McLaren nie ma planu B
Szef zespołu McLaren, Martin Whitmarsh, stwierdził w jednym z wywiadów, że nie ma przygotowanego planu B na wypadek gdyby Lewis Hamilton zdecydował się z końcem bieżącego sezonu opuścić ekipę.Whitmarsh uważa jednak, że najważniejsze dla zespołu są aktualnie inne priorytety w walce o mistrzostwo.
„Nie zastanawiałem się nad planem B” mówił zapytany o ewentualne alternatywy dla zastąpienia Hamiltona. „Chcemy aby Lewis pozostał i chcemy, aby pozostał jeżeli on sam tego chce.”
„Mam kilka priorytetów jeżeli chodzi o próby wygrania mistrzostw. Trzeba podzielić swój czas, energię i koncentrację pomiędzy nimi.”
„Jednym z nich jest staranie się stworzyć szybszy i lepszy bolid; innym jest poradzenie sobie ze wszystkimi sprawami operacyjnymi, tak aby uniknąć błędów; a jeszcze innym jest poradzenie sobie z kierowcami.”
„Być może słusznie lub niesłusznie nie poświęciłem zbyt dużo energii na temat naszych kierowców.”
Szef McLarena nie jest za to zdziwiony, że menadżerowie Lewisa Hamiltona, reprezentujący znaną firmę XIX Entertainment, próbują kontaktować się z innymi zespołami.
„To mały padok i oni muszą jakoś wykonać swoje due diligence, więc nie jestem tym zaskoczony” mówił. „Mam pewną wiedzę na temat tego co się dzieje.”
Na koniec zapytany o rewelacje przedstawione przez Eddiego Jordana Whitmarsh odparł: „Nie sądzę, że to była rewelacja, uważam, że to była fantazja.”
komentarze
1. MakGregor
HAM nie opuści McLarena. Zagrywka taktyczna aby mieć lepszy kontrakt. Nigdzie indziej nie dostanie tego co w tej ekipie.
2. adazn
Zgoda, ale kasę może dostać większą niż w McLarenie!
3. MarTum
Kasy on ma tak wiele ze sobie nie wyobrażasz. Jemu chodzi o zwycięstwa i bycie najlepszym a nie forse. Dziwie sie ze ktoś to łyka ,że Hamilton zgodzi sie jeździć dla mercedesa. Ma teraz najlepszy bolid ,a mercedes jaki jest widać. Jest nijaki
4. Gosu
Kiedyś zmieni zespół. WDC zdobyte w 2008 roku nie udało mu się powtórzyć. Niewątpliwie Mclaren to topowy zespół, ale i Lewisowi może się zachcieć zmian. Na pewno nie będzie jeździł w zespole środka stawki, więc obecnie nie ma gdzie przejść. Negocjuje możliwie najkrótszy kontrakt. Pieniądze to chyba drugorzędna kwestia.
5. kempa007
no ale wszystko wskazuje na to, ze info o Mercedesie jest realne... i McLaren bedzie mial problem.
6. pjc
To Mercedes kusi Hamiltona wielkimi pieniędzmi a McLaren zastanawia się jak to przebić.
Lewis negocjuje warunki z silniejszej pozycji.
7. sliwa007
Przecież Hamilton z czegoś musi żyć, a McLaren daje mu tylko 4 mln funtów rocznie... i ten bolid, chyba najgorszy w stawce...
8. Jahar
Hamilton dla siebie powinien zmienić zespół na trochę. Nauczyłby się czegoś nowego i byłby lepszy:). Mercedes to dobry zespół. Czasem trzeba zrobić krok wstecz aby zyskać.
9. fotoman
typowa zagrywka, a pieniądze od Merca mają tylko pozornie urealnić taki transfer, w który oczywiście nie wierzę
10. PanPikuś
wspomnieć też warto , że kwestia spotrna poza pieniedzmi sa puchary. becnie wszelkie trofea orginalne ida do zespołu a kierowca dostaje co anjwyzej duplikat. W Ferrari jest na opak.
Poza tym nie dziwie się Hamiltonowi. Skoro może ugrać więcej to czemu ma tego nie robić ?
nie wiadomo do końca też jakie są układy na linii McL - Hamilton . Chyba nikt , nawet jesli jest najleepszy a w pracy czy to w szkole ma napiete relacje prawie z kazdym to nie jest tam szczesliwy. Trzeba wspomnieć , że kierowcy w wielu wypadkach scigaja sie poza pienidzmi dla frajdy. Kazda kariera kierowcy wyścigowego zaczyna się od tego ze to sie mu podoba. A jesli jest wystarczajaco dobry w szerokim slowa tego znaczeniu idzie do wyzszej serii/ lepszego zespołu.
Hamilton jest na szczycie bądź tuż przy nim i chce z tego skorzystać. NIe dziwię mu się.
Co do Mercedesa , to powątpiewałem w ten transfer , ale Kochański zauwazył jedną ważną rzecz. W 2014 to zespoły fabryczne będą miły przewagę z silnikami i one już nad tym pracują , a zespoly skupujace motory anapedowe beda mialy spory ból głowy i zapewne wysoką awaryjność. Swoją drogą jakoś nie wyobrażam sobie Hamiltona ani w Mercedesie ani w Ferrari ani w Lotusie.
W Ferrari jest jasna sytuacja ze szukaja kierowcy nr 2 , w Mercedeisie maja zbyt mało kreatywne podejscie do sprawy ( choc tworza nowe systemy to maja kiepski rozwoj bolidow ) a Lotus jest dobry dla Kubicy , Kimiego i im podobnych - ambitni, zdolni , lubiacy wyzwania i chlodne podejscie. ( Choc wiadomo kazdy chce wygrywac )
11. Reaglag
Nie przejdzie do mercedesa, ale stosuje takie zagrywki aby zarobić więcej kasy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz