii mylił
6. RyżyWuj
@4 Orlo, Prawie :-) Jeszcze brakuje tylko powrotu Schummiego do Ferrari. Wtedy zespól byłby już ugotowany na dobre.
7. BlahBlah
Schumacher? Po co?
8. Alonso 3321
Jak to po co? to najmądrzejszy człowiek w tej branży
9. housepl
Niestety @3 ma racje. Trzeba nowych głów żeby wprowadzić coś nowego do tego show.
10. Skoczek130
Bernie do więzienia nie pójdzie... chyba, że będzie miał "areszt domowy"... ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz