Lotus kontaktował się także z Schumacherem
Według najświeższych informacji, mimo głośnego sporu prawnego sprzed kilku lat dotyczącego praw do nazwy, zespoły Lotus i Caterham dogadały się w kwestii udostępnienia Heikki Kovalainena na ostatnie dwa wyścigi sezonu.Zespół Lotusa cały czas walczy o ważne punkty w klasyfikacji konstruktorów, które będą miały duże przełożenie na ilość pieniędzy jakie wypłacone zostaną przez Berniego Ecclestone’a na konto zespołu po sezonie.
O determinacji Lotusa w kwestii pozyskania doświadczonego zawodnika na ostatnie dwa wyścigi sezonu świadczyć może fakt, że ten próbował w tej sprawie kontaktować się nawet z Michaelem Schumacherem.
„To nic niezwykłego, że został zapytany [przez Lotusa]” mówiła dla Bilda Sabine Kehm, rzeczniczka prasowa Niemca. „Michael byłby wystarczająco sprawny, ale aktualnie cieszy się swoim nowym życiem.”
W mediach pojawiły się także kolejne plotki sugerujące spisek zespołu Ferrari. Najpierw sugerowano, że to Ferrari stoi za przyspieszeniem operacji Raikkonena, który od przyszłego roku ma reprezentować czerwone barwy Maranello, a teraz niektórzy próbują także sugerować, że Ferrari stoi za sprawą odrzucenia przez Nico Hulkenberga propozycji zmiany zespołu na ostatnie dwa wyścigi.
komentarze
1. Skoczek130
Nie ma to, jak mieć zaufanie do rezerwowego kierowcy... ;) A o podium i tak mogą zapomnieć... ;)
2. kwitunio
Fajnie, ze Heikki dostanie szansę, bo jest bdb kierowcą, ale Lotus i tak zajmie P4, więc lepiej byłoby dać próbę Davide.
3. emZi
Z Davide rzeczywiście na pewno zajęliby P4, a tak to po prostu walczą do końca. Bo tak się robi w sporcie.
Idąc waszym odgórnym założeniem - nie ma sensu by czołówka spinała się i stawiała sobie przed sezonami walkę o najwyższe cele i podbudowywała sobie morale inteligentnymi wypowiedziami, skoro i tak wszystko na co mogą liczyć to poniżej P1. I to niezależnie czy mowa o klasyfikacji konstruktorów czy kierowców. Wiadomo dlaczego.
4. Grzesiek 12.
łoo matko !! Kolejny kierowca na którego ich nie stać ....
Nie jest łatwo tak z marszu wsiąść do bolidu i pojechać na 100% jego możliwości . Ostatnie Fisico w Ferrari próbował i raczej z marnym skutkiem .
Dlatego życzę dla Kov. jak najlepiej , ale ciężko mu będzie dorównać Romkowi :) A pieniądze uciekają ....:)
5. Skoczek130
@emZi - z pewnością Heikki, który rok nie jeździł bolidem, pomoże im przegonić ekipy, które mają przewagę przeszło 20-30 punktów. ;) Oni muszą gonić, a nie bronić. ;) Cieszy mnie wybór Heikkiego, ale nie dlatego, że jest to dobra decyzja, tylko lubię Fina. Ale moim zdaniem pokazali, że mają za nic ich kierowcę rezerwowego. ;)
6. Hamcio20
moim zdanie Lotus ma marne szanse na podium w klasyfikacji ;/
7. Jacko
Za sprawą zakazu testów (czy wielkiego ograniczenia) kierowcy testowi/rezerwowi też praktycznie nie jeżdżą, więc nie ma wielkiej różnicy, kiedy zatrudnią kogoś kto miał przerwę. Przynajmniej wiadomo mniej więcej na co go stać, a taki rezerwowy bez doświadczenia to jedna wielka niewiadoma.
8. RyżyWuj
Z tym telefonem do Schumachera, to chyba był sposób na rozładowanie nerwów w stresowej sytuacji. W Lotusie wszyscy są podminowani, więc Bulion wpadł na pomysł zażartowania i zadzwonienia do agenta Majkela. Szkoda, że do Prosta nie zadzwonili.
9. KowalAMG
Gdzie dwóch sie bije tam AMG korzysta . ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz