2013-03-09
Hamilton w Mercedesie czuje się lepiej
Kierowca niemieckiej ekipy stwierdził, że w Mercedesie więcej uwagi poświęcają kierowcy, dlatego tak dobrze czuje się w nowym otoczeniu. Lewis Hamilton po sześciu sezonach spędzonych w McLarenie, kolejny rozpocznie otwierając zupełnie nowy rozdział swojej kariery.R E K L A M A
McLaren pomógł Lewisowi Hamiltonowi dostać się do Formuły 1 i uczynił go mistrzem świata w sezonie 2008. Potem jednak forma ekipy z Woking nie pozwalała im nawiązać walki z Red Bullem i Hamilton przegrywał walkę o drugie mistrzostwo. W pewnym momencie stwierdził, że przyszedł najwyższy czas na zmiany.
Po kilku miesiącach spędzonych z Mercedesem, kierowca pokusił się o małe porównanie obu stajni. „Nadal mam do spełnienia obowiązki sponsorskie, więc nie ma aż tak dużej różnicy w tym, jak oba zespoły prowadzą swój biznes” – mówi Lewis.
„Myślę jednak, że skupienie na kierowcy jest w Mercedesie na wyższym poziomie. Chcą abym był jak najlepiej przygotowany fizycznie i psychicznie. Chcą mieć pewność, że wszystko jest tak, jak należy” – dodaje.
Mimo to Hamilton zaprzeczył, jakoby McLaren nie dawał mu takiej swobody jak Mercedes. „Nie chodzi o to, że mam więcej swobody. Po prostu dostałem więcej czasu dla siebie” – przyznaje.
„Jestem kierowcą wyścigowym, chcę pomagać zespołowi iść naprzód. To dla mnie nowe środowisko i bardzo mi się podoba. Wszyscy są tutaj bardzo entuzjastycznie nastawieni. Świetnie wykonują swoją pracę i cały czas się ze mną komunikują, abyśmy byli jeszcze szybsi. Zrobili krok w przód w porównaniu do tego, co było w zeszłym roku. Nie mógłbym być szczęśliwszy” – kończy Hamilton.
Po kilku miesiącach spędzonych z Mercedesem, kierowca pokusił się o małe porównanie obu stajni. „Nadal mam do spełnienia obowiązki sponsorskie, więc nie ma aż tak dużej różnicy w tym, jak oba zespoły prowadzą swój biznes” – mówi Lewis.
„Myślę jednak, że skupienie na kierowcy jest w Mercedesie na wyższym poziomie. Chcą abym był jak najlepiej przygotowany fizycznie i psychicznie. Chcą mieć pewność, że wszystko jest tak, jak należy” – dodaje.
Mimo to Hamilton zaprzeczył, jakoby McLaren nie dawał mu takiej swobody jak Mercedes. „Nie chodzi o to, że mam więcej swobody. Po prostu dostałem więcej czasu dla siebie” – przyznaje.
„Jestem kierowcą wyścigowym, chcę pomagać zespołowi iść naprzód. To dla mnie nowe środowisko i bardzo mi się podoba. Wszyscy są tutaj bardzo entuzjastycznie nastawieni. Świetnie wykonują swoją pracę i cały czas się ze mną komunikują, abyśmy byli jeszcze szybsi. Zrobili krok w przód w porównaniu do tego, co było w zeszłym roku. Nie mógłbym być szczęśliwszy” – kończy Hamilton.
komentarze
1. marcin_114
Zobaczymy za jakieś 6 miesięcy co powie...
2. norbertinho
Nie rozumiem tych, co mówią ze przejście Lewisa do Mercedesa to błąd. To oczywiste ze przy przejściu do zespoły, który jeżdził ostatnio w środku stawki nie am co liczyć na walka o tytuł w tym sezonie, ale Hamilton przeciez dokładnie powiedział jaki ma plan - 1 rok w Mercedesie taki zapoznawczy, a dopiero w kolejnych latach walka o mistrzowskie tytuły. On chce zbudować po prostu zespół od zera wokół siebie. Tak jak kiedyś zrobił to Schumacher przechodząc do Ferrari czy też Alonso w Renault.
3. logel999
1@ za 6 miechów powie To był dobry wybór mam 2 zwyciestwa i 4 podia ...
4. ra_f1
Jak się to mówi "pija"...
5. ra_f1
"pijar" oczywiście ;)
6. Jahar
Jeśli Mercedes lepiej umie się zająć zawodnikiem to powinniśmy zobaczyć różnice na torze.
7. sliwa007
2. norbertinho W McLarenie miał zagwarantowaną walkę o tytuły prawie co rok, nie musiał zmieniać zespołu, żeby walczyć o mistrzostwo. A jeśli już to na pewno nie na Mercedesa.
Z całym szacunkiem dla Hamiltona i jego umiejętności ale budować to on może zamki z piasku... To zarząd Mercedesa buduje zespół poprzez swoich ludzi a nie kierowca. Zespół może być zbudowany wokół kierowcy tak jak to jest zrobione w Ferrari i Red Bullu ale to nie kierowca go buduje - jest tylko elementem budowli, cegiełką wśród wielu innych...
8. Michael Schumi
Lewisowi należy się wielki szacunek i respekt za tą decyzję. On potrafi stawić czoła wyzwaniom.
2007 - walczył z Alonso, Kimim i Massą
2008 - walczył z Massą, Kimim i Kubicą
W 2009 r. jego główną walką był słaby bolid, jednak nie poddał się ani razu i zdołał odnieść 2 wygrane.
Sezon 2010 był nawet ok, ale parę błędów popełnił, np. we Włoszech i Singapurze, ale do Red Bulla jednak trochę zabrakło.
2011 dał Lewisowi mocno w kość: były to osobiste problemy i te częste incydenty z Massą.
W 2012 był świetny, ale te idiotyczne błędy tak profesjonalnego zespołu naprawdę musiały go wkurzyć. Kto wie, ile w efekcie punktów poszło na zmarnowane.
Moim zdaniem dzisiejsi kierowcy nie chcą podejmować nowych wyzwań, nie podejmują ryzyka. Lewis Hamilton to wyjątkowy zawodnik. Udowodnił, że nie boi się czegoś innego. Moim zdaniem ma teraz idealną sytuację na potwierdzenie swojego talentu. W McLarenie miał właściwie wszystko podane na tacy: teraz musi na to pracować swoim wysiłkiem i świetną współpracą z Mercedesem. Może i testy nie mówią tak wszystkiego, ale Mercedes naprawdę poczynił postępy. Skupiają się bardzo na kierowcach, a ich skład jest niezły. Może nas zaskoczą w Melbourne. Tylko życzyć powodzenia.
9. Tom66
Pan Bóg stworzył człowieka a Japończycy smochód
10. Tom66
Wiwat McLaren Honda
11. logel999
8@ w 2012 stracił za 2 wyscigi 50 pkt co prowadzil ... y a za inne błędy z 30 -45 pkt tak mi by wyszło ;) czyli razem 80 -90 pkt
12. logel999
190 + 90 to by o 1 pkt z Vettelem przegrał , ale chyba stracił z 90+ ;/
13. Phenom
Pamiętam jak pisałem jako jeden z nielicznych że przejście z Mclarena do Merca to krok w dobrą stronę....myślę że można się spodziewać pozytywnych akcentów ze strony Mercedesa jednak czegoś szczególnego to raczej nie....trzeba podchodzić do tego tak jak Lewis......sceptycznie...pierwszy rok od razu nie da sukcesów....trzeba pracować kro po kroku...
14. marcinpr1
W mercedesie teraz będzie tym pierwszoplanowym kierowca
15. głodny
@9 pierwszy samochód stworzył Benz w 1886 r , a co do stworzenia człowieka to nie temat na to forum.
Na początku były plotki, w które nie wierzyłem , następnie było oficjalne info które mnie z deka zaszokowało , teraz już przywykłem , i z ciekawością czekam na otwarcie sezonu .W życiu potrzebne są zmiany bo stagnacja zabija człowieczeństwo i chęć rozwoju . Wcześniej czy później Hamilton i tak by zmienił zespół , a jeśli twierdzi że lepiej się czuje w zespole już po kilku miesiącach to powinno się to odbić korzystnie na wynikach , ostatnio i tak HAM jest o wiele bardziej opanowany niż kiedyś więc jak bolid pozwoli będą sukcesy , nie wiem czy w tym sezonie , ale za rok po wielkich zmianach ,bo coś czuje że Merc ma jakiegoś asa w rękawie na 2014 .
Cóż powodzenia panie Hamilton w nowym zespole .i sukcesów na miarę mistrza .
16. logel999
15@ Oby tak było , że mają asa ;d
17. Skoczek130
Ciekaw jestem, co powie, jak nie będzie szło... ;)
18. Skoczek130
Valentino Rossi też chciał "budować" Ducati i co?? Spaliło na panewce. Jak coś jest złe, to tego się nie zmieni. Chyba, że Merc faktycznie się zmienił, choć ja w to wątpię. Ten zespół prędko tytułu nie zdobędzie, oj nie... ;)
19. Skoczek130
@logel999 - Vettel też stracił, ba, nawet Alonso stracił. Tamten sezon to przeszłość. Bolid nie może być tylko szybki - musi być także stabilny w osiągach i bezawaryjny. Wprawdzie RB8 nie było idealne, ale jednak zdołali zaatakować w odpowiednim momencie, co nie udało się McLarenowi.
20. Skoczek130
@Phenom - jeżeli faktycznie tak podejdzie, to może czuć się zwycięzcą. Merc to nie McLaren - i dobrze Lewis o tym wie.
21. sly1234
jakbym dostał wypłatę jak on to też poczułbym się lepiej :)))
22. logel999
Takie osoby , które mówią , że Lewis głownie dla kasy przeszedł to niezle mają ;p Może mu zazdrościcie , że ma kase ? ;)
23. Michael Schumi
@22 Dopisałbym, że zazdroszczą bo w Mercedesie znają wartość umiejętności Lewisa i dlatego cenią go tak wysoko. Dla nich to po prostu godziwa zapłata za usługi bardzo dobrego kierowcy.
Zresztą Kimi i tak wycisnął więcej z Ferrari: za swój cztetoletni kontrakt dostał 150 milionów, a Ferrari zgodziło się nawet zapłacić mu 12 milionów za zrzeknięcie się fotela na 2010 r.
24. Xellos
Ja też chwaliłem tą decyzję. Dla uspokojenia niektórych z poprzedniego posta...Rosberg może jest powyżej średniej spoko, ale mi chodziło że Hamilton to kierowca wybitny. Taki z iskrą co potrafi błyszczeć. I tego brakowało dotychczas Mercedesowi, bo Schumi jak chciał błysnąć to kończyło się często wypadkiem...a tu chodzi by walczyć na torze jak Hamilton i jednocześnie być super szybkim. Rosberg potrafi wykręcić super czas, ale ogólnie na torze w wyścigu nie ma tej waleczności i nie każdy tor mu pasuje. Tylko na niektórych był widoczny. Hamilton to kierowca kompletny, ściga się zawsze, w każdych warunkach, walczy zaciekle. I teraz Mercedes ma w końcu szansę zaistnieć, i w końcu inwestycja w ten zespół może się zwrócić po tych kilku latach.
25. Skoczek130
@Xellos - ciężko jest błyszczeć w wyścigu, kiedy nie możesz atakować, a wręcz musisz bronić się przed rywalem. Rosberg w większości wyścigów musiał się bronić, bo Merc tak mocno zużywał gumę, że po kilku okrążeniach nie nadawały się do ścigania. Ten sezon może być na prawdę trudny dla Lewisa i może być kolejnym sprawdzianem nie tylko jego umiejętności, ale także wytrwałości.
26. Tutankhamun
9. Tom66 Amen!
27. Tutankhamun
albo Enter, jak kto woli
28. Tutankhamun
15. głodny, nie zgadzam sie, ,,samochod,, - cos co samo jezdzi, Jednak definicja opisująca samochód jest znacznie prostsza i mówi jedynie o własnym napędzie: parowy ciągnik artyleryjski Cugnot z 1770 roku no i oczywiscie Leonardo Da Vinci Automovile z 1495 roku, to wszystko mozesz zobaczyc na YT, zeby nie bylo ze sciemniam, Benz jako pierwszy uzyl silnika spalinowego, ale pierwszy czterosow powstal w 1876 -----Nikolaus August Otto----
29. marek007
A ja tam kibicuje hamiltonowi dobrze że zmienił tim liczę że będzie lepiej a tak na marginesie to w mclarenie też był pierwszym kierowcą przecież baton tylko czasami się wychylił....pozdrawiam prawdziwych pasjonatów f1...cekamy na start....
30. logel999
5 dni ;D Niecierpliwie się
31. maks2001
Jak Lewis mówi że mu lepiej w mercedesie przeciesz tez ma prawo cos powiedziec
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz